fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Legia Warszawa 2-1 Lech Poznań

Rosołek za trzy punkty!

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Legia wygrała w sobotnim spotkaniu na własnym stadionie z Lechem Poznań 2-1, dzięki czemu przerwała swoją wstydliwą ligową serię dwóch porażek z rzędu. Pierwsi bramkę zdobyli co prawda goście, lecz później trafienia Novikovasa, a także debiutującego Rosołka odmieniły losy meczu. 18-latek wprost nie mógł sobie wymarzyć lepszego debiutu. Legia zaprezentowała się na boisku z niezłej strony i zasłużenie zgarnęła trzy punkty.

Początek meczu był wyrównany, chociaż Lech dwukrotnie stworzył zagrożenie na skrzydłach, co zakończyło się dwoma żółtymi kartkami dla legionistów. Najpierw ukarany przez sędziego został Michał Karbownik, a za moment Luis Rocha. W 14. minucie po raz pierwszy zobaczyliśmy strzał. Z rzutu wolnego szczęścia spróbował Darko Jevtić, lecz golkiper Legii nie musiał nawet interweniować, ponieważ piłka trafiła tylko w boczną siatkę. W grze gospodarzy brakowało elementu zaskoczenia. Wszystkie akcje były rozgrywane wolno i w przewidywalny sposób. W 21. minucie zamieszane przed szesnastką gości, do futbolówki dopadł Karbownik, który odegrał do Jose Kante. Uderzenie napastnika "Wojskowych" zostało jednak zablokowane przez Djordje Crnomarkovicia. Chwilę potem Kante powinien otworzyć wynik spotkania! Doszedł on do bardzo dobrego podania z głębi pola, ograł jednego z obrońców i w sytuacji sam na sam z bramkarzem posłał piłkę obok słupka. Zdecydowanie to była sytuacja, którą trzeba było zamienić na gola.

Legioniści cały czas napierali, spychając Lecha do coraz głębszej defensywy. Wkrótce z dystansu ładnie przymierzył Andre Martins i skuteczną interwencją popisał się Mickey van der Hart. Dwa kwadranse po pierwszym gwizdku przebudzili się przyjezdni. Z rzutu wolnego dośrodkował Jevtić, piłkę dostał Christian Gytkjaer i z bliskiej odległości trafił wprost w Majeckiego. W 36. minucie dobre podanie dostał Kante i chyba nieco zbyt długo zwlekał z decyzją, przez co, kiedy w końcu zdecydował się na strzał, to został zablokowany. Za cztery minuty okazję z rzutu wolnego miał Domagoj Antolić. Chorwat kopnął piłkę z rzutu wolnego, a ta poszybowała ponad poprzeczką. Tuż przed przerwą Wszołek kapitalnie podał do Arvydasa Novikovasa, który był o sekundy od posłania piłki w kierunku bramki, jednak w ostatnim momencie jeden z defensorów zdołał Litwinowi ją wybić spod nóg.

Po przerwie nie zobaczyliśmy żadnych zmian w obydwu składach. Wydawało się, że Legia kontroluje to, co działo się na boisku, ale jednak w 55. minucie to Lech cieszył się objęcia prowadzenia. Piłkę na prawej stronie dostał Kamil Jóźwiak, mocno wstrzelił ją w pole karne, gdzie odbiła się ona od Gytkjaera i trafiła wprost pod nogi Darko Jevticia. Pomocnik ze szwajcarskim paszportem nie miał już najmniejszych problemów, aby skierować ją do siatki. Po godzinie gry szansę na doprowadzenie do remisu miał Andre Martins. Portugalczyk, będąc przed polem karnym, dostał piłkę ze skrzydła, huknął w kierunku van der Harta, który był na tyle dobrze ustawiony, że spokojnie futbolówkę złapał. Zaraz potem legioniści dopięli swego. Bardzo dobre podanie do Jarosława Niezgody ten był sam na sam z bramkarzem, położył go na ziemi, po interwencji obrońcy Lecha piłką trafiła pod nogi Novikovasa, a ten huknął z kilku metrów do pustej bramki! Bardzo dobra akcja gospodarzy, którzy wreszcie odczarowali bramkę golkipera Lecha.

Kilkanaście minut przed końcem regulaminowego czasu gry na murawie zameldował się debiutujący w pierwszym zespole Maciej Rosołek. Już niebawem strzelił swojego pierwszego gola, wprawiając w szał cały stadion! Młody legionista dostał dośrodkowanie z prawej strony, wykorzystał błąd bramkarza, który minął się z lecącą futbolówką i po chwili wpakował ją do siatki. Lepszego debiutu w Legii Rosołek nie mógł sobie wymarzyć. Potem Lech rzucił się do odrabiania strat, ale Legia dobrze ustawiała się w obronie. W 88. minucie z dystansu mocno strzelił Joao Amaral i bardzo dobrze na linii zachował się Majecki.

Ekstraklasa
12. kolejka
#LEGLPO
25401
Warszawa
19.10.2019
17:30
Legia Warszawa
Lech Poznań
Legia Warszawa
2-1
Lech Poznań
63' Novikovas
76' Rosołek
(0-0)
Jevtić 55'
1 Radosław Majecki
14 Michał Karbownik
5 Igor Lewczuk
4 Mateusz Wieteska
16 Luis Rocha 61'
22 Paweł Wszołek
7 Domagoj Antolić
24 Andre Martins
82 Luquinhas 74'
18 Arvydas Novikovas
20 Jose Kante 80'
33 Radosław Cierzniak
8 Walerian Gwilia 80'
11 Jarosław Niezgoda 61'
23 Salvador Agra
30 Kacper Kostorz
34 Inaki Astiz
39 Maciej Rosołek 74'
44 William Remy
77 Mateusz Praszelik
Mickey van der Hart 1
Robert Gumny 2
Lubomir Satka 37
Djordje Crnomarković 5
Wołodymyr Kostewycz 22
73' Kamil Jóźwiak 7
80' Karlo Muhar 6
Jakub Moder 15
74' Darko Jevtić 10
Tymoteusz Puchacz 27
Christian Gytkjaer 32
Karol Szymański 33
80' Paweł Tomczyk 8
Tomasz Dejewski 13
Maciej Makuszewski 17
Tomasz Cywka 19
Mateusz Skrzypczak 20
74' Joao Amaral 24
Filip Marchwiński 36
73' Jakub Kamiński 38
Trener: Aleksandar Vuković
Asystent trenera: Aleksandar Radunović, Marek Saganowski
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Mateusz Dawidziuk
Masażyści: Paweł Bamber, Marcin Bator, Michał Trzaskoma
Trener: Dariusz Żuraw
Asystent trenera: Karol Bartkowiak, Dariusz Skrzypczak
Kierownik drużyny: Mariusz Skrzypczak
Lekarz: Andrzej Pyda
Masażyści: Maciej Łopatka, Marcin Lis
Sędziowie
Główny: Tomasz Musiał
Asystent: Sebastian Mucha
Asystent: Jakub Ślusarski
Techniczny: Sebastian Krasny
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.