Jamel Morris blokowany przez zawodników Śląska - fot. Marcin Bodziachowski / Legiakosz.com
REKLAMA

Koszykówka

Śląsk Wrocław 73-68 Legia Warszawa

Woytek, vid. Bodziach, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W meczu 13. kolejki Energa Basket Ligi rozegranym we Wrocławiu Legia Warszawa przegrała 68-73 ze Śląskiem. O wygranej gospodarzy rozstrzygnęła dogrywka, bo po czterech kwartach na tablicy widniał wynik 63-63. Na Dolnym Śląsku Legia musiała sobie radzić bez dwóch podstawowych zawodników - Earla Watsona i Jakuba Karolaka, którzy są kontuzjowani.



Mecz rozpoczął się pod dyktando Legii, która po celnych rzutach Morrisa, Bibbinsa i Wyki wyszła na prowadzenie 6-0. W ósmej minucie pierwszej kwarty legioniści wyszli na prowadzenie 17-7, ale w samej końcówce wrocławianie zdołali zmniejszyć stratę do trzech punktów (16-19).

W drugiej odsłonie nie zobaczyliśmy zbyt wiele celnych rzutów, a przewaga gości cały czas oscylowała w granicach 2-8 oczek. Ostatecznie do szatni legioniści schodzili prowadząc 33-29.

Początek trzeciej kwarty należał do Legii, która szybko odskoczyła na 13 punktów (42-29). Śląsk jednak nie zamierzał się poddawać i w cztery minuty odrobił całą stratę, a nawet objął prowadzenie 43-42. Kwarta zakończyła się czteropunktowym prowadzeniem gospodarzy, a na tablicy widniał wynik 49-49, co zapowiadało emocje do samego końca.

fot. Marcin Bodziachowski / Legiakosz.com
fot. Marcin Bodziachowski / Legiakosz.com

W ostatniej odsłonie spotkania wynik cały czas był na styku. Najpierw prowadzenie objęli legioniści - 55-53, a potem przewagę uzyskali wrocławianie - 58-55. Na niecałe 2 minuty przed końcem Śląsk prowadził 61-58. Legioniści przejęli piłkę, ale próba rzutu za trzy punkty w wykonaniu Dariusza Wyki była nieudana. Za dwa punkty trafili natomiast wrocławianie i na minutę przed końcem prowadzili pięcioma punktami. Legia zdołała jednak odrobić stratę dzięki trafieniu Morrisa i celnej trójce Kamińskiego.



O zwycięzcy musiała więc zadecydować pierwsza dogrywka "Zielonych Kanonierów" w tym sezonie. 16 sekund przed jej końcem, przy jednopunktowym prowadzeniu Śląska, trener Legii wziął przerwę na żądanie. Niestety chwilę później Jamel Morris nie trafił za dwa punkty i legioniści musieli ratować się faulami 6 sekund przed końcową syreną. Stewart wykorzystał cztery rzuty osobiste i przewaga gospodarzy urosła do 5 punktów, a mecz zakończyła niecelna próba za trzy w wykonaniu Morrisa.

Kolejny mecz podopieczni Wojciecha Kamińskiego zagrają w piątek, 20 listopada o godzinie 20:05. Spotkanie odbędzie się w hali na Bemowie, a rywalem będzie drużyna GTK Gliwice.

PLK: Śląsk Wrocław 73-68 Legia Warszawa
Kwarty: 16-19, 13-14, 20-16, 14-14, d. 10-5

Śląsk Wrocław [punkty, za trzy]
27. I. Ramljak14 (2)
15. M. Gabiński 8 (2)
2. K. Gibson 2
13. S. Jovanović 6
6. A. Keller 0
---
11. A. Dziewa 22
3. E. Stewart 19 (2)
16. M. Sztachetka 2
10. J. Wójcik -
12. S. Walski -
18. S. Tomczak -
23. S. Bożenko -

Legia Warszawa [punkty, za trzy]
1. J. Bibbins 25 (4)
24. J. Morris 14 (1)
14. G. Kulka 10
31. G. Kamiński 6 (2)
91. D. Wyka 11 (1)
---
18. M. Konopatzki 2
15. A. Linowski 0
84. P. Kuźkow 0
99. J. Sadowski 0
2. B. Didier-Urbaniak -

Komisarz: Krzysztof Puchałka
Sędziowie: Piotr Pastusiak, Michał Kuzia, Tomasz Tomaszewski

Mecz bez udziału publiczności.

Centrum informacji o koszykarskiej Legii -> legionisci.com/kosz

fot. Marcin Bodziachowski / Legiakosz.com
fot. Marcin Bodziachowski / Legiakosz.com

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.