Kun: Jesteśmy dobrej myśli
- W pierwszym meczu z Legią do zwycięstwa zabrakło niewiele, ale pokazaliśmy, że potrafimy przeciwstawić się Legii, mimo że graliśmy w dziesięciu przez całą drugą połowę. Udało się doprowadzić do wyrównania, w końcówce niestety straciliśmy gola, ale byliśmy na dobrym poziomie i udowodniliśmy, że możemy rywalizować z tymi najlepszymi zespołami jak równy z równym. Teraz liczymy na zwycięstwo - mówi przed sobotnim spotkaniem pomocnik Rakowa Częstochowa, Patryk Kun.
- Widać, że mają taki styl gry, w którym starają się szukać Tomasa Pekharta. Mają dobrych skrzydłowych, którzy szukają dośrodkowań, ale też bocznych obrońców grających ofensywnie, oni też starają się transportować te piłki w pole karne. Jesteśmy jednak na to dobrze przygotowani, wiemy na co uważać i mam nadzieję, że uda nam się w sobotę Pekharta zatrzymać.
- Zwycięstwo z tak utytułowaną drużyną zawsze dobrze smakuje i cieszy. W naszym przypadku oznacza to też przejście do historii, bo w lidze jeszcze tej sztuki nie udało się dokonać. Koncentrujemy się w pełni na tym spotkaniu, jesteśmy dobrej myśli i zrobimy wszystko, żeby z Warszawy wywieźć 3 punkty.