2020-10-24 | koszykówka, Legia Warszawa - Stal Ostrów Wielkopolski, Jamel Morris - fot. Hugollek / Legionisci.com
REKLAMA

Koszykówka

W środę i czwartek pierwsze mecze półfinałowe

Bodziach, źródło: Legionisci.com / Legiakosz.com - Wiadomość archiwalna

W środę koszykarze Legii rozpoczną zmagania w półfinale play-off EBL w sezonie 2020/21. Nasz zespół czeka rywalizacja w Ostrowie Wielkopolskim z miejscową Stalą, która w I rundzie wyeliminowała zespół Pszczółki Startu Lublin.

Legia co prawda dzięki drugiemu miejscu po sezonie zasadniczym miała zapewnioną przewagę parkietu na tym etapie rozgrywek, ale PLK podjęła decyzję, by rywalizacja od półfinałów do końca rozgrywek miała miejsce w formie zamkniętego turnieju, którego organizatorem został Ostrów Wielkopolski. Wielkopolskie miasto zdecydowało się wyłożyć ok. 300 tysięcy złotych na organizację dwóch turniejów (półfinały, a później turniej finałowy oraz o brąz) - po stronie organizatora jest zapewnienie nie tylko hali, ale również dwóch hoteli dla czterech drużyn, które wezmą udział w zawodach. Zanim zawodnicy zostaną "skoszarowani" w hotelach, wszyscy - zawodnicy oraz sztab drużyny i pracownicy działu mediów - zostaną poddani testom na obecność Covid-19. Przez cały czas trwania zawodów będą mogli opuścić hotel tylko i wyłącznie na mecze i zaplanowane treningi.

- Szkoda, że te mecze nie będą na Bemowie, bo tam mamy bilans 15:2, ale nie mieliśmy wpływu na decyzję ligi. Nie pozostaje nam nic innego, jak wyjść na parkiet i udowodnić, że potrafimy grać w koszykówkę. Stal będzie faworytem serii półfinałowej. Oni muszą, a my będziemy przystępować do pojedynku w roli underdoga. Nikt na nas nie liczy, wszyscy skazują nas na pożarcie. Ale nam to odpowiada, bo tak było przez cały sezon - powiedział trener Legii, Wojciech Kamiński.

Rywalizacja będzie miała miejsce w oddanej kilka miesięcy temu do użytku Arenie Ostrów, gdzie nasz zespół miał okazję rozegrać jedno spotkanie, na kilka tygodni przed końcem sezonu regularnego. 3-tysięczna hala będzie pusta podczas meczów - dostęp będą mieli jedynie przedstawiciele mediów. Stal w obecnym sezonie ma bilans 14-3 na własnym parkiecie w rozgrywkach ligowych, łącznie z fazą play-off. Ostrowianie przegrali na inaugurację - 14 listopada z Astorią (-8), a następnie również ze Spójnią (-7). W kolejnych meczach pokonali kolejno Anwil, Arkę, Polpharmę, Trefla, Legię, Zastal i Start. Seria siedmiu kolejnych wygranych na własnym parkiecie została przerwana 2 kwietnia, w drugim meczu ćwierćfinałowej serii z lublinianami, w której Start zwyciężył 100-94. Ostatecznie rywalizacja ze Startem zakończyła się dla Stali szczęśliwie w czterech meczach, choć w spotkaniach nr 3 i 4 to gracze z Lublina mieli decydujące akcje po swojej stronie. W obu przypadkach lublinianie nie zdołali przełożyć ich na punkty - w pierwszym przypadku zamiast punktów na dogrywkę był błąd czasu wprowadzenia piłki do gry, w drugim spotkaniu Dziemba niecelnie rzucał na zwycięstwo, a w dogrywce "Stalówka" była już lepsza.

Spory potencjał drużyny pokazał choćby mecz Stali z Zastalem, choć należy pamiętać, że zielonogórzanie 23 godziny wcześniej rozgrywali mecz w lidze VTB, a na parkiet w Ostrowie wyszli prosto z autokaru. Trener Tabak jeszcze długo po meczu głośno mówił o nieładnym zachowaniu klubu z Ostrowa, który nie przystał na zmianę terminu tego spotkania. Stal w pierwszym meczu z Legią, wygranym na Bemowie przez nasz zespół, prowadził Łukasz Majewski, którego w pierwszej połowie grudnia zeszłego roku zastąpił doskonale znany w Polsce, Igor Milicic. Doskonale znany z sukcesów odnoszonych z Anwilem chorwacki szkoleniowiec z polskim paszportem ma doprowadzić klub z Ostrowa na szczyt. Sporym osiągnięciem Milicicia jest już awans do turnieju finałowego FIBA Europe Cup, w którym Stal weźmie udział w kolejny weekend - pomiędzy półfinałami a finałem i meczami o brąz.



