REKLAMA

Nasze oceny

Plusy i minusy po meczu z Górnikiem Łęczna

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

We wtorek legioniści bez najmniejszych problemów przeszli do następnej rundy Pucharu Polski. „Wojskowi” 2-0 ograli drugoligowy Górnik Łęczna. Zapraszamy do zapoznania się z ocenami, jakie przyznaliśmy warszawiakom.

Jose Kante - Od pierwszych minut starał się barć grę na siebie. W 29. minucie ładnie, a przede wszystkim skutecznie, odegrał pikę na jeden kontakt Wszołkowi, który wyszedł sam na sam z bramkarzem. W 47. minucie świetnie wystawił futbolówkę Luquinhasowi, który miał przed sobą pustą bramkę, jednak fatalnie przestrzelił. Minutę później fenomenalnie opanował górną piłkę, minął bramkarza i zmieścił ją w siatce. Świetna akcja gwinejskiego snajpera. Widać, że Kante chce przekonać do siebie trenera Vukovicia, jak na razie już w kolejnym spotkaniu pokazuje swoją bardzo dobrą postawę na boisku.

Paweł Wszołek - W 29. minucie po dobrym zagraniu Kante znalazł się tuż przed bramką, jednak w ostatniej chwili uprzedził go Baranowski. Dwukrotnie obsłużył Gwilię bardzo dobrymi dośrodkowaniami, jednak Gruzin żadnej sytuacji nie wykorzystał. W 40. minucie ponownie zagrał futbolówkę do Gwilii, który strzelał na raty, jednak ostatecznie dał Legii prowadzenie. W 55. minucie uderzył po ziemi, jednak futbolówkę nogą wybił bramkarz. Po ostatnich dwóch złych meczach Wszołka, teraz zobaczyliśmy jego dobrą odsłonę, był jedynym z lepszych graczy na murawie.

Andre Martins - W 15. minucie zastosował świetny pressing, po którym legioniści ruszyli w stronę bramki rywali. W 32. minucie prostopadłym podaniem uruchomił Wszołka, który następnie wystawił futbolówkę na strzał Gwilii. Bardzo ciężko harował w środku pola, sporo walczył i miał pomysł na grę.

Michał Karbownik - W 18. minucie uderzył zza pola karnego, jednak trafił prosto w golkipera. Często wspomagał ofensywę legionistów i robił pod bramką spore zamieszanie. Przez cały mecz był bardzo aktywny, pokazywał się do gry oraz miał pomysł na grę.

Walerian Gwilia - W 32. minucie powinien wyprowadzić Legię na prowadzenie, jednak Gruzin fatalnie przestrzelił. Po chwili ponownie miał świetną okazję, jednak tym razem minimalnie chybił. W 40. minucie zamykał z bliskiej odległości podanie Wszołka, Gruzin najpierw trafił w słupek, po czym umieścił futbolówkę w siatce. W 48. minucie znalazł podaniem Kante, który opanował futbolówkę i po chwili umieścił ją w bramce. Zszedł z murawy w 75. minucie.

Artur Jędrzejczyk - Grał pewnie i twardo. Rzadko kiedy mijali go łęcznianie, ponieważ raczej bezproblemowo ich zatrzymywał. Wraz z Wieteską nie mieli za wiele pracy.

Mateusz Wieteska - Ocena podobna jak u „Jędzy”. Wieteska nie popełniał błędów oraz grał pewnie. Z pewnością chciałby na stałe wskoczyć do składu. Nie wiadomo czy po meczu z drugoligowcem tak się stanie, ale pokazał, że jest gotowy do gry.

Domagoj Antolić - W 38. minucie zgubił piłkę w środkowej strefie przez co z kontrą ruszyli łęcznianie. Dwie minuty później dośrodkował piłkę na Wszołka, który dograł ją do „Vako”, a ten zdobył bramkę. Kilkakrotnie nieźle znajdywał kolegów z drużyny prostopadłymi zagraniami.

Radosław Cierzniak - Kilkakrotnie pewnie wyłapywał uderzenia łęcznian, jednak nie były to groźne strzały. Najtrudniejszy strzał oddał Wojciechowski, ale piłką świetnie wyłapał Cierzniak.

Paweł Stolarski - Sporo walczył w ofensywie, pomimo kilku niecelnych podań nie można mu odmówić braku zaangażowania. W 57. minucie mocno uderzył, jednak nieco przestrzelił. Był to jego pierwszy mecz po kontuzji i na pewno pokazał trenerowi, że będzie walczył o pierwszy skład.

Luquinhas - Był od początku bardzo aktywny, jednak jego rajdy nie przynosiły większych korzyści. W 47. minucie fatalnie przestrzelił do pustej bramki z bliskiej odległości. Był to przyzwoity mecz w jego wykonaniu, jednak wiemy że stać go na znacznie więcej.

Zmiennicy

Mateusz Praszelik - Wszedł na boisko w 75. minucie. Cztery minuty później wyprowadził niezłą kontrę, po której Kante zagroził bramce Górnika. Biegał i walczył, ale ogólnie w końcówce gra Legii nieco przystopowała.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.