Czesław Michniewicz - fot. Hagi / Legionisci.com
REKLAMA

Konferencja pomeczowa

Michniewicz: To nie jest wynik marzeń

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Czesław Michniewicz (trener Legii): Chciałbym zacząć od podziękowań dla piłkarzy Wisły Kraków, którzy przed meczem okazali nam szacunek. Niezależnie od rywalizacji, która toczy się na boisku, takie gesty zawsze budują fajną atmosferę wokół piłki. Ogółem spodziewaliśmy się takiego meczu. Wisła nawet przegrywając, grała ostatnio dobrze. Nie stwarzała sobie może zbyt wielu okazji do strzelenia bramki, ale grała agresywnie i wysoko atakowała pressingiem. Wszystkie drużyny, z którymi grała, miały z tym problem.

Na początku wyglądało to tak, że kilkukrotnie udało nam się uciec spod tego pressingu. W pierwszej połowie mieliśmy dwie dobre szanse. Chodzi mi o sytuacje Ernesta Muciego, który dzisiaj zagrał od początku, i Tomka Pekharta po bardzo dobrym podaniu Bartka Slisza. Gdyby wtedy udało się strzelić gola, to być może ten mecz byłby dla nas o wiele łatwiejszy. Wisła była chyba zadowolona z remisu, ponieważ ten punkt ma dla nich bardzo dużą wartość, bo przybliża ich do utrzymania. My chcieliśmy dzisiejszym meczem potwierdzić, że nowo kreowany mistrz Polski będzie grał ostatnie trzy mecze na poważnie. Tak też zagraliśmy, ale ten wynik nie jest takim o jakim marzyliśmy.

Debiut Muciego w pierwszym składzie

Ernest długo czekał na swoją szansę. Zagrał w momencie, kiedy zostaliśmy już mistrzami Polski. Zagrał w dobrym otoczeniu, ponieważ niemal wszyscy zawodnicy, którzy zapewnili nam mistrzostwo przebywali razem z nim na boisku. Początek miał bardzo udany. Był widoczny, miał sytuację i kilka ładnych zagrań. Później troszeczkę zniknął mi z pola widzenia. Spodziewaliśmy się jednak, że może tak być, ponieważ od dawna nie grał w wyjściowym składzie. Stąd też nie spodziewaliśmy się cudów, ale do pewnego momentu zagrał obiecująco. Myślę, że w dwóch kolejnych meczach dostanie kolejne szanse.

Nowy wariant gry?

Wariant takiej gry jak dzisiaj już stosowaliśmy. To ustawienie składało się z strzech środkowych obrońców oraz z czterech piłkarzy drugiej linii. Zabezpieczyliśmy grę defensywną Muciego, poprzez dwóch defensywnych pomocników. Dwóch napastników miało mu pomagać poprzez wychodzenie na wolne pole. Takie było założenie. To był wariant, który stosowaliśmy wcześniej. Nie przywiązujemy aż takiej wagi jak niektórzy dziennikarze i media ekscytują się, czy to było takie ustawienie czy inne. My przede wszystkim szukamy miejsca dla tych zawodników, którzy są aktualnie w formie. Chcemy mieć na boisku jak najwięcej piłkarzy kreatywnych. Żeby grać piłkę kreatywną trzeba mieć minimum czterech takich kreatywnych graczy.

Debiut Jasura

Nie mogliśmy doczekać się jego debiutu, chociaż jest teraz w trudnym momencie. Leczył kontuzję, a aktualnie trwa ramadan. Nie jest łatwo grać w tym okresie. Jasur bardzo przestrzega ramadanu, dzisiaj zjadł posiłek przed 5:00 i do tego momentu nic nie jadł, więc nie było mu łatwo. Coraz lepiej jednak wygląda na boisku. Za chwilę ramadan się skończy i wszystko będzie ok. Miał kilka fajnych momentów. Ma swobodę w operowaniu piłką, dużo widzi na boisku. Nie ma jeszcze wystarczającej dynamiki, jaką byśmy chcieli. Na materiałach wideo, kiedy do nas przychodził, widziałem dobrą szybkość i świetne akcje jeden na jeden w jego wykonaniu. Na to wszystko czekamy. Dajemy mu jednak jeszcze trochę czasu na adaptację.

WYNIKI SONDYJak oceniasz pracę Czesława Michniewicza na stanowisku trenera Legii?
SUMA GŁOSÓW: 95781
START: 02.12.2020 / KONIEC: 30.10.2021

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.