Trener Stali ma do dyspozycji aż siedmiu obcokrajowców, chociaż do składu meczowego wpisać może jedynie sześciu. To przewaga gospodarzy w półfinałowej rywalizacji, bowiem w całej serii, przy sporej intensywności grania, możliwość większej rotacji może okazać się decydująca. Milicic ma do dyspozycji zagranicznych obwodowych: Jamesa Florence'a, Taureana Greena, Treya Kella i Chrisa Smitha, skrzydłowego Denzela Andersona oraz podkoszowych Josipa Sobina i Marka Ogdena. W czterech meczach ze Startem poza kadrą znalazł się Green.

Najlepszym strzelcem drużyny z Ostrowa jest Jakub Garbacz, zdobywający średnio 16,9 punktu na mecz, przy bardzo wysokiej skuteczności za 3 (39,6%) oraz z linii rzutów wolnych (85,6%). Drugim strzelcem jest Chris Smith, który notuje 16,6 pkt. na mecz i trafia z dystansu na poziomie 47,6% - najlepiej w swoim zespole. Na bardzo zbliżonym poziomie punktuje grający nieco krócej od dwóch wcześniej wymienionych (średnio 27:30 min.) sprowadzony kilkanaście tygodni temu Trey Kell - 16,2 pkt. na mecz, który najlepiej wymusza przewinienia w zespole z Ostrowa (śr. 4,3 na mecz).

Spory wkład w grę drużyny mają również James Florence, który swego czasu grał z Darkiem Wyką w Arce, który w obecnym sezonie występuje w trzecim klubie w naszym kraju. Florence początkowo w obecnym sezonie wracał do formy po kontuzji, ale w ostatnich spotkaniach spisywał się bardzo dobrze. Notuje 12,5 pkt. na mecz oraz 3,8 asysty. Pod koszem bardzo dobrze spisują się Andersson (10 pkt. na mecz, 69,6% za 2, ale potrafi również trafiać z dystansu na bardzo dobrej skuteczności), Sobin (9,2 pkt. i 6,4 zbiórki) oraz Ogden (9,1 pkt. i 5,9 zbiórki). W obwodzie Milicic ma również doświadczonego Jarosława Mokrosa. Pozostali grają niewiele.

Legioniści znają potencjał Stali, ale bez strachu podchodzą do nadchodzącej rywalizacji. Tym bardziej po tym, co nasz zespół zaprezentował w ćwierćfinałach z Kingiem. - Zrobimy wszystko, żeby tę rywalizację zamknąć w trzech meczach - powiedział Darek Wyka, który uśmiecha się, gdy mówimy, że przecież rywalizacja toczyć się będzie na neutralnym terenie. - Zespół Stali wzmocnił się w ostatnim czasie, mogą uchodzić za faworyta, a my będziemy underdogiem. Na pewno nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa w tym sezonie - dodał podkoszowy, który ma już na swoim koncie medal mistrzostw Polski wywalczony z Asseco Arką.

Jak można rywalizować ze Stalą pokazał ostatnio Start, który był bardzo bliski wyeliminowania ekipy z Ostrowa w I rundzie play-off. Stal co prawda zdobyła sporo punktów, ale lublinianie mocno ograniczyli punkty Wielkopolan ze strefy podkoszowej. Niewiele do gry wnieśli również zawodnicy Stali spoza pierwszej piątki. To, co głównie napędzało ten zespół, szczególnie w czwartym meczu serii, to punkty z szybkiego ataku. Legia jest znana w tym sezonie z bardzo dobrej obrony i to ona powinna być kluczem do wygrania tej serii.

Legia do Ostrowa uda się we wtorek rano i jeszcze tego samego dnia przeprowadzi w ostrowskiej hali pierwszy trening. Szkoleniowiec Legii przekonuje, że sporym wyzwaniem będzie długa izolacja od rodziny, bowiem w przypadku rywalizacji w pięciu meczach, ta potrwa aż osiem dni. - Na pewno Stal ma doświadczenie gry w bańce. My tego nie mamy. Może gdybyśmy mieli do dyspozycji spory hotel z dużym ogrodem, gdzie można by spacerować, spędzać czas na powietrzu. Czeka na nas malutki hotel w centrum miasta, z jedną windą, trochę jak w 'Seksmisji'. To będzie duże wyzwanie - będziemy zamknięci bez rodziny przez tak długi czas. Stal miała już okazję grać w bańce dwukrotnie w rozgrywkach FIBA Europe Cup, więc choćby z tego powodu mają przewagę - mówił trener Legii w rozmowie z "Magazynem Sportowym" w RDC.



