Radosław Kucharski - fot. Hagi / Legionisci.com
REKLAMA

Kucharski: Kreatywnosć budżetowa jest dosyć duża

Woytek, źródło: Canal+ - Wiadomość archiwalna

Radosław Kucharski był gościem programu Liga+ Extra. Dyrektor sportowy Legii Warszawa odpowiadał na pytania dotyczące zimowego okienka transferowego, budżetu na transfery a także o kończących się latem kontraktach. Wypowiedzi Kucharskiego prezentujemy poniżej.

Budżet kreatywny

- Znam powiedzenie Michała dotyczące budżetu na transfery. W moim wypadku to bardziej budżet kreatywny, który nadal obowiązuje na Łazienkowskiej. Jak pokazuje okienko letnie czy zimowe, radzimy sobie z dozą kreatywności. Teraz doszło do klubu czterech piłkarzy, dwóch jest na wypożyczeniu. Kreatywność jest dosyć duża i dajemy sobie z tym radę.

- Muci 500 tys. euro, Jasur 300 tys. euro? Te kwoty nie są prawdziwe, ale to dane niewiele mijające się z prawdą. Nie są to transfery sfinalizowane przez nas w stu procentach. Tendencja na rynku jest taka, że w większości są to płatności ratalne. W tych dwóch przypadkach taka sytuacja ma miejsce.

Geneza okienka zimowego

- W listopadzie mieliśmy wewnętrzne spotkanie w klubie, w obecności trenera i ludzi, którzy odpowiadają za prowadzenie klubu. Ustaliliśmy pewne rzeczy, które dotyczyły przebiegu początku stycznia. Powiedziałem trenerowi, że pierwsze transfery będą z akademii. Włączyliśmy bardzo dużą grupę młodych piłkarzy, żeby przyjrzeć się im w Dubaju. To był świetny ruch. To był nasz pierwszy pomysł co do okienka zimowego, stąd też w 29-osobowej grupie pojawiło się 10 nowych chłopaków. Dopiero później nastąpiły kolejne ruchy. W okresie zimowym, jeszcze przed rozpoczęciem okna transferowego, nikt z naszych piłkarzy, którzy odgrywali jakąś rolę, nie odszedł. Skład mieliśmy dokładnie taki sam. Jedynym zawodnikiem, który musiał opuścić klub był Michał Karbownik.

- Dziś pracujemy w Legii zespołowo. Nie jestem jedyną osobą, która podejmuje decyzje przy transferach. Mam jakiś finalny wpływ na kontraktowanie piłkarzy, natomiast kluczem do sukcesu jest zarządzanie grupą skautów i ludzi, którzy odpowiadają za opiniowanie piłkarzy. Mamy grupę, z którą ciekawie i merytorycznie się pracuje. Transfer Muciego to wspólny projekt autorski wszystkich, a nie tylko dyrektora sportowego.

Trudny transfer Muciego

- Sprowadzenie Ernesta Muciego nie było łatwym procesem. Był to jeden z trudniejszych transferów, jakie robiłem do klubu. Intensywny transfer, wymagający dużej dozy kreatywności. Mógł się wykrzaczyć na finalnym etapie. Okazało się, że w dobie social mediów informacja wypłynęła na zewnątrz mimo wcześniejszej kilkumiesięcznej ciężkiej pracy za kulisami. To pokrzyżowało nam plany na sam koniec, ale cieszę się, że Ernest złapał nasz projekt tak mocno, że chciał dołączyć i ciężko komuś było wejść nam w drogę.

Kto może odejść latem?

- Na boisku mamy kilka dobrze prezentujących się projektów. Nie jest to jednak kwestia tego kto i czy będzie wytransferowany, a raczej kwestia tego czy propozycje, które będziemy mogli rozważyć, będą adekwatne, abyśmy mądrze poruszali się w okienku letnim. Mamy przed sobą cel, którym są europejskie puchary. Trzeba bardzo dobrze przeanalizować sytuację rynkową: czy odejście Luquinhasa, Slisza, Juranovicia czy kogokolwiek innego będzie na tyle naszym osłabieniem, abyśmy mogli w krótkim odstępie czasu odpowiednio się wzmocnić.

- Potwierdzam, że trwają rozmowy z Luquinhasem na temat przedłużenia kontraktu. Mam nadzieję, że wkrótce będziemy mogli to sfinalizować. Jestem optymistą chciałbym, żeby z nami został. Wiem, że dobrze się tu czuje. Gra coraz lepiej i wzbudza zainteresowanie wielu klubów. To piłkarz, który bardzo mocno się wyróżnia w naszej lidze.

- Liczba kontraktów, które kończą się latem wynosi osiem. W umowach z tymi piłkarzami są przeróżne zapisy kontraktowe. U jednych jest automatyczne przedłużenie odpowiedniej liczbie rozegranych minuty, u innych innych decyzja należy do klubu. Z niektórymi zaczęliśmy już rozmowy o pozostaniu. Okres marcowo-kwietniowy będzie czasem finalnych decyzji kto zostanie i co będziemy mogli spiąć w naszym budżecie.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.