REKLAMA

Nasze oceny

Plusy i minusy po meczu z Rangers FC

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W czwartek legioniści bezbramkowo zremisowali z Rangersami. Było to jedno z lepszych spotkań w wykonaniu Legii w tym sezonie. "Wojskowi" na boisku byli lepszym zespołem od „The Gers”, ale nie udokumentowali tego golem. Zapraszamy do zapoznania się z ocenami jakie wystawiliśmy podopiecznym Aleksandara Vukovicia.

Igor Lewczuk – W 15. minucie popisał się skuteczną interwencją, wybijając piłkę spod nóg rozpędzającego się Morelosa. Od początku grał pewnie i twardo w defensywie. Dwukrotnie uderzał głową w kierunku bramki, niestety za każdym razem niewiele brakowało, aby futbolówka znalazła się w siatce. Przez cały mecz świetnie sobie radził z kolumbijską gwiazdą Rangersów. Kolejny mecz Lewczuka, w którym prezentuje bardzo wysoką formę, wyglądał jak profesor. Brawo!

Paweł Stolarski – Mecz zaczął od nieudanego wyjścia z kontrą i był to jeden z niewielu błędów „Stolara”. Świetnie współpracował z „Veso”, często podłączał się do ofensywy. Kilkakrotnie skutecznie zawężał pole gry i przerwał prostopadłe podania rywali. Wielokrotnie zatrzymywał groźne rajdy Ojo - można powiedzieć, że schował angielskiego piłkarza do kieszeni.

Radosław Majecki – W 63. minucie zwycięsko wyszedł z pojedynku z Moralesem, była to najgroźniejsza akcja Szkotów. W 78. minucie pewnie wyłapał mocny strzał Kolumbijskiego snajpera. Majecki bardzo dobrze i pewnie grał na przedpolu. W europejskich pucharach jest już niepokonany od 630 minut.

Luquinhas – W 9. minucie skutecznie wymanewrował obronę rywala, po czym uderzył w kierunku dalszego słupka, ale bramkarz skutecznie interweniował. W 47. minucie znalazł dośrodkowaniem Gwilię, który przestrzelił nad bramką. W 63. minucie Luquinhas bardzo skutecznie przedarł się lewą flanką, po czym dograł do Kulenovicia. Uderzenie Chorwata zostało zablokowane przez defensywę „The Gers”. W 73. minucie wpadł z piłką w pole karne po świetnym dograniu Kulenovicia, jednak przestrzelił w ostrego kąta. Z tej akcji Luquinhas powinien wyciągnąć znacznie więcej.

Marko Vesović – W 9. minucie nie pokrył Ojo, przez co ten oddał strzał głową. W 49. minucie zachował się bardzo mądrze, nabijając rywali przy linii końcowej, dzięki czemu legioniści mieli rzut rożny. W 74. minucie mocno huknął w kierunku bramki, ale świetną paradą popisał się bramkarz. Przez cały mecz dobrze współpracował ze Stolarskim oraz środkiem pomocy „Wojskowych”. Zszedł z murawy w 84. minucie.

Artur Jędrzejczyk – W 42. minucie głową wybił bardzo mocne dośrodkowanie. Kilkakrotnie skutecznie ciałem zatrzymywał Morelosa, niestety zgubił go w 63. minucie kiedy ten wyszedł sam na sam z Majeckim. Wraz z Lewczukiem dobrze radzili sobie z atakami Szkotów. Takie występy "Jędzy" od dłuższego czasu to już standard.

Luis Rocha – W 10. minucie był bliski zaliczenia świetnej asysty, gdyby tylko lepiej zachował się Kulenović. W pierwszej części meczu ataki Portugalczyka często przerywał kapitan naszego rywala. W drugiej połowie Rocha był bardzo skoncentrowany w obronie, a momentami decydował się na wypady pod pole karne „The Gers”.

Walerian Gwilia – W pierwszej części meczu był dość niewidoczny, a z jego centr w pole karne nie wynikało za wiele. W drugiej odsłonie spotkania był o wiele bardziej aktywny. W 47. minucie Gwilia stanął przed dogodną szansą, niestety trafił bardzo nieczysto. Po zmianie stron jego dośrodkowania były znacznie lepsze, dzięki czemu legioniści stwarzali zagrożenie pod bramką rywali.

Cafu – W 29. minucie mocno uderzył w kierunku bramki, jednak McGregor skutecznie wybił futbolówkę. Zaprezentował się gorzej niż w spotkaniu z Atromitosem - z pewnością był mniej widoczny. W defensywie grał o wiele lepiej niż z przodu. Portugalczyk pewnie zatrzymywał ataki „The Gers”. Zszedł w 71. minucie.

Andre Martins – Miał problem, aby walczyć z silnymi piłkarzami Rangersów, często się przewracał. Był za mało kreatywny, niewiele z jego strony widzieliśmy prostopadłych zagrań. Świetnym górnym podaniem napędził akcję, po której dogodną sytuację miał Vesović.

Sandro Kulenović – Na początku meczu fatalnie skiksował po świetnym dograniu Rochy. W 73. minucie dobrze się ustawił i świetnie prostopadle zagrał do Luquinhasa, który przestrzelił. Była to jedyna udana akcja przy jakiej uczestniczył napastnik. Ponadto sporo pracował tyłem do bramki - wygrał kilka główek, często stosował pressing na rywalu. Standardowo jednak brakuje tego, czego kibice oczekują od napastnika, czyli stwarzania sytuacji bramkowych i strzałów. Szkoda, że przy sporej liczbie napastników szansę na grę dostaje tylko Chorwat.

Zmiennicy

Domagoj Antolić – Wszedł na boisko w 71. minucie. Występ bez historii, jego wejście za wiele do naszej gry nie wniosło.

Dominik Nagy - Wszedł w 83. minucie. Grał za krótko, aby ocenić.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.