Bartosz Slisz - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Pod lupą LL! - Bartosz Slisz

Kamil Dumała, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Wśród zawodników Legii jest kilku pewniaków, którzy najczęściej pojawiają się w pierwszym składzie. Z pewnością do takich można zaliczyć Bartosza Slisza, który także ze względu na przepis o młodzieżowcu bardzo często pojawia się w wyjściowej jedenastce. Postanowiliśmy sprawdzić jak spisał się w meczu z Wartą Poznań.



Slisz to zdecydowanie bardziej defensywny gracz, w głównej mierze skupiony na destrukcji ataków rywali. W całym meczu szło mu to z zmiennym szczęściem. W pierwszej odsłonie gry należy skupić się na dwóch sytuacjach, które raczej nie zapisze na plus w swoim wykonaniu. Pierwsza miejsce miała w 24. minucie gry, kiedy popełnił błąd w wyprowadzeniu piłki, który musiał ratować faulem na Macieju Żurawskim. Niespełna ponad dziesięć minut od tej sytuacji zbyt lekko zagrywał do tyłu i ponownie futbolówkę przejął piłkarz Warty, a legionista musiał go sfaulować za co otrzymał żółty kartonik.

W drugiej odsłonie gry było już zdecydowanie lepiej pod tym względem. Slisz nie tracił już w tak prosty sposób piłek i był bardziej skupiony przy pojedynkach z przeciwnikami. Pod koniec meczu zaliczył trzy ważne interwencje. Dwukrotnie bardzo dobrze przewidział zagrania zawodników Warty, przecinając te piłki i odzyskując dla swojego zespołu. Jednak bardzo ważną interwencję zaliczył w doliczonym czasie gry, kiedy to wygrał pojedynek bark w bark z Mateuszem Kuzimskim, nie doprowadzając do bardzo dobrej sytuacji strzeleckiej piłkarza Warty. Ogółem stoczył 22 pojedynki z przeciwnikami, zwyciężając w 12.

Oprócz typowo defensywnych zadań były gracz Zagłębia Lubin próbował sam zdobyć swojego gola bądź stworzyć dogodną sytuację ofensywną swoim kolegom. Dwukrotnie zatrudnił Adriana Lisa w bramce Warty swoimi uderzeniami. W 20. minucie rzut wolny egzekwowała Legia, do piłki podszedł obserwowany przez nas gracz, huknął z całej siły i piłkę musiał piąstkować Lis. Drugie uderzenie miało miejsce w doliczonym czasie gry, kiedy to przebiegł środkiem boiska i z około 25. metra uderzył na bramkę, ale bramkarz gości nie miał problemów z interwencją. Jeśli chodzi o wypracowanie sytuacji kolegom, to zdecydowanie około 68. minuty rozpoczął kontrę Legii, zagrywając na prawą stronę do Pawła Wszołka. Ten zagubił w pewnym momencie, zagrał jeszcze do Waleriana Gwilii, który został zablokowany, a dobitka Bartosza Kapustki przeszła nad poprzeczką bramki.

Nie można jednoznacznie określić, że był to dobry występ 21-latka. Bilans zysków i strat można zapisać na zero, sam przyznał w przerwie, że pierwsza połowa w jego wykonaniu nie była najlepsza i musi się poprawić po przerwie. I zdecydowanie to zrobił, zwłaszcza w ostatnich fragmentach gry, kiedy wygrywał pojedynki z piłkarzami Warty. Jedno natomiast jest pewne, Slisz musi mieć zawodnika, który będzie go naciskał i nakładał presję na kolejne mecze i występowanie w podstawowym składzie.

Bartosz Slisz
Czas gry: 90 minut
Bramki: 0
Strzały / celne: 3 / 2 (100%)
Faule: 3
Faulowany: 3
Spalone: 0
Straty piłki: 6
Odbiory / udane: 3 / 1 (33%)
Odzyskane piłki: 8
Podania celne: 59 / 49 (83%)
Podania kluczowe / celne: -
Podania przyjęte: 49
Pojedynki / wygrane: 22 / 12 (55%)
Pojedynki w powietrzu / wygrane: 8 / 3 (38%)
Pojedynki na ziemi / wygrane: 14 / 9 (64%)
Dryblingi / udane: 1 / 1 (100%)

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.