Ostatnie wyjazdy na Widzew

Przed laty mecze Legii z Widzewem były tymi, które elektryzowały całą kibicowską Polskę. Na trybunach pojawiały się efektowne oprawy, raz na jakiś czas miały miejsce pozaboiskowe wydarzenia, które znajdowały się później na pierwszych stronach gazet. Wyjazdy do Łodzi fani Legii przede wszystkim pamiętają dzięki łódzkim kamieniarzom, którzy przez 90 minut ciskali w sektor gości często konkretnych rozmiarów kamieniami. Rozbitych głów w klatce na RTS-ie nikt nie zliczy. Ostatnimi laty nie dane nam było wspierać piłkarzy Legii na stadionie Widzewa i to nie tylko przez spadek rywala do niższych klas rozgrywkowych. Tymczasem już w najbliższą środę dojdzie do meczu drugoligowego Widzewa z Legią w 1/16 finału Pucharu Polski. Przypomnijmy więc ostatnie nasze wizyty na stadionie przy ul. Piłsudskiego w Łodzi.

Ostatnie trzy wizyty na ich stadionie gdy grała Legia były niemożliwe ze względu na zamknięty sektor gości. Ostatni kibicowska wyprawa na Widzew odbyła się 15 października 2010 roku. Wyjazd cieszył się olbrzymim zainteresowaniem, ale gospodarze przeznaczyli dla naszej grupy jedynie 800 wejściówek. Ostatecznie pociągiem specjalnym pojechało 950 osób, z których 150 cały mecz musiało spędzić za bramami. RTS zaprezentował wówczas choreografię z hasłem "Czy niebios natchnienie, czy piekieł płomienie, wszystkie te dusze na Twoje skinienie". Mecz elektryzował zdecydowanie bardziej nie ze względu na oprawy, a legijne płótno "Visitors", które tego dnia zostało spalone. Widzewiacy bardzo obawiali się, że legionistom uda się odbić "Visitorsów", wobec czego wprowadzili dodatkowe kontrole na swojej trybunie, a na murawie pilnowali fotoreporterów, by ci nie zbliżali się do ogrodzenia. Nie wpuścili niepełnosprawnych kibiców Legii w obawie, by nie okazało się to zasadzką. Ostatecznie flaga "Visitors" pojawiła się w młynie RTS-u w drugiej połowie - jako jedyna zawisła od wewnątrz sektora. Fani z Łazienkowskiej czym prędzej próbowali sforsować ogrodzenie, ale przygotowana na taką sytuację policja, udaremniła zakusy fanów ze stolicy. Sektor gości został zagazowany, zaś legijne płótno zostało podarte.



Dość nietypowa sytuacja miała miejsce w marcu 2008 roku. W Wielką Sobotę przypadał mecz Widzewa z Legią, kolejny w trakcie naszego konfliktu z ITI, na który mieliśmy nie zostać wpuszczeni na mecz wyjazdowy. Tym razem łodzianie postanowili w ramach kibicowskiej solidarności wpuścić 300-osobową grupę legionistów na Niciarkę. Ostatecznie do Łodzi dotarło 380 osób, którzy odbierali bilety imienne pod stadionem. Frekwencja na tym meczu była wyjątkowo mizerna - najgorsza na meczach obu drużyn w XXI wieku - oficjalnie na trybunach zasiadło wtedy 4736 widzów. "Prosimy, aby na ten jeden, jedyny mecz powstrzymywać się z wyzywaniem Legii - wszyscy ich nienawidzimy, ale dziś są naszymi gośćmi i należy odpowiednio się zachować. Kibice Legii są z pełną premedytacją niszczeni przez swych działaczy i w tym momencie okazanie im naszej solidarności jest bardzo ważne. Ponadto nigdy nie wiemy, jak będzie za jakiś czas na Widzewie - wówczas również na pewno oczekiwalibyśmy wsparcia kibiców innych klubów, tak, abyśmy mogli oglądać mecze Widzewa na innych stadionach" - apelowali do swoich kibiców widzewiacy w rozdawanych ulotkach przy wejściu na stadion. Brak bluzgów nie potrwał zbyt długo, bowiem widzewiacy nie wytrzymali ciśnienia, a po chwili rozpoczęła się wzajemna wymiana "uprzejmości". Legioniści w trakcie spotkania zdecydowanie bardziej skupiali się jednak na okrzykach pod adresem ITI.



W październiku 2006 roku oficjalnie fani Legii nie mogli pojawić się w Łodzi. Na jednej z trybun zebrało się wtedy ok. 20 fanów incognito, choć zdobycie biletu nie należało do rzeczy łatwych - komplet wejściówek wyprzedany został przed spotkaniem.



Ze względu na grę RTS-u w niższych ligach, także przez trzy poprzednie lata, oba kluby nie rywalizowały ze sobą w tej samej klasie rozgrywkowej. W sezonie 2003/04, fani Legii otrzymali od Widzewa zaledwie 550 biletów na spotkanie wyjazdowe. 7 listopada 2003 roku do Łodzi pociągiem specjalnym zorganizowanym przez SKLW pojechało ostatecznie 800 osób i wszystkim udało się wejść na stadion. Przed meczem długo trwały pertraktacje nt. przeznaczenia dla legionistów - jak w latach ubiegłych - znacznie większej trybuny "Niciarki". Kolejny raz Widzew nie przystał na to, do minimum ograniczając liczbę biletów dla warszawiaków. Podczas tego meczu legioniści zaprezentowali sektorówkę przedstawiającą maskę z filmu "Krzyk" oraz transparent: "Legia - wasz koszmar z ulicy Łazienkowskiej". Ponadto, w nawiązaniu do efektownej wygranej przy Ł3 w meczu, w którym Artur Boruc strzelił pamiętnego karnego, wywiesiliśmy również transparent "6:0. Raz, a dobrze!". Z kolejnych atrakcji ultras w sektorze gości pokazane zostały jednobarwne transparenty tworzące barwy Legii. Później zaś pośród flag na kijach odpalona została pirotechnika, która podświetliła transparent "Ultra Inferno".



Pod koniec sezonu 2002/03 ponownie działacze Widzewa, oczywiście za aprobatą swoich fanów, przekazali na Łazienkowską zaledwie 500 biletów na sektor gości. SKLW zorganizowało pociąg specjalny, którym ostatecznie ruszyła nieznacznie większa grupa. Łącznie do "klatki" udało się wejść 700 fanom Legii. Przy okazji tego meczu miała miejsce jedna z najgrubszych w tamtych latach "kamionka" w wykonaniu widzewiaków. Legioniści poznali wcześniej ultrasowe plany widzewiaków i kiedy ci zaprezentowali napis z szarf "Witamy w raju", w naszym sektorze rozciągnięta została szybka riposta w postaci transparentu (4x5m) o treści "My na Raj Taki Sramy" z wizerunkiem węża w barwach Widzewa i jabłka. W drugiej połowie legioniści odpalili świece dymne i 10 rac. Wygraną na terenie rywala legioniści świętowali skandując "Hej k... jesteśmy w raju" - oczywiście w nawiązaniu do oprawy prezentowanej przez gospodarzy.

Ostatnie mecze Widzew - Legia:
10.11.2013 - zakaz / zamknięty sektor gości
24.05.2013 - zakaz / zamknięty sektor gości
14.04.2012 - zakaz / zamknięty sektor gości
15.10.2010 - 950 (nadkomplet)
22.03.2008 - 380 (na zakazie)
27.10.2006 - zakaz wyjazdowy
07.11.2003 - 800 (nadkomplet)
17.05.2003 - 700 (nadkomplet)