Trening: Tymczasowa zmiana piłek, dużo strzałów
Wtorkowe zajęcia legionistów poświęcone były w głównej mierze strzałom i pracy w defensywy. Zanim jednak piłkarze przystąpili do ostrzeliwania bramki strzeżonej przez jednego z czterech