fot. Hagi / Legionisci.com
REKLAMA

Futsal

P. Szymańczuk: Pokazaliśmy się z dobrej strony

Bodziach, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- Wydaje mi się, że przebieg meczu bardziej ustawiło to, że przy stanie 1:0 dla Legii, nie wykorzystaliśmy naszej okazji na 1:1 i nie 'napoczęliśmy' Legii w pierwszej połowie. Bo mieliśmy ku temu sytuacje. Nie mówię, że mogliśmy tutaj wygrać, bo wynik mówi sam za siebie i była dość duża różnica. Chociaż uważam, że pokazaliśmy się z dobrej strony, jak na to co prezentujemy w tym sezonie na parkiecie - powiedział po niedzielnym meczu z Legią, grający asystent trenera Victorii, Paweł Szymańczuk.

- Próbowaliśmy grać w futsal, nie murować. Legia jest liderem, wywalczyła awans do ekstraklasy, czego jej gratulujemy. Teraz jadą w ostatniej kolejce na mecz z Widzewem, gdzie nic nie muszą. My za tydzień mamy ważny mecz - może uda się wygrać z Gnieznem i przeskoczyć o dwie pozycje w tabeli, by nie skończyć sezonu na miejscu ostatnim. Rywale nie znają naszej hali, a ona jest specyficzna. Będziemy walczyć w tym meczu o zwycięstwo. Jeśli chodzi o naszą dzisiejszą grę - można powiedzieć, że próbowaliśmy. Legioniści mają czterech zawodników, którzy grali w ekstraklasie, więc różnica jest duża pomiędzy pierwszym i ostatnim zespołem, nie da się tego ukryć. (...) Trochę zabrakło nam szczęścia. W drugiej połowie fajnie pograliśmy, stworzyliśmy sobie trzy fajne sytuacje grając w przewadze. Wyszliśmy po przerwie odważnie. Broniliśmy wcześniej na całym placu, co kosztuje bardzo dużo sił. Przy 4:0 uznaliśmy, że nie ma sensu próbować szarpać się z Legią, bo przegramy tylko wyżej. Podjęliśmy walkę, rotowaliśmy składem, a chłopaki z drugiej czwórki pograli i pokazali, że potrafią strzelić dwie bramki. Mieliśmy sytuacje grając w przewadze i szczególnie na początku II połowy wyglądało to naprawdę fajnie. Mogliśmy dojść nawet do stanu 4:3, gdyby było więcej szczęścia. Nie udało się. To był przyjemny mecz, bez chamskich zagrań. Były 2-3 ostrzejsze faule, które wynikały bardziej z ambicji, niż chęci zrobienia komuś krzywdy. Z chłopakami z Legii znamy się bardzo długo, graliśmy kiedyś razem w AZS-ie. Życzę im szczęścia i powodzenia w następnym sezonie w ekstraklasie - powiedział Szymańczuk.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.