Kostorz po pierwszym golu dla Legii: Radość jest ogromna
W spotkaniu z Górnikiem Zabrze swojego pierwszego gola dla Legii strzelił Kacper Kostorz. Napastnik wszedł na boisko w 55. minucie gry, a osiem minut przed końcem regulaminowego czasu pokonał Martina Chudego, wyprowadzając swój klub na prowadzenie. Dla 21-latka był to szósty mecz z "eLką" na piersi.
- Pod bramką rywala zachowałem się instynktownie. Widziałem, że obrońca idzie na pełnej szybkości i będzie chciał blokować strzał. Zrobiłem zamach, wszystko wyszło fajnie i zdobyłem bramkę. Bardzo się cieszę, a tego gola dedykuję mojemu tacie, który na pewno patrzy na mnie z góry. To była radość przez łzy - powiedział napastnik na antenie Canal+ Sport.
- Od dłuższego czasu, a w zasadzie od początku obozu, zmagałem się ciężką chorobą. Potem zmienił się trener, który zna moje umiejętności. Na początku brakowało mi fizyczności i wydolności. Pracowałem jednak sumiennie, ponieważ trener zapowiedział, że w końcu dostanę swoją szansę. Szkoleniowiec obserwował mnie przez kilka ostatnich miesięcy. Cieszę się, że udało mi się pokazać z dobrej strony, zdobyć bramkę i odwdzięczyć za to zaufanie. Cała drużyna zagrała jednak dobrze, co jest bardzo na plus.
- Z tym stadionem mam dużo wspomnień. Grałem tutaj w juniorach, ale też debiutowałem w seniorskiej piłce w barwach Podbeskidzia. Ten obiekt jest więc dla mnie szczęśliwy - dodał Kostorz.
Statystyki Kostorza w Legii