Paweł Wszołek - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Pod lupą LL! - Paweł Wszołek

Kamil Dumała - Wiadomość archiwalna

Po wygranej z Zagłębiem trener Czesław Michniewicz, wyszedł z założenia, że zwycięskiego składu się nie zmienia. Dlatego od pierwszych minut ze Śląskiem zagrał między innymi bohater ostatniego meczu Tomáš Pekhart, Michał Karbownik czy Paweł Wszołek. To właśnie tego ostatniego postanowiliśmy wziąć „pod lupę” w meczu z wrocławianami.

Od pierwszych minut to prawa strona była bardziej aktywna w ofensywie. Dobrze wyglądała współpraca na linii Wszołek - Juranović. W 24. minucie ta dwójka przeprowadziła akcję, po której Paweł znalazł się w polu karnym i świetnie wystawił futbolówkę Pekhartowi, który nie trafił w piłkę będąc przed pustą bramką. Gdy Josip ruszał do przodu, to Wszołek często cofał się do obrony asekurując swojego kolegę z drużyny. Stało się to między innymi pod koniec meczu, gdzie były gracz Queens Park Rangers FC wrócił się za zawodnikiem Śląska i przerwał groźnie zapowiadającą się kontrę.

Najlepiej jednak wyglądała współpraca Wszołka z Walerianem Gwilią, który rozegrał bardzo dobre spotkanie. Wspomniana dwójka przeprowadziła ze sobą sześć akcji ofensywnych, które stworzyły większe bądź mniejsze zagrożenie pod bramką zespołu z Wrocławia. Pierwsza akcja zakończyła się zagraniem skrzydłowego do Pekharta za plecy Czecha. Po chwili to 28-latek zagrał do Gruzina, który zawahał się uderzyć na bramkę gości i ostatecznie zagrał do Bartosza Slisza, którego uderzenie zostało zablokowane.

W kolejnych minutach Wszołek po podaniu Gwilii, zagrał do Pekharta, który nieczysto zagrał w piłkę i ostatecznie z tej akcji nic nie wyszło. Sam były reprezentant Polski dwukrotnie próbował pokonać bramkarza rywali. W 40. minucie dostał podanie nie od kogoś innego, jak od Gwilii, zszedł do środka uderzył na bramkę, ale piłka minęła w znacznej odległości bramkę Śląska. Po chwili znów podanie od środkowego pomocnika i tym razem celne uderzenie Wszołka, które wybronił bramkarz Śląska. Ostatnia akcja pomiędzy tą dwójką miała miejsce już w drugiej odsłonie gry, ale tym razem został zablokowany 28-latek i piłka wyszła na rzut rożny.

fot. Woytek / Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com

Obserwowany przez nas gracz, szarpał, starał się w ataku, jednak nie wszystko było idealne w jego wykonaniu. W pierwszych sekundach gry, źle dojrzał swojego kolegę z prawej strony Juranovicia i ostatecznie zagrał na aut. W drugiej minucie dograł w pole karne, ale niestety nikogo tam nie było. Paweł wiele razy dośrodkowywał w pole karne, jednak bardzo często piłka wybijana była na rzut rożny.

Pochwalić należy jeszcze za akcję w 38. minucie, kiedy to świetnie odegrał do wbiegającego w pole karne Luquinhasa, ten odegrał do Michała Karbownika, który uderzył w słupek. Niestety na duży minus pojedynki z rywalami. Tych stoczył dziewięć i wygrał tylko dwa z nich. Szarpie Paweł Wszołek w ofensywie, stara się tworzyć wiele sytuacji podbramkowych swoim kolegom. Nie zawsze wszystko idzie w parze z skutecznością tych akcji.

Paweł Wszołek
Czas gry: 90 minut
Bramki: 0
Strzały / celne: 2 / 1 (50%)
Faule: 0
Faulowany: 0
Spalone: 0
Straty piłki: 9
Odbiory / udane: -
Podania celne: 28 / 21 (75%)
Podania kluczowe / celne: 2 / 2 (100%)
Podania przyjęte: 33
Pojedynki / wygrane: 9 / 2 (22%)
Pojedynki w powietrzu / wygrane: 4 / 1 (25%)
Pojedynki na ziemi / wygrane: 5 / 1 (20%)
Dryblingi / udane: 1 / 1 (100%)

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.