W rywalizacji z Kingiem Legia pokazała się z bardzo dobrej strony. W pierwszych dwóch meczach doskonale grali Kulka z Watsonem, w wyjazdowych spotkaniach z kolei ten pierwszy miał problemy z faulami, ale bardzo dobrze spisali się Wyka z Lichodiejem. Wysoką formą przez cały sezon imponuje Jamel Morris, który w ćwierćfinałach pokazał, że w najważniejszych momentach sezonu nie zawodzi. W I rundzie play-off zdobywał kolejno 20, 21, 20 i 18 punktów. Cieszy również dobra gra Medforda i chyba mniej docenianego, ale dającego bardzo wiele drużynie, Nickolasa Neala. Trener Kamiński chwalił również naszego kapitana, Kubę Karolaka, który w najważniejszych momentach nie boi się brać odpowiedzialności i oddawać decydujące rzuty. Jego wartość z pewnością zna również trener Milicic, który sprowadził go przed poprzednim sezonem do Włocławka, podobnie zresztą jak Lichodieja, z którym pracował wcześniej w Anwilu.

Legia w pojedynkach ze Stalą w obecnym sezonie może pochwalić się jedną wygraną i jedną porażką. W Ostrowie nasi gracze zdecydowanie przespali pierwszą połowę, a w drugiej, kiedy zaczęli odrabiać straty, nie starczyło im czasu na więcej niż zmniejszenie różnicy do ośmiu punktów. Był to jedyny jak do tej pory mecz Legii w hali, która będzie areną serii półfinałowej. W ostatnich latach mecze w Ostrowie graliśmy w niewielkiej sali przy jednej ze szkół, a wcześniej, jeszcze na poziomie I ligi, w obiekcie przy ulicy Kusocińskiego, gdzie wciąż trwają prace remontowo-budowlane. Po raz ostatni Legia w Ostrowie wygrała w 2015 roku, kiedy drużyny mierzyły się ze sobą w półfinale play-off o awans do ekstraklasy. Wówczas legioniści, prowadzeni przez Piotra Bakuna, "wyrwali" w Ostrowie mecz numer 2 (26 kwietnia 2015 roku), zwyciężając 79-67 w wypełnionej po brzegi hali. Ostatecznie w rywalizacji o finał I ligi Stal zwyciężyła 3-2, rozgrywając decydujące spotkanie na własnym parkiecie i mając po swojej stronie licznie zgromadzoną publiczność.

Wynik osiągnięty przez naszych koszykarzy w obecnych rozgrywkach jest już najlepszym od sezonu 1973/74, kiedy Legia zakończyła sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej na miejscu czwartym. Jak podkreślają zawodnicy naszej drużyny, nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa, wciąż są głodni sukcesów. Nawet jeśli eksperci wskazują za faworyta tej półfinałowej pary zespół Stali, legioniści zrobią wszystko, by pokazać, że "fachowcy" nie mają racji.

W środę legioniści zagrają w białych strojach, "Stalówka" na czarno, z kolei dzień później na parkiecie nasz zespół wystąpi w strojach zielonych, a rywale na biało. Środowy mecz rozpocznie się o godzinie 14:55, dzień później zagramy o 17:35. Oba mecze pokaże Polsat Sport.

ARGED BMSLAM STAL OSTRÓW WIELKOPOLSKI
Liczba wygranych/porażek: 23-11
Liczba wygranych/porażek u siebie: 14-3
Średnia liczba punktów zdobywanych/traconych: 86,6 / 80,9
Średnia skuteczność rzutów z gry: 45,8%
Średnia skuteczność rzutów za 3: 35,4%
Średnia skuteczność rzutów za 2: 54,7%
Średnia skuteczność rzutów za 1: 77,3%

Skład: James Florence, Taurean Green, Marcin Pławucki (rozgrywający), Chris Smith, Trey Kell, Jakub Garbacz, Szymon Ryżek, Łukasz Wojciechowski (rzucający), Jarosław Mokros, Dawid Rykowski (skrzydłowi), Josip Sobin, Kamil Nawrot, Mark Ogden (środkowi)
trener: Igor Milicic, as. Andrzej Urban

Przewidywana wyjściowa piątka: Trey Kell, Chris Smith, Jakub Garbacz, Jarosław Mokros, Josip Sobin

Najwięcej punktów: Jakub Garbacz 575 (śr. 16,9), Trey Kell 194 (16,2), Chris Smith 565 (16,6), Josip Sobin 314 (9,2), James Florence 263 (12,5).

