LTC, transfery, mistrzostwo

Mioduski: Ten rok jest dla nas specjalny

- Nie można rozróżniać radości ze zdobycia tytułu mistrza Polski oraz tej z otwarcia Legia Training Center. To obie rzeczy, które powodują, że ten rok jest dla nas specjalny. Szczególnie w roku pandemii, kiedy musieliśmy przejść przez kolejny kryzys. To, że udało się dokończyć tę inwestycję, a jednocześnie przetrwać kryzys i zdobyć mistrza, smakuje jeszcze lepiej - powiedział Dariusz Mioduski podczas oficjalnego otwarcia Legia Training Center w gminie Grodzisk Mazowiecki.



Fotoreportaż z otwarcia LTC - 100 zdjęć Hagiego i Woytka

O ośrodku treningowym
- Legia Training Center to kolejny projekt transformacyjny Legii. Dziesięć lat temu takim projektem był stadion, a teraz cała ta infrastruktura, bez której nie jesteśmy w stanie dotrzeć tam, gdzie chcemy. Zamierzamy dobić do czołówki klubów w Europie, więc musimy postawić na szkolenie. Nie oznacza to jednak, że przestaniemy bić się o trofea - mistrzostwo Polski zawsze będzie dla nas numerem jeden. Nie wyobrażamy sobie jednak, abyśmy mogli rozwijać się jako klub bez odpowiedniej infrastruktury i szkolenia na najwyższym europejskim poziomie.

- Podczas budowy LTC nie skupialiśmy się tylko na infrastrukturze, ale również na całej filozofii, jak to wszystko ma wyglądać. Czerpaliśmy wzorce od najlepszych w Europie, jak Ajax czy Benfica. Chcieliśmy jednak brać od nich to co najlepsze, ale również to, co będzie odpowiednie dla nas. Nie wszystko da się bowiem przenieść w proporcjach 1:1. To, co udało się tutaj wypracować, jest dla nas odpowiednim standardem.

- W Legia Training Center docelowo będzie osiem boisk. Na razie gotowych mamy sześć, a dwa są jeszcze w budowie. Dwie płyty będą sztuczne - jedna już jest gotowa, a druga cały czas powstaje i będzie oddana do użytku pod koniec sierpnia. Będzie także sześć boisk trawiastych, z czego pięć jest już gotowych. Pierwsza drużyna ma dedykowane dla siebie dwa boiska plus jedno boisko typowo bramkarskie. Mamy także szereg mniejszych boisk i obiektów, które pomogą nam w przygotowaniu technicznym.

Co teraz na Ł3?
- Od teraz na Łazienkowskiej będziemy funkcjonować głównie komercyjnie. Swoje treningi będą tam miały dzieci z Legia Soccer Schools. Ponadto pracujemy nad dodatkowymi boiskami wokół stadionu. Wszystkie roczniki do U-14 będą teraz odbywały swoje treningi na Łazienkowskiej.


fot. Woytek / Legionisci.com

Unikalność
- Taki ośrodek jak Legia Training Center ma w Europie wiele klubów, ale nasz projekt jest unikalny. To nie jest typowa akademia, ale ośrodek treningowy Legii Warszawa. To tutaj przebywa pierwsza drużyna, a także najstarsze roczniki akademii. Nie ma wiele ośrodków, które łączą ze sobą te dwie rzeczy. Bardzo dużo wysiłku włożyliśmy w to, aby to wszystko było połączone w odpowiedni sposób. Chcieliśmy, żeby pierwsza drużyna miała tutaj dla siebie odpowiednie miejsce, które nie będzie łatwo dostępne z zewnątrz, ale z drugiej strony, aby byli na wyciągnięcie ręki dla młodych chłopców z akademii. Aby mieli oni świadomość, że za jakiś czas mogą znaleźć się po drugiej stronie korytarza i być członkami pierwszego zespołu.

- Naszym celem było również połączenie filozofii budowania drużyny od akademii aż do seniorów. Chcemy mieć spójność w budowaniu tak jak jest to w innych europejskich drużynach, które szkolą najlepiej w Europie. W LTC nie ma specjalnych luksusów, ponieważ tutaj każdy przychodzi do pracy. Trzeba jednak pamiętać, że dla każdego piłkarza ma to być drugi dom, o który muszą dbać. Młodych chłopców chcemy tutaj wychować nie tylko na dobrych piłkarzy, ale również na dobrych ludzi. Niezależnie od tego czy trafią ostatecznie do pierwszego zespołu czy nie, to będą mieli za sobą odpowiednie przygotowanie do życia.

- Jeśli chodzi o presję, to młodzi piłkarze muszą być na nią przygotowani, ponieważ w Legii jest ona największa. To fakt radzenia sobie z nią często odróżnia naszych piłkarzy od innych. Nasz system szkolenia przewiduje przygotowanie do radzenia sobie z presją, ponieważ teraz jest to normalna część sportu. Bez presji, dążenia do doskonałości i perfekcji nie ma sukcesów.

Transfery
- Na razie nie chcę zdradzać żadnych nazwisk. Na pewno musimy pomyśleć o wzmocnieniu pozycji napastnika i bramkarza, jeżeli chcemy myśleć o grze w europejskich pucharach. Dodatkowo musimy pamiętać, że nie możemy korzystać z kontuzjowanego Marko Vesovicia, więc wzmocnienie prawej obrony również jest możliwe. Jest szansa na wzmocnienia na 4-5 pozycjach. Nie mamy również żadnej presji na to, aby już teraz sprzedać Michała Karbownika, a on sam również nie ma ciśnienia na wyjazd. Z punktu widzenia jego rozwoju nie byłoby źle, gdyby został z nami jeszcze przez jedną rundę. Na razie szykuje się z nami na grę w eliminacjach Ligi Mistrzów, ale jeżeli wpłynie za niego interesująca oferta dla niego i dla nas, która zagwarantuje mu odpowiedni rozwój, to nie będziemy chcieli go na siłę zatrzymywać. Zainteresowanie wokół niego jest cały czas, ale podchodzimy do tego spokojnie.

- Naszym celem jest gra w europejskich pucharach, a do tego potrzeba wzmocnień. Tym bardziej, że ten rok będzie specyficzny pod kątem eliminacji, gdzie rozegramy tylko jeden mecz z przeciwnikiem. To będzie duża loteria, więc odpowiednie transfery są konieczne.

Mistrzostwo Polski
- Z Legią zdobyłem już pięć tytułów mistrzowskich, ale dopiero ten ostatni jest wynikiem systematycznej pracy i planu, który został wdrożony. Po raz pierwszy mogliśmy ustalić pewną wizję, jak chcemy budować drużynę. Myślałem, że w tym sezonie o zdobycie mistrzostwa będzie trudniej, ale nasza praca zaowocowała. Nie pamiętam sytuacji, kiedy dwa ostatnie ligowe mecze mogłem oglądać w takim spokoju. To było coś zupełnie innego, ale przyjemnego. Chciałbym przeżywać to co roku.