Izabela Kruk i Aleksandar Vuković - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Konferencja trenera

Vuković: Na Widzewie nie będzie ospałości

Woytek - Wiadomość archiwalna

- Mieliśmy powody do radości po ostatni meczu i nie ukrywamy tego. Dziś już jednak zapominamy o tym co było. Tak jak trzeba skupić się na następnym meczu po porażce, tak samo jest po wysokiej wygranej. Są delikatne obawy o to, jak drużyna do tego podejdzie, ale moją rolą jest uświadamiać, że to historia, którą ciężko będzie powtórzyć - mówi przed meczem z Widzewem Aleksandar Vuković.

- Zazwyczaj dużo trudniej będzie nam osiągać cel. Trzeba być w stu procentach skoncentrowanym i gotowym.

- Dla większości, którzy grali w niedzielę, dzisiejszy trening będzie pierwszym. Zobaczymy jaka jest sytuacja, kto jak czuje się po ostatnim meczu. Możliwe, że będzie sporo zmian - patrząc na ostatnie spotkanie - ale nie jest to w stu procentach pewne. Mam kilka opcji w naszym składzie, że jak zrobię zmianę, to nie będzie to oznaczało, że stawiamy na drugi garnitur. Na pewno w bramce zagra Radosław Cierzniak.

- Widzew ograł Śląsk w poprzedniej rundzie, czyli zrobił coś, co nam się nie udało w tym sezonie. Dlatego z szacunkiem podchodzę do rywala.

- O Widzewie wiem sporo... grał tam Zbigniew Boniek. Kiedyś był to klasyk polskiej piłki. Widzew to drużyna, która już w tym momencie niewiele się różni od kilku zespołów w Ekstraklasie. Niedługo na pewno do Ekstraklasy wrócą, choć w tej chwili grają o dwie klasy rozgrywek niżej. Zawodnicy tacy jak Robak, Kita, Możdżeń, Kosakiewicz, Pawłowski mają ekstraklasowe doświadczenie. Ponadto mają trenera, który robił już awanse i dobrze zorganizował ten zespół. Oglądałem spotkania Widzewa ze Śląskiem i z Katowicami. Są dobrze zorganizowani, grają agresywnie i mają wsparcie 20 tysięcy ludzi. Przed nami jeden mecz, który musi się rozstrzygnąć, więc będzie bardzo trudno.

- W ostatniej rundzie w Niepołomicach mieliśmy zupełnie inną atmosferę i otoczkę. W środę musimy być gotowi na każdą sytuację, czeka nas mecz w bardzo gorącej atmosferze. To plus dla nas, bo w takich okolicznościach nie będzie można mówić o ospałości.

- W czasach mojej gry w Legii Widzew obniżył loty i walczyliśmy o inne cele. Pamiętam, że kilka spotkań zagrałem i raczej mam miłe wspomnienia.

- Wypowiedź Dariusza Dziekanowskiego o trzęsieniu ziemi po ewentualnym odpadnięciu? Pan Darek Dziekanowski jest ekspertem, który musi powiedzieć coś, co będzie szeroko komentowane, bo inaczej by nie utrzymał swojej posady. Czy pan Darek ma rację czy nie? On swoją posadę utrzyma i na pewno u niego trzęsienia ziemi nie będzie. Najwyżej, tak jak kiedyś, otworzy okno.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.