Legia w Turcji
Belek: Gierki w słońcu
Drugi dzień treningów na obozie w Belek rozpoczął się tak samo jak pierwszy. Po godzinie 10 legioniści udali się na boisko, gdzie ćwiczyli przez kolejne dwie godziny. Od samego początku zajęciom towarzyszyła słoneczna pogoda.
W zajęciach normalnie uczestniczył Maciej Rosołek, który wczoraj doznał stłuczenia w okolicach stawu skokowego. Nadal indywidualnie ćwiczą Artur Jędrzejczyk i William Remy, ale coraz więcej elementów podczas treningu wykonują z pozostałymi kolegami z drużyny.
Dla Piotr Pyrdoła były to dopiero drugie zajęcia w nowej drużynie, ale już podzielił się pierwszymi spostrzeżeniami. - Mam same pozytywne odczucia. Myślę, że aklimatyzacja będzie szybka, a cała organizacja jest na najwyższym poziomie. Nie ma dla mnie różnicy czy gram na prawym czy lewym skrzydle lub na ”dziesiątce”. Wszędzie czuję się swobodnie i będę występował tam, gdzie wystawi mnie trener. W każdej jednostce treningowej będę starał się pokazać, że warto na mnie stawiać. Nie chcę wybiegać zbyt daleko w przyszłość, po prostu konsekwentnie robić swoje - były zawodnik ŁKS-u.
- Powoli staram się zrozumieć każdego zawodnika z którym gram na zajęciach. Myślę, że z treningu na trening będzie wyglądało to coraz lepiej i będę wiedział kto ma jakie zachowania na boisku - dodał z kolei drugi z nowych graczy Mateusz Cholewiak.
Legioniści rozpoczęli od rozgrzewki pod kierownictwem Łukasza Bortnika, a następnie w grupach rozgrywali gierki na dwa kontakty. Głównym elementem była gra na skróconym polu, podczas której jedna drużyna atakowała na dużą bramkę, a rywale na cztery mniejsze. Ostatnim elementem była większa gierka z bramkarzami na całej szerokości boiska.
Drugi trening rozpocznie się po godzinie 17 czasu miejscowego.