REKLAMA

Biblioteka legionisty: Ludzie z olimpijskiego cienia

Bodziach, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W książce "Ludzie z olimpijskiego cienia" poznajemy sylwetki sześciu osób związanych ze sportem. Janusz Cieśliński opisuje m.in. Andrzeja Trochanowskiego, który był wybitnym trenerem kolarskiej Legii w latach jej świetności. Sam zresztą wcześniej był kolarzem Legii, który pięciokrotnie zdobywał mistrzostwo Polski, a także miał na swoim koncie start na szosowych Mistrzostwach Świata.

"Trochana" poznajemy jako osobę bardzo zaangażowaną w swoją pracę, która dla niej poświęca wszystko. W domu jest tylko gościem, a z jednych zawodów, udaje się na kolejne, z kolejnego na zgrupowanie i tak w kółko przez wiele lat. Na jego temat wypowiada się także syn, który w dzieciństwie niemal pozbawiony był ojca, a który sam zresztą próbował swoich sił w kolarskiej Legii. "Zdobyłem wicemistrzostwo Polski w jeździe drużynowej na torze w barwach Legii. Na początku 1978 roku zająłem drugie miejsce w międzynarodowym wyścigu w Bułgarii, w którym startowała kadra narodowa naszego kraju. Przez ojca nie wygrałem wyścigu. Dwa razy na trasie Gusiatnikow miał defekty, ojciec zmieniał mu rower i umożliwiał dogonienie grupy. Poza tym odjechałem od grupy z Siarneckim i trzema kolarzami radzieckimi i gdyby ojciec zezwolił na ten atak, to byśmy we dwóch wygrali, ja miałbym największe szanse, bo z tej piątki miałem najlepszy finisz. A tak Gusia doszedł, i tak pokręcił na końcówce, że byłem drugi" - opowiada Tadeusz Trochanowski. Zresztą cały rozdział poświęcony Andrzejowi Trochanowskiemu jest niezwykle ciekawy i pokazuje, jak wspaniałą postacią dla polskiego i legijnego kolarstwa był wspomniany "Trochan".

Poznajemy także inne postaci związane ze sportem, w tym m.in. Aleksandra Zaranka, który przez wiele lat działał w RKS-ie Okęcie. Bohaterem ostatniego rozdziału z kolei jest sędzia, Jerzy Hołub, który jak się okazuje, miał w przeszłości legijną przeszłość. "Jako junior CWKS Legia zdobyłem ćwierć wieku temu mistrzostwo Warszawy. A było to tak: Kazimierz Górski i Wacław Kuchar przez trzy dni z 420 adeptów Korpusu Kadetów wyłonili siedemnastu najlepszych graczy i zrobili drużynę. Ten zespół zdobył trzy razy mistrzostwo stolicy juniorów" - opowiada dawny arbiter najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce.

"(...) Aby wyeliminować możliwość stronniczego prowadzenia meczu. Ale mnie się to postanowienie nie podoba, mimo że ma służyć poprawieniu atmosfery w piłkarskim światku. Po prostu jestem przekonany, że sędzia prowadzący mecz w swoim mieście, przed znajomymi, nawet sędziujący drużynie, w której mógł kiedyś grać, będzie dobrze wywiązywał się ze swoich obowiązków i obiektywnie poprowadzi grę. W ogóle ta ciągła nieufność do sędziów zaczyna być denerwująca" - opowiada sędzia.

Tytuł: Ludzie z olimpijskiego cienia
Autor: Janusz Cieśliński
Wydawnictwo: Młodzieżowa Agencja Wydawnicza
Rok wydania: 1981
Liczba stron: 186

Więcej recenzji książek w dziale Biblioteka legionisty.


REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.