fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

FK Bodø/Glimt, czyli królowie Północy

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Losowanie 1. rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów nie należało do najszczęśliwszych dla Legii. Warszawiacy trafili na potencjalnie najsilniejszego przeciwnika z całej stawki, aktualnego mistrza Norwegii FK Bodø/Glimt. Przybliżymy Wam sylwetkę najbliższego rywala "Wojskowych".

Historia

FK Bodø/Glimt to klub, którego siedziba mieści się w Bodø - portowym mieście, położonym za kołem podbiegunowym. Co ciekawe, drużyna została utworzona w tym samym roku co Legia. Z początku zespół rozgrywał swoje mecze pod nazwą Klub Piłkarski Glimt, a więc jak widać trzeci człon nazwy, który po polsku oznacza flesz/błysk, został po dziś dzień. Przez wiele lat, bo aż do 1963, FK Bodø/Glimt nie było dopuszczone do gry w rozgrywkach ogólnokrajowych. Powodem była lokalizacja miasta, gdyż zespoły z północy nie mogły rywalizować z tymi z południa Norwegii. Dopiero w latach 70. zespół z Bodø wziął pierwszy raz udział w Pucharze Norwegii, a dziesięć lat później w krajowej lidze.

Sukcesy

Od momentu powstania FK Bodø/Glimt królowało na północny kraju. Na przestrzeni czterdziestu lat najbliższy rywal Legii aż dziewięciokrotnie zdobywał mistrzostwo Północnej Norwegii. Pierwszy sukces na skalę krajową odnieśli w 1975 roku, gdy zwyciężyli w Pucharze Norwegii. Co ciekawe, był to pierwszy klub z północy, który triumfował w tym turnieju. Dwa lata później zespół zadebiutował na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w swoim kraju i od razu został wicemistrzem Norwegii. Po czterech sezonach spadł jednak do niższej ligi. Na szczyt powrócił dopiero w 1993 roku i od razu - podobnie jak 16 lat wcześniej - został wicemistrzem kraju. Dodatkowo ponownie zdobył Puchar Norwegii, ogrywając w finale Strømsgodset Idrettsforening. W tamtym czasie FK Bodø/Glimt osiągnęło naprawdę spory sukces, gdyż trzy lata awansowało z 2. ligi do Ekstraklasy. W 2005 roku spadli na zaplecze ówczesnej Tippeligaen (teraz Eliteserien). Później nieco "skakali" miedzy obiema ligami, aż w sezonie 2016/17 awansowali do Tippeligaen, w której występują po dziś dzień. Swój największy sukces w historii osiągnęli w roku 2020, kiedy to pierwszy raz w historii sięgnęli po mistrzostwo Norwegii. Przypomnijmy, że rozgrywki w lidze norweskiej trwają od maja do końca roku. W zeszłym sezonie FK Bodø/Glimt świętowało mistrzostwo aż na pięć kolejek przed końcem. Mieli wtedy aż 18 punktów przewagi nad broniącym tytułem Molde, ale zakończyli rozgrywki z dorobkiem 81 punktów, co jest rekordem ligi. Wcześniej to osiągnięcie należało do Molde, które rozgrywki w 2014 roku zakończyło z 71 punktami na koncie. Ostatecznie na koniec sezonu 2020 najbliżsi rywale Legii miało aż 19 oczek przewagi nad Molde. W zeszłych rozgrywkach FK Bodø/Glimt przegrało zaledwie jedno spotkanie, z Molde (2-4), trzy zremisowało i aż 26 wygrało. W 30 kolejkach strzelili aż 103 gole, co daje średnio ponad trzy trafienia na każde spotkanie!

