Kazimierz Moskal - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Moskal: Legia to trudny przeciwnik

źródło: lksfans.pl - Wiadomość archiwalna

- Legia to trudny przeciwnik, którzy wciąż bierze udział w rozgrywkach europejskich i który ciągle ma ambicje bycia najlepszym zespołem w Polsce. My jesteśmy w takim momencie jakim jesteśmy. Nie jest to łatwy moment, ale nikt nie obiecywał, że będzie łatwo. Moim zdaniem Legia miała słaby początek rozgrywek. Natomiast teraz z każdym meczem prezentuje się lepiej. Mają indywidualności, które wiele wnoszą do tego zespołu. Jeśli patrzymy na Legię i widzimy, że Carlitos siedzi na ławce, który był najlepszym zawodnikiem w poprzednich rozgrywkach. Widać, że ten potencjał tam jest. Nie skupiamy się na indywidualnościach, ale na drużynie - mówi przed niedzielnym meczem Kazimierz Moskal, trener ŁKS-u.

- Poza Klimczakiem i Radionowem wszyscy trenują. Po meczu z Wisłą lekki uraz miał Guima, ale wynikało to z tego, że organizm był wycieńczony. Normalnie od wtorku trenuje z nami. Powiedziałem, że można się spodziewać zmian. Wszyscy walczą i wszyscy chcą grać. Miesiąc temu rozmawialiśmy w innym tonie o ŁKS-ie. Nasza gra niewiele się zmieniła, poza tym, że przegraliśmy wysoko z Wisłą. Nagle teraz okazuje się, że mamy bardzo wiele rzeczy do poprawienia. Myślę, że tak nie jest. Główną przyczyną naszych porażek były błędy indywidualne i my na pewno nie chcemy odchodzić od swojego grania. Porażki nas bolą, bo szkoda straconych punktów. Każdy punkt może być bardzo cenny. Jeśli chodzi o zmiany to będziemy szukać innych rozwiązań, ale kto wystąpi to jeszcze nie wiadomo.

- To, że przegraliśmy ostatnie trzy mecze i ostatni bardzo wysoko, w mojej ocenie wcale nie znaczy, że wszystko co robimy jest złe i że nasza gra fatalnie wygląda. Jeśli teraz będziemy chcieli wszystko wywrócił do góry nogami to cała praca, którą wykonaliśmy od 10 czerwca poszłaby na marne. Jakieś zmiany pojedyncze mogą się zdarzyć, bo na tym to polega. Patrzymy pod kątem tego z kim gramy, jak przeciwnik gra i najważniejsze w jakiej dyspozycji są poszczególni zawodnicy. Nie popadajmy ze skrajności w skrajność, że w tym momencie wypadałoby wymienić całą jedenastkę czy siedmiu lub ośmiu zawodników. Wszyscy są brani pod uwagę. Chociaż pulę zawodników w kadrze meczowej powiększono, to jest to ciągle ograniczona liczba. Faktycznie mamy szeroką i wyrównaną kadrę, ale ciągle mogę wybrać tylko 18 zawodników z pola i dwóch bramkarzy.

- Nie chcę uważać, że mecz Legii w środku tygodnia to jest to nasz atut czy jakiś problem Legii. Oni mają tylu zawodników i taką kadrę, że spokojnie mogą dać odpocząć niektórym zawodnikom. Myślę, że jakieś znaczenie będzie miał wynik meczu pucharowego. Wtedy się okaże jakim składem przyjadą do Łodzi. Na pewno nie będą chcieli gubić punktów w lidze, bo co roku chcą walczyć o mistrzostwo. Jeśli na początku sezonu straci się punkty to trudno jest gonić. Nie przywiązywałbym wagi do tego, że Legia ma mecz w pucharach. Trzy dni to wystarczająco dużo czasu, aby się zregenerować.

- My zawsze chcemy grać ładnie i takiego meczu oczekuję. Natomiast wszystko zależy też od drugiej strony i od tego jak ten mecz będzie się układał. W Legii jest wielu zawodników, którzy mają duże umiejętności i dużą swobodę w operowaniu piłką. Trzeba wziąć też pod uwagę to, że oni mogą długo utrzymywać się przy piłce i budować akcję. Wtedy my w pewnych fazach będziemy musieli dłużej bronić. Wiem, że liczą się punkty, ale my przede wszystkim chcemy grać w piłkę i uważamy, że ten sposób się zawsze obroni. Grając w piłkę można się rozwijać i dojść do wyuczenia pewnych schematów i zachowań, które będą przynosiły efekty. Licząc na łut szczęścia i stały fragment to byłbym nie potrzebny tutaj w klubie, jako człowiek który ma sprawić, żeby zawodnicy się rozwijali.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.