fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Konferencja trenera

Vuković: Gramy coraz lepiej jako drużyna

Woytek - Wiadomość archiwalna

- Przygotowując się do następnego spotkania, nie zastanawiam się ile bramek mamy straconych czy strzelonych. W niedzielę czeka nas nowy mecz, nowa historia i trzeba się do tego solidnie przygotować, bez rozpamiętywania tego, co było do tej pory. Musimy zagrać najlepiej jak potrafimy - to co jest dobre w naszej grze trzeba doskonalić i poprawiać to, co nie jest dobre - mówi przed meczem z Zagłębiem Aleksandar Vuković.

- Teraz jestem spokojniejszy jeśli chodzi o kwestię tego, jak w tym momencie zawodnicy są gotowi do zniesienia wysiłku przez 90 minut co kilka dni. Ze względu na to może tak być, że nie będzie w składzie większych zmian. Są jednak zawodnicy, którzy czekają na swoją szansę. Ci, którzy byli w meczowej osiemnastce w czwartek, są na tę chwilę dostępni. W niedzielę nie zagrają na pewno kontuzjowani William Remy i Kacper Kostorz - obu czeka dłuższa przerwa. Ponadto zabraknie Arvydasa Novikovasa, Ivana Obradovicia, który ma niegroźny uraz oraz Domagoja Antolicia. Do dyspozycji jest już Mateusz Praszelik, ale on prawdopodobnie zagra część meczu w drugiej drużynie.

- W zespole nie ma hierarchii napastników. Kolejność może zmienić się w każdej chwili. Do tej pory z kilku korzystaliśmy więcej, a z kilku mniej. Prawie każdy dostał swoją szansę od początku meczu i teraz grają więcej ci, którzy na tę chwilę prezentują się najlepiej i dają drużynie najwięcej. Jose Kante jest jednym z tych, który nie dostał szansy od pierwszej minuty, a nikt o niego nie pyta - dziwi mnie to. Zobaczymy w niedzielę czy ten mecz jest tym, w którym na niego postawimy.

- Zagłębie nie zmieniło się zbyt mocno. Cały poprzedni sezon linia obrony występowała praktycznie w tym samym składzie. Z kolei Filip Starzyński jest jednym z najlepszych zawodników w lidze na pozycji numer 10. To drużyna, którą stać na dużo, tym bardziej w momencie kiedy spokojnie sobie żyją jednym niedzielnym meczem. Jesteśmy świadomi, że czeka nas trudne zadanie. Czy mam obawy o koncentracje? Staram się cały czas podkreślać, że teraz liczy się tylko mecz z Zagłębiem, bo w lidze potraciliśmy już kilka punktów. Wiemy, że później ciężko jest te straty nadrabiać. Mamy też świadomość, że każdy mecz jest w pewnym sensie niewiadomą i czasami nawet maksymalnie zaangażowanie nie oznacza, że się wygrywa. Musimy jednak spełnić to minimum, czyli skupienie i próba zrobienia wszystkiego co na naszej mocy, by ten mecz wygrać.

- Cieszymy się, że przeszliśmy do kolejnej rundy Ligi Europy. Nie jest to jednak coś, co sprawia, że jesteśmy w euforycznym nastroju. Zadowolenie jednak jest, bo niedawna historia uczy nas i inne polskie drużyny, że nie jest to takie oczywiste. Mamy powody żeby być zadowolonymi z tego dokonania, ale wszystko jeszcze przed nami. Do meczu z Zagłębiem nie będę rozmawiał na temat Rangersów, bo nie chcę psuć koncentracji. Jesteśmy w takim rytmie, że stać nas na to, by w 3 dni przygotować się do kolejnego rywala.

- Wydaje mi się, że gramy coraz lepiej jako drużyna. Jest to naturalne, że pewne rzeczy docierają się na boisku. Zrozumienie jest coraz lepsze, ale czujność i chęć bycia lepszym jest jedyną drogą, by za jakiś czas pewne rzeczy funkcjonowały jeszcze lepiej. Od początku sezonu mieliśmy świadomość, że drużyna będzie grała dobrze, to jest jest efekt naszej konsekwencji i pracy. Jeżeli dalej będziemy pracować, to jest duża szansa, że będziemy wyglądać coraz lepiej.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.