Aktualna forma

Sezon ligowy w Norwegii trwa w najlepsze. Po 11. kolejkach pucharowy przeciwnik Legii plasuje się na pierwszym miejscu w tabeli z dorobkiem 23 punktów. Radzą sobie całkiem nieźle, dotychczas przegrali tylko dwa spotkania - z Oddem i z Molde. W zespole nastąpiło ostatnio wiele zmian. FK Bodø/Glimt nie jest już tak mocne w ofensywie jak w zeszłym sezonie, jednak to nadal solidna drużyna. Póki co na swoim koncie mają 25 trafień, co jest najlepszym wynikiem w lidze (tyle samo ma Molde, jednak póki co rozegrali jedno spotkanie mniej). Mistrzowie Norwegii dysponują świetnym środkiem pola, który przerasta inne zespoły w Eliteserien. Jeśli chodzi o defensywę, to można uznać, że jest ona dość szczelna, gdyż stracili dziesięć bramek.

Transfery

Latem z klubu odszedł król strzelców poprzednich rozgrywek, 27-letni Norweg Kasper Junker. W 25 ligowych spotkaniach zdołał on strzelić aż 27 goli i zanotował 11 asyst. To był dla niego wyśmienity sezon, strzelał jak na zawołanie. W klasyfikacji zawodników pod względem zdobytych goli w Europie Junker w zeszłym sezonie uplasował się na 16. pozycji. Norweg wyprzedził m.in. snajpera Lazio Rzym Ciro Immobile czy Olympique Lyon, Memphisa Depaya. Dodajmy, że w tej samej klasyfikacji Tomas Pekhart znalazł się poza pierwszą setką. Aktualnie Junker jest zawodnikiem japońskiej Urawy Reds. Drugi świetny zawodnik, który opuścił FK Bodø/Glimt, to 21-letni Norweg Jens Petter Hauge. Jest lewoskrzydłowym, a w 18 spotkaniach czternaście razy wpisał się na listę strzelców i dołożył do tego dziesięć asyst. AC Milan szybko zobaczył ogromny potencjał Norwega i za 5 mln euro sprowadził go do siebie. W miejsce Jensa Pettera Hauge klub wypożyczył z ukraińskiego PFK Lwów Brazylijczyka Pernambuco, który póki co nie zdołał zabłysnąć. W miejsce Junkera przyszło dwóch młodych graczy: 18-letni Czech Tomas Rataj (wypożyczenie) i 19-letni Norweg Lasse Nordas. Pierwszy nie zdołał jeszcze zadebiutować, drugi również nie popisał się niczym szczególnym. Póki co Nordas zdobył jedną bramkę.

Ojciec sukcesu

Aktualnym trenerem zespołu z Bodø jest Norweg Kjetil Knutsen, który nie ma za sobą bujnej kariery szkoleniowca. FK Bodø/Glimt jest dla niego dopiero trzecim klubem, w którym pracuje. Pierwszy raz jako trener prowadził zespół na trzecim szczeblu rozgrywkowym w Norwegii w FK Fyllingsdalen. Następnie objął stery drugoligowego norweskiego Asane Fotball. Ich trenerem był podczas dwóch sezonów, w których zespół zajmował 10. i 11. miejsce. Kiedy został zwolniony rozpoczął pracę w FK Bodø/Glimt, jako asystent trenera. Dopiero w 2018 został szkoleniowcem drużyny z północy Norwegii. Kjetil Knutsen odmienił zespół i zrobił z niego markę liczącą się w Norwegii. W pierwszym sezonie jego zespół zajął 11. miejsce w tabeli, jednak pierwszym szkoleniowcem został dopiero w jego trakcie. Już w sezonie 2018/19 FK Bodø/Glimt zostało wicemistrzem kraju, a rok później mistrzem.

