Aleksandar Vuković - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Konferencja trenera

Vuković: Mecz z Wisłą to dla mnie największy klasyk

Woytek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- Po meczu z Lechem mieliśmy więcej czasu na regenerację i przygotowania. Biorąc pod uwagę etap na jakim jesteśmy, kolejny tydzień będzie trudny pod kątem liczby spotkań. W moim odczuciu ciągle się przygotowujemy do takiego wysiłku, jakim jest zagranie trzech meczów w tydzień. To najtrudniejsze wyzwanie na ten moment - mówi Aleksandar Vuković przed meczem z Wisłą w Krakowie.

- Biorę pod uwagę to, że jesteśmy drużyną, która pokazała jakość i możliwości, jeśli chodzi o intensywność grania, ale pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Nie wszystkim łatwo jest to zrozumieć. Niektórzy myślą, że po przerwie zaczęliśmy trenować, to już jest OK i da się grać co 3 dni z daną intensywnością, a tak nie jest. Pragmatyzm jest bardzo ważny. Musimy być drużyną, która umie z meczu wyciągać to, na czym jej zależy, nawet grając nieco inaczej.

- Rotacja w składzie będzie determinowana przez sytuację kadrową. Możliwości się kurczą i nie są takie, jak byśmy sobie życzyli, ale będziemy reagowali dynamicznie. Przed Wisłą mamy sytuację bardzo dobrą jeśli chodzi o możliwość wystawienia mocnej jedenastki i mam nadzieję, że w takiej sytuacji będziemy przed każdym kolejnym meczem. Rotacja powinna być tylko dla nas opcją w pewnych momentach.

- Ogólnie jednak sytuacja kadrowa jest odrobinę gorsza niż była przed meczem z Lechem. Do trójki kontuzjowanych Cierzniak, Rosołek, Novikovas dołączyli kolejny zawodnicy, na których nie będziemy mogli liczyć przez jakiś czas. Jose Kante nie mógłby zagrać nawet gdyby nie pauzował z powodu kartki i nie wiadomo czy wystąpi w dwóch kolejnych spotkaniach. William Remy, który był szykowany na grę od pierwszej minuty, nabawił się urazu i wypadł na dłużej niż miesiąc. Ponadto Bartosz Slisz nie będzie do naszej dyspozycji przez następnych kilka dni - może będzie gotowy na mecz z Górnikiem Zabrze. Takie właśnie rzeczy musimy brać pod uwagę jeżeli mówimy o "autostradach do mistrzostwa". Jedyną autostradą jaką widzę, to ta która powstanie na Ursynowie. Przed nami bardzo daleka droga, różne rzeczy mogą się dziać.

- Jedna z koncepcji Vesović - Wszołek lub Jędrzejczyk - Vesović będzie brana pod uwagę na mecz z Wisłą. Artur bardzo dobrze spisał się w Poznaniu. Zrobił to, co do niego należało. Wiem, że mogę na niego liczyć na różnych pozycjach. Jest możliwość, że zagra na prawej obronie, ale nie chciałbym teraz tego definitywnie stwierdzać.

O Wiśle Kraków

- Wszyscy po jednym meczu potrafią oceniać sytuację każdej drużyny. W tym roku Wisła nie przegrywa u siebie i najlepiej punktuje. Mają tylko jedno spotkanie wysoko przegrane. Gdy się popatrzy na to jak rozpoczął się mecz w Gliwicach i jak później wyglądał, to wynik nie odzwierciedlał tego, co prezentowała Wisła, nawet indywidualne popełniając błędy przy bramkach. Bardziej przypominała drużynę, która zachwycała w lutym i na początku marca. Jesteśmy świadomi, że nasz najgroźniejszy rywal, czyli Piast, jest tuż za naszymi plecami. Jest duża jest szansa, że przed meczem z Wisłą będzie miał do nas tylko 5 punktów straty - tak samo było przed naszym meczem w Poznaniu. Musimy o tym pamiętać.

- Mecz z Wisłą to dla mnie największy klasyk. W okresie gdy grałem w Legii nie było bardziej elektryzujących spotkań. Teraz jesteśmy troszeczkę w sytuacji innej niż Wisła, ale nie zmienia to faktu, że to godny rywal, który pokazuje swoją wartość od początku roku. Nie ma co patrzeć na tabelę jako całokształt. W kontekście tego meczu bardziej rozsądne jest popatrzenie jak ta tabela wygląda od lutego, kiedy zobaczyliśmy zupełnie inną drużynę i inne efekty gry krakowian.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.