Rogić: Możemy więcej zyskać niż stracić
- Nie musimy specjalnie przygotowywać się do spotkania z Legią. Piłkarze dostali ode mnie duże wsparcie i liczę na to, że w niedzielę dostaną je jeszcze od kibiców. To jest ten moment, kiedy wszyscy kibice Arki powinni być zjednoczeni. Wszyscy razem powinniśmy wyjść z tej trudnej piłkarskiej sytuacji - mówi przed meczem z Legią Aleksandar Rogić, trener Arki.
- Niestety, sytuacja kadrowa nie jest lepsza w porównaniu do ostatniego ligowego meczu. Wciąż mamy kilku piłkarzy, którzy są kontuzjowani. Nie zdążyli się oni jeszcze wykurować, aby móc zagrać przeciwko Legii.
Zdaniem trenera, w niedzielę Arka może więcej zyskać niż stracić. - Nie boję się meczu z Legią. Oczywiście to bardzo dobry zespół, który zasługuje na szacunek i jest teraz w bardzo dobrej formie. Takie spotkanie to dla nas duże wyzwanie. Możemy w nim jednak więcej zyskać niż stracić. Jeśli chodzi o to co możemy zyskać, to nie mówię tylko o punktach. Chcemy wzbudzić w piłkarzach pewność siebie. Kiedy obserwuję ich na treningach i na meczach, to widzę, że nadal to nie jest ten sam poziom. Presja i oczekiwania podczas spotkania jest dużo większa. Seria pozytywnych rezultatów pozwoliłaby naszym piłkarzom na przywrócenie wiary we własne możliwości - twierdzi szkoleniowiec klubu z Gdyni.
- Mamy jedno zadanie zanim przystąpimy do przygotowań do danego meczu - musimy uświadomić piłkarzom, że każde spotkanie zaczyna się od 0-0. Jeżeli zaczynamy od takiego rezultatu i piłkarze będę tego świadomi, to można przygotować się odpowiednio mentalnie i taktycznie. Praca, jaką moi piłkarze wykonują na treningach jest jednak bardzo dobra. Mam nadzieję, że ciężka praca będzie widoczna na boisku.
Vukovic i Rogić to jedyni serbscy trenerzy w lidze. - Vuković miał bardzo udaną karierę zawodniczą. Przebył długą drogę, aby zostać szkoleniowcem - od asystenta do pierwszego trenera. Będzie mi bardzo miło spotkać się z nim przed i po meczu. Oczywiście podczas samego spotkania będziemy skupieni na boisku i na piłkarzach. Z tego punktu widzenia nie ma znaczenia, kto jest trenerem drużyny przeciwnej.
