Aleksandar Vuković - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Konferencja trenera

Vuković: Przygotowuję zespół na to, że będzie już tylko trudniej

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- To co było w poprzednich meczach, nie ma większego znaczenia. Liczy się tylko to co przed nami, a zweryfikuje to jutro boisko. My chcemy złapaliśmy rytm, zobaczyliśmy jak to jest wygrywać. Nie będzie to łatwe, bo Górnik nie przegrał od czterech spotkań. Zabrzanie nie przyjadą tutaj, aby oglądać Pałac Kultury. Mają swoje walory, które trzeba szanować. Jeśli chcemy liczyć na to, że statystyki dadzą nam trzy punkty, to nie tędy droga - mówi przed sobotnim meczem Aleksandar Vuković.

- Staram się nie być hurraoptymistyczny lub pesymistyczny. Zdaję sobie sprawę, że przed nami ważny mecz i oczywiście, że się martwię. Łatwo jest sobie dopisać zwycięstwo już przed meczem, jednak tak nie działa sport.

- Jestem trochę zaskoczony, że po meczu z Pogonią wyprzedzę Ricardo Sa Pinto, jeśli chodzi o czas spędzony jako trener, ale nie rozglądam się za statykami. Z jednej strony mam wrażenie, że wszystko szybko leci, jednak wydaje mi się również, jakbym z Atromitosem grał 17 lat temu.

- Staram się przygotować zespół na to, że będzie już tylko trudniej - uważam, że taka jest prawda. Jesteśmy liderem, ale po jedynym meczu można się znaleźć na piątym miejscu. Sytuacja jest dużo lepsza niż była przed poprzednią przerwą na kadrę, ale jestem daleko od tego, aby powiedzieć, że jest super. Dalej musimy ciężko pracować, bo jest to jedyna droga, aby osiągnąć sukces. Jestem zadowolony z zaangażowania drużyny, które jest od początku sezonu, pomimo że mieliśmy swoje problemy. Jeśli chodzi o grę, to stać nas na lepszą, dlatego musimy codziennie pracować. Indywidualnie każdy może być lepszy.

- Górnik to drużyna charakterna, która w każdym meczu to udowadnia. Nie jest to zespół, który podchodzi do rywala z respektem, oni idą po swoje. Ostatnimi czasy ich gra nie zmienia się, nie ma też większych zmian jeśli chodzi o zawodników. To my jesteśmy zupełnie inną drużyną od ostatniego meczu z zabrzanami. Wydaje mi się, że z ofensywnych piłkarzy, którzy wtedy grali, jutro nikogo nie zobaczymy.

- Gwilia jest profesjonalistą, zawsze jest w stu procentach oddany drużynie i naszym celom. Jesteśmy z niego zadowoleni i możliwe, że jutro wystąpi. Co do Jędrzejczyka, to nie użyję mocnych słów, bo mógłby się dziwnie poczuć. „Jędza” jest ciągle w wysokiej dyspozycji, niezależnie gdzie gra, daje z siebie maksa. Artur jest zawodnikiem, o którym mogę mówić w samych superlatywach i mam nadzieję, że to się nie zmieni.

- Decydujące jest to, że od początku robimy swoje i wierzymy w sukces. Nie było przełamania - chodzi o to, że my się nie załamaliśmy. W tym klubie nigdy nie jest tak źle, jak się mówi ani tak dobrze. Kto tego nie rozumie, ten nie rozumie Legii.

- Nie jestem zaskoczony tym, co się dzieje w lidze. Ekstraklasa nie zaskakuje tym, że jest zaskakująca. Zawsze jest sporo rzeczy, które wydaje się, że nie będą miały miejsca. Nie ulega wątpliwości, że do naszych rywali z poprzedniego sezonu doszło kilku przeciwników. Nikogo nie można lekceważyć oraz gloryfikować.

- Drobny uraz dopadł Mateusza Praszelika i niestety jutro nie zagra. Wraca do nas Cafu, który pracuje indywidualnie. Wszyscy pozostali zawodnicy, którzy ostatnio byli zdrowi, będą jutro do mojej dyspozycji. Nie ma realnej daty co do powrotu Cafu, ale liczę na to, że zobaczymy go przed przerwą zimową.

- Jeśli chodzi o Jarka, to dużo zależy od niego. Korona króla strzelców nie jest najważniejsza. Pewnie, że każdy myśli o poprawie swoich indywidualnych wyników, jednak on jest skoncentrowany na sukcesie zespołu. My chcemy wygrywać, zdobyć puchar i mistrzostwo - to jest dla każdego piłkarza najważniejsze. U każdego z nich widzę chęć, aby pomagać drużynie.

- O tym czy losowanie Pucharu Polski jest dobre, czy złe można stwierdzić po meczu. Nasze ambicje sięgają zwycięstwa krajowego pucharu. Jeśli chodzi o mecz rezerw, to nie przeżywam tak mocno spotkań innych zespołów.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.