Europejskie puchary

Zespół z Bodø kilkakrotnie brał udział w eliminacjach do europejskich pucharów. Najdalej zaszli w zeszłym sezonie, kiedy to odpadli dopiero w 3. rundzie eliminacji Ligi Europy. W pierwszej rundzie Norwegowie bardzo pewnie 6-1 ograli litewski Kauno Žalgiris, a następnie ponownie wyeliminowali drużynę z Litwy - w drugiej rundzie FK Bodø/Glimt 3-1 wygrało z Žalgirisem Wilno. Losowanie 3. rundy nie było najszczęśliwsze dla aktualnego mistrza Norwegii, który trafił na słynną włoską markę, AC Milan. Ku zaskoczeniu w pierwszym meczu po kwadransie prowadzili Norwegowie po trafieniu Kaspera Junkera. Nie minęła minuta, a zespół z Półwyspu Apenińskiego doprowadził do wyrównania. Milan poszedł za ciosem i jeszcze przed przerwą wyszedł na prowadzenie. Po zmianie stron pierwsze słowo również należało do Włochów. Pięć minut po straconym golu do wyrównania doprowadził Jens Petter Hauge. Ostatecznie spotkanie zakończyło się przegraną FK Bodø/Glimt 2-3, a patrząc na to, że mecz był rozgrywany w Mediolanie, stawia to zespół ze Skandynawii w jeszcze lepszym świetle. Co wydarzyłoby się, gdyby mogli rozegrać rewanż u siebie? Tego się już nie dowiemy.



Rywalizacja Legii w norweskimi ekipami

Będzie to pierwszy oficjalny mecz FK Bodø/Glimt z polską drużyną. Wcześniej Legia mierzyła się z różnymi norweskimi ekipami, jednak nigdy nie rywalizowała z zespołem z Bodø. Pierwszy taki mecz przypada na sezon 1981/82, kiedy to w 1. rundzie Pucharu Zdobywców Pucharów warszawiacy zmierzyli się w norweską Vålerengą. Legia u siebie pewnie wygrała 4-1, jednak na wyjeździe zdołała jedynie zremisować 2-2. Cztery lata później również w 1. rundzie, jednak tym razem Pucharu UEFA, legioniści trafili na Viking FK. Dwumecz ponownie poszedł po naszej myśli, gdyż na własnym stadionie Legia zwyciężyła 3-0, ale w Norwegii ponownie spotkanie zakończyło się remisem (1-1). Z norweską ekipą piłkarze z "eLką" na piersi mierzyli się podczas słynnej Ligi Mistrzów w sezonie 1995/96. Ówcześnie w grupie Legia trafiła na rosyjski Spartak Moskwa, angielski Blackburn Rovers oraz norweski Rosenborg BK. Pierwsze spotkanie legionistów w roli gospodarza zakończyło się zwycięstwem 3-1, jednak drugie spotkanie w Skandynawii porażką - Rosenborg BK ograł Legię aż 4-0. Ostatecznie Legia wyszła z drugiego miejsca w grupie, jednak w 1/4 finału okazała się gorsza od Panathinaikosu. Następnym norweskim rywalem Legii był ponownie zespół z Trondheim. Obie ekipy spotkały się w 2012 roku podczas dwumeczu, który decydował o awansie do Ligi Europy. Legioniści tylko zremisowali przy Ł3 1-1 i przegrali 1-2 w Norwegii, przez co musieli uznać wyższość swojego przeciwnika. Już rok później naprzeciwko Legii stanęła ekipa, która wywodzi się z miejscowości oddalonej ponad 200 kilometrów od Trondheim, Molde FK. Była to trzecia runda kwalifikacyjna do Ligi Europy. Legia nie potrafiła dwukrotnie pokonać Molde, ale awansowała dzięki bramce zdobytej na wyjeździe. W Molde padł remis 1-1, a na Łazienkowskiej 0-0.

Legioniści tylko raz odpadli z rywalem z Norwegii. Bilans w europejskich pucharach wygląda następująco:
3 zwycięstwa - 5 remisów - 2 porażki

1981/82 - Vålerenga Fotball 2-2 Legia
1981/82 - Legia 4-1 Vålerenga Fotball
1985/86 - Legia 3-0 Viking FK
1985/86 - Viking FK 1-1 Legia
1995/96 - Legia 3-1 Rosenborg BK (faza grupowa)
1995/96 - Rosenborg BK 4-0 Legia (faza grupowa)
2012/13 - Legia 1-1 Rosenborg BK
2012/13 - Rosenborg BK 2-1 Legia
2013/14 - Molde FK 1-1 Legia
2013/14 - Legia 0-0 Molde FK


REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.