Ostatnie wyniki: Anwil (w, 90:71), Arka (w, 74:64), Polpharma (w, 67:72), HydroTruck (d, 94:89), Start (d, 79:74), Trefl (w, 82:66), Śląsk (d, 76:72), GTK (d, 83:61), King (d, 91:59), Legia (w, 89:73), MKS (d, 83:70), Polski Cukier (d, 85:80), Astoria (d, 78:86), Zastal (w, 105:85), Spójnia (d, 98:105), Anwil (d, 88:79), Arka (d, 87:54), Polpharma (d, 81:75), HydroTruck (w, 73:83), Start (w, 62:82), Trefl (d, 95:73), GTK (w, 81:102), Szolnoki Olajbanyasz (w, 80:90), Sporting Lizbona (w, 83:85), Ironi Ness Ziona (w, 86:93), King (w, 77:67), Śląsk (w, 98:97), Legia (d, 89:81), MKS (d, 93:100), Polski Cukier (w, 83:96), Astoria (w, 88:109), Spójnia (w, 84:83), Zastal (d, 90:80), Start (d, 106:81), Start (d, 94:100), Start (w, 83:87), Start (w, 101:109).

Ostatnie mecze obu drużyn:
07.02.2021 Stal Ostrów 89:81 Legia Warszawa
24.10.2020 Legia Warszawa 89:73 Stal Ostrów
04.01.2020 Legia Warszawa 75:104 Stal Ostrów
26.01.2019 Stal Ostrów 84:62 Legia Warszawa
13.10.2018 Legia Warszawa 68:77 Stal Ostrów
03.02.2018 Stal Ostrów 75:60 Legia Warszawa
22.10.2017 Legia Warszawa 63:75 Stal Ostrów

LEGIA WARSZAWA
Liczba wygranych/porażek: 24-10
Liczba wygranych/porażek na wyjeździe: 9-8
Średnia liczba punktów zdobywanych/traconych: 85,0 / 77,2
Średnia skuteczność rzutów z gry: 44,9%
Średnia skuteczność rzutów za 3: 35,6%
Średnia skuteczność rzutów za 2: 52,9%
Średnia skuteczność rzutów za 1: 77,1%

Skład: Lester Medford Jr, Nick Neal, Szymon Kołakowski, Wojciech Szpyrka (rozgrywający), Jamel Morris, Grzegorz Kamiński, Przemysław Kuźkow, Benjamin Didier-Urbaniak (rzucający), Jakub Karolak, Walerij Lichodiej, Adam Linowski, Grzegorz Kulka (skrzydłowi), Earl Watson, Dariusz Wyka, Jakub Sadowski (środkowi)
trener: Wojciech Kamiński, as. Marek Zapałowski

Przewidywana wyjściowa piątka: Lester Medford, Jamel Morris, Jakub Karolak, Grzegorz Kulka/Dariusz Wyka, Walerij Lichodiej

Najwięcej punktów: Jamel Morris 564 (śr. 17,1), Jakub Karolak 413 (13,3), Lester Medford 270 (13,5), Nickolas Neal 221 (10,5).

Ostatnie wyniki: HydroTruck Radom (d, 79:57), MKS Dąbrowa Górnicza (d, 93:70), Stelmet (w, 98:83), Enea Astoria Bydgoszcz (d, 98:81), Polski Cukier Toruń (d, 84:64), Spójnia Stargard (d, 77:73), Anwil Włocławek (w, 86:78), Arka Gdynia (d, 76:69), Polpharma Starogard Gdański (w, 90:97), Stal Ostrów (d, 89:73), Start Lublin (w, 79:82), Trefl Sopot (d, 78:72), Śląsk (w, 73:68), GTK Gliwice (w, 95:85), King Szczecin (w, 60:70), HydroTruck Radom (w, 71:70), MKS Dąbrowa Górnicza (w, 89:79), Polski Cukier Toruń (w, 94:102), Zastal Zielona Góra (d, 78:85), Spójnia Stargard (w, 73:79), Astoria (w, 85:75), Anwil (d, 85:76), Asseco Arka Gdynia (w, 83:92), Polpharma Starogard Gdański (d, 104:93), Stal Ostrów (w, 89:81), Trefl Sopot (w, 92:56), Start (d, 74:72), Trefl Sopot (w, 74:81), Śląsk Wrocław (d, 67:69), GTK Gliwice (w, 80:89), King Szczecin (d, 137:43), King Szczecin (d, 99:91), King Szczecin (d, 90:67), King Szczecin (w, 88:81), King Szczecin (w, 72:79).

Termin meczu: środa, 14 lutego 2021 roku, g.14:55 oraz czwartek, 15 lutego 2021 roku, g. 17:35
Adres hali: Ostrów Wielkopolski, ul. Andrzeja Kowalczyka 1 (Arena Ostrów)
Pojemność hali: 3000 miejsc (mecze bez udziału publiczności)
Transmisja: Polsat Sport (oba mecze)

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.