Brzostek: Droga do wywalczenia awansu była bardzo długa

Patryk Brzostek: Zwyciężenie w rozgrywkach i awansowanie do pierwszej ligi stanowi wspaniałe uczucie. Droga do wywalczenia promocji była bardzo długa. Najpierw mieliśmy ciężką przeprawę z Wyszkowem w play-offach, gdyż potrzebowaliśmy aż pięciu spotkań, by przejść do turnieju półfinałowego. W nim zaprezentowaliśmy się z bardzo dobrej strony. W finałach z kolei wszyscy wiedzieliśmy, o co gramy i ważne jest to, że – jako gospodarze turnieju – nie daliśmy się zjeść w ani jednym momencie wysokiej presji. Poradziliśmy sobie, nie przegraliśmy żadnego pojedynku i okazaliśmy się najlepszą drużyną spośród wszystkich drugoligowych. To coś naprawdę bardzo fajnego.

Zależało nam na tym, aby wygrać ostatnie spotkanie przeciwko Chrobremu Głogów, ponieważ chcieliśmy zakończyć ten sezon bez porażki we własnej hali, w której grało nam się bardzo dobrze. Nie mieliśmy problemu z odpowiednim zmotywowaniem się do tej finalnej potyczki. Jako że trener wystawił na to spotkanie drugą szóstkę, chcieliśmy się pokazać z możliwie jak najlepszej strony. Cieszyliśmy się z możliwości występu, którą otrzymaliśmy od naszego szkoleniowca.

To miłe uczucie otrzymać nagrodę pomeczową, ale tak naprawdę to cała drużyna dała z siebie wszystko. Myślę, że to właśnie przez naszą zespołowość, a nie dzięki indywidualnościom, zwyciężyliśmy tę ostatnią konfrontację.

Nie mam żadnych planów na najbliższy okres. Z pewnością będę chciał trochę odpocząć po tym turnieju. Nie potrwa to jednak długo, jako że będę dbał o to, by cały czas się ruszać i być w formie. A co przyniesie dalsza przyszłość, to czas pokaże.