Walerian Gwilia - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Pod lupą LL! - Walerian Gwilia

Kamil Dumała - Wiadomość archiwalna

Kontuzjowanego Domagoja Antolicia w pierwszym składzie przeciwko Pogoni Szczecin zastąpił Walerian Gwilia. Ostatni mecz od pierwszych minut Gruzin zagrał ponad miesiąc temu w starciu z Piastem Gliwice. Postanowiliśmy bliżej przyjrzeć się występowi tego pomocnika.

Od pierwszych minut 25-latek przegrywał większość pojedynków ze swoimi przeciwnikami. Często schowany za Andre Martinsem, rzadko był pod grą i nie kreował poczynań ofensywnych Legii. Na 14 pojedynków stoczonych z zawodnikami Pogoni wygrał tylko 6. Wszystkie te zwycięskie starcia stoczył na ziemi, natomiast w jednym pojedynku w powietrzu przegrał z rywalem. Jego kolega z linii pomocy Andre Martins stoczył dwa pojedynki więcej, ale wygrał 9 z nich. W powietrzu zaliczył 100% wygranych, natomiast na ziemi 50%.

Wydawało się, że Gwilia często podawał bardzo niecelnie do swoich kolegów i zaliczał wiele strat. Pomocnik jednak wykonał 57 podań, z których 82% z nich trafiało do celu. Martins podawał 53-razy i zaliczył 83% celności. Jeżeli chodzi o straty to zastępca Antolicia aż sześć razy tracił piłkę na rzecz zawodników ze Szczecina. Przykładem jest sytuacja z 34. minuty, kiedy to w bardzo bezsensowny sposób stracił piłkę przed własnym polem karnym. Natomiast tuż przed przerwą próbował przerzutu do Marko Vesovicia, jednak uczynił to tak mocno, że piłka wyszła na aut. Gruzinowi zdarzyło się także kilka razy w prostej sytuacji źle dośrodkować w pole karne, np. w 23. i 50. minucie, gdzie w tej drugiej sytuacji otrzymał świetne podanie w pole karne od Michała Karbownika.

Należy wspomnieć o ofensywnych akcjach pomocnika. W tym przypadku jednak trzeba napisać, że tylko o dwóch strzałach 25-latka. Pierwszy miał miejsce w 55. minucie, jednak został zablokowany przez defensora gospodarzy. Natomiast w 65. minucie wydawało się, że uderzył idealnie z rzutu wolnego, jednak bramkarz Pogoni popisał się świetną interwencją, broniąc jego uderzenie. Sam zaliczył dwa kluczowe podania do kolegów na trzy swoje próby.

Nie był to najlepszy mecz Waleriana w barwach Legii. Po początku sezonu wydawało się, że będzie kluczowym zawodnikiem, jeśli chodzi o ofensywne akcje zespołu prowadzonego przez Aleksandra Vukovicia. Niestety gdzieś to uciekło, stałe fragmenty gry nie są już tak groźne, natomiast sam Gruzin rzadko podłącza się do akcji ofensywnych, stwarzając zagrożenie pod bramką rywali. Mamy nadzieję, że z czasem ten pomocnik wróci do swojej optymalnej dyspozycji i mocno będzie naciskał duet Martins – Antolić.

Walerian Gwilia
Czas gry: 90 minut
Strzały / celne: 2 / 1 (50%)
Faule: 1
Faulowany: 0
Spalone: 0
Straty piłki: 6
Odbiory / udane: 6 / 2 (33%)
Podania celne: 57 / 47 (82%)
Podania kluczowe / celne: 3 / 2 (67%)
Podania przyjęte: 39
Pojedynki / wygrane: 14 / 6 (43%)
Pojedynki w powietrzu / wygrane: 1 / 0 (0%)
Pojedynki na ziemi / wygrane: 13 / 6 (46%)
Zwody / wygrane: 3 / 3 (100%)

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.