Kante: Dla nas to był najtrudniejszy mecz
- Nie wiem czy to był nasz najlepszy mecz wyjazdowy, ale z całą pewnością był najtrudniejszy. Mówię tutaj nie tylko o rywalu, ale również o pogodzie i warunkach do gry. Po pierwsze połowie prowadziliśmy 1-0, chociaż mogliśmy równie dobrze przegrywać - niewykorzystany rzut karny mocno wpłynął na wynik. W drugiej połowie stworzyliśmy sobie więcej bramkowych okazji. W przerwie powiedzieliśmy sobie, że musimy poprawić naszą grę, ponieważ w przeciwnym wypadku Śląsk może nas pokonać - powiedział po ostatnim gwizdku Jose Kante.
- W drugiej połowie zagraliśmy naprawdę dobrze, ale nigdy nie wiesz, co działoby się, gdyby Śląsk wykorzystał rzut karny z początku meczu.
- Kiedy wyszliśmy na boisko, to nie myśleliśmy o tym, że Śląsk w tym sezonie u siebie jeszcze nie przegrał. Jesteśmy piłkarzami i co tydzień w weekend wykonujemy swoją pracę. Podczas meczu nie możesz myśleć o takich sprawach jak np. "Naszych rywali jeszcze nikt nie pokonał". Nie czuliśmy więc żadnej dodatkowej presji przed pierwszym gwizdkiem sędziego.
- Przeciwko każdemu przeciwnikowi staramy się grać w taki sam sposób. Jedynym meczem, kiedy faktycznie nie zaprezentowaliśmy się najlepiej, to starcie z Pogonią Szczecin. W innych spotkaniach stawaliśmy na wysokości zadania.