fot. Piotr Kucza / FotoPyK
REKLAMA

Gwilia, Cholewiak i Zieliński o meczu

Fumen, źródło: Polsat Sport - Wiadomość archiwalna

Mateusz Cholewiak (Legia Warszawa): Cieszę się, że dostałem szansę od trenera. Ciężko pracowałem przez ostatnie tygodnie, zarówno w trakcie normalnych treningów, jak i indywidualnie. Chciałem podtrzymać formę i możliwie najszybciej wejść na największe obroty. Wiemy ile meczów nas czeka, ile będzie grania i można się spodziewać, że będą rotacje. Z resztą jesteśmy na to gotowi, że każdy może potrzebny trenerowi. Musimy być wszyscy gotowi na 100 %.
Na pewno analizowaliśmy grę Miedzi i wiedzieliśmy jak musimy zagrać, co zrobić na boisko, żeby wywieźć korzystny wynik. Gospodarze pokazywali wcześniej, że potrafią grać w piłkę. Niemniej to my wygraliśmy i zaczynamy koncentrować się na meczu z Lechem.

Walerian Gwilia (Legia Warszawa): Wiem, że mogłem zdobyć więcej bramek, ale koniec końców najważniejsze jest zwycięstwo i awans do półfinału. Nie wiem czy zagram w Poznaniu, bo to zależy od trenera. Wróciłem do składu i będę walczyć. Na pewno dam z siebie wszystko co najlepsze, żeby pomóc drużynie. Nie wiem czy moim rywalem do składu jest Luquinhas. Na pewno są różne opcje, żeby poskładać wyjściowy skład. To trener decyduje.
Na pewno było ciężko przez ostatnie dwa miesiące. Nagle przestałem robić to, co przez większość życia. Także jestem szczęśliwy z powrotu do gry. Myślę, że nie jest jeszcze optymalnie, ale powinno być lepiej z każdym meczem. Przecież to nie jest tak, że nagle zapomina się wszystko przez kilka tygodni. Owszem, w końcówce było ciężko po czerwonej kartce, ale równie dobrze mogliśmy zdobyć trzy lub cztery bramki.

Paweł Zieliński (Miedź Legnica): Nasza forma była pewną niewiadomą. Zresztą to był pierwszy mecz po dłuższej przerwie i momentami brakowało nam sił. Myślę, że z kolejnym meczem będziemy lepiej wyglądać, bo jakby nie patrzeć treningi to nie to samo, co regularne spotkania. Zostały nam ligowe spotkania i na początek czekają nas trzy ciężkie mecze. Aczkolwiek myślę, że będziemy się rozkręcać. Dzisiaj zagraliśmy z dużym respektem do Legii, zbyt bojaźliwie. A szkoda, bo nie mieliśmy nic do stracenia. Dopiero po czerwonej kartce nieco ruszyliśmy. Z jednej strony jesteśmy... zadowoleniu, ale z drugiej szkoda, bo liczyliśmy na więcej.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.