Luquinhas - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Z obozu rywala

Cracovia przed meczem z Legią

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W piątek legioniści rozegrają zaległy mecz o Superpuchar z Cracovią. Spotkanie odbędzie się o 20:15 przy Ł3.

Krakowianie to triumfator krajowego pucharu w sezonie 2019/20. „Pasy” w półfinale wyeliminowały warszawiaków, zwyciężając pewnie 3-0. "Wojskowi" zagrali fatalnie, a ich rywal bezproblemowo zwyciężył na własnym terenie. Zespół z Małopolski w finale zmierzył się z Lechią Gdańsk, a mecz odbył się w Lublinie. Spotkanie było emocjonujące, a pierwszego gola zdobył zawodnik gdańszczan Omran Haydary. Pierwsza część widowiska zakończyła się skromnym prowadzeniem Lechii, jednak w 65. minucie do wyrównania doprowadził Pelle van Amersfoort. Następnie sędzia nie uznał trafienia Cornela Rapy, gdyż futbolówkę do bramki wepchnął ręką. Pomimo że Lechia od 79. minuty grała w dziesiątkę, zdołała wyjść na prowadzenie. Golkipera Cracovii pokonał Patryk Lipski. Radość Pomorzan nie trwała zbyt długo, bo trzy minuty później po rzucie rożnym Dusana Kuciaka pokonał David Jablonsky. Obie ekipy przystąpiły do dogrywki, która była czwartą dla podopiecznych Michała Probierza w tej edycji Pucharu Polski. Również i tym razem decydujące słowo należało do krakowian. W 117. minucie mocnym strzałem popisał się Mateusz Wdowiak, przy którym bez szans był słowacki bramkarz. „Pasy” pierwszy raz w historii zdobyły krajowy puchar, dodatkowo było to pierwsze ich trofeum od 72 lat.

Podczas ligowej przerwy krakowianie dokonali trzech wzmocnień. Ściągnęli aż dwóch piłkarzy ze spadającej na zaplecze Ekstraklasy Korony Kielce. Nowym lewym obrońcą krakowian został 29-letni Niemiec z polskimi korzeniami Michael Gardawski. W drużynie „Scyzoryków” grał przez ostatnie trzy lata, podczas których rozegrał 78 meczów i zdobył jednego gola. Był solidnym graczem, a dodatkowo może występować po prawej stronie defensywy oraz na skrzydle. Kolejnym defensorem ściągniętym z kieleckiej ekipy jest 26-letni Hiszpan Iván Márquez. Stoper jest wychowankiem Malagi, grał również w Osasunie oraz w rezerwach Atletico Madryt i Valencii. Ostatnie dwa lata spędził w Koronie w której barwach rozegrał 48 spotkań, a z Cracovią związał się na najbliższe dwa lata. Ostatnim transferem „Pasów” jest do niedawna zawodnik niemieckiego drugoligowego VfL Osnabrück Marcos Álvarez. 28-letni snajper dotychczas grał tylko w swojej ojczyźnie. Álvarez występował w młodzieżowych drużynach Eintrachtu Frankfurt i zdołał nawet zadebiutować w seniorskim zespole. W 2010 roku Niemiec wszedł na trzy minuty w przegranym 1-2 spotkaniu z 1.FC Köln. Po przygodzie we Frankfurcie przeszedł do drugiego zespołu Bayernu Monachium, a następnie rywalizował w niższych ligach niemieckich. Od 2017 roku był związany z drugoligowym VfL Osnabrück, z którym w sezonie 2018/19 zdobył mistrzostwo trzeciej ligi. W ostatnim sezonie napastnik zdobył 13 bramek w 29 meczach. Dodatkowo do Krakowa z wypożyczeń wrócili 20-letni golkiper Filip Majchrowicz oraz 26-letni Serb Bojan Cecaric. Obaj zawodnicy w ostatnim sezonie nie spisywali się najlepiej.

Z krakowianami pożegnało się również trzech piłkarzy. Z klubu odszedł kapitan oraz najskuteczniejszy zawodnik Rafael Lopes. Portugalczyk w sezonie 2019/20 zdobył 12 bramek oraz zanotował cztery asysty. Teraz będzie reprezentował barwy mistrza Polski. Szerzej sylwetkę Lopesa przedstawiliśmy tutaj. Do węgierskiego Kisvárda odszedł chorwacki napastnik Niko Datković, który w ostatnim sezonie rozegrał zaledwie cztery spotkania w lidze. Dodatkowo za porozumieniem stron został rozwiązany kontrakt byłego piłkarza Legii Janusza Gola. Jeszcze pod koniec 2019 roku nikt nie wyobrażał sobie, że tak potoczą się losy tego zawodnika. Pomocnik od początku swojej przygody z "Pasami" zyskał uznanie kibiców, opaskę kapitańską oraz był jednym z lepszych graczy w Ekstraklasie. Podczas kwarantanny Gol posprzeczał się z klubem o wynagrodzenie, przez co z czasem został odsunięty od pierwszej drużyny.



Póki co sezon w wykonaniu krakowian jest dosyć rozczarowujący. Z początku "Pasy" po dogrywce ograły Chrobrego Głogów w 1/32 finału Pucharu Polski, a na inaugurację ligi zwyciężyły 2-1 z Pogonią Szczecin. Dalsze występy w Ekstraklasie nie były już tak kolorowe. Cracovia cztery razy z rzędu zremisowała swoje spotkania, a w ostatniej kolejce przegrała 1-3 ze Śląskiem Wrocław.

Legia i Cracovia rywalizowały ze sobą aż 80 razy. Legioniści lepsi okazali się 46 razy, za to 18-krotnie musieli uznać wyższość "Pasów". Remis padł 16-krotnie. W ostatnim sezonie obie ekipy mierzyły się ze sobą cztery razy. Bilans tych potyczek korzystniejszy jest dla "Wojskowych", którzy wygrali trzykrotnie w lidze i raz przegrali w półfinale krajowego pucharu. To właśnie po rywalizacji z Cracovią warszawiacy zapewnili sobie mistrzostwo Polski. Podopieczni Aleksandara Vukovicia wygrali wtedy 2-0.

Pięć ostatnich meczów obu ekip:
11.07.2020 Legia 2-0 Cracovia (Tomas Pekhart, Walerian Giwlia)
07.07.2020 Cracovia 3-0 Legia (Mateusz Wdowiak x2, Michał Helik)
29.02.2020 Legia 2-1 Cracovia (Domagoj Antolić, Walerian Gwilia - Sergiu Hanca)
22.09.2019 Cracovia 1-2 Legia (Jarosław Niezgoda, Walerian Gwilia - Mateusz Wdowiak)
20.04.2019 Legia 1-0 Cracovia (Carlitos)

LEGIA WARSZAWA - CRACOVIA
FORTUNA: 1 1.85 X 3.80 2 4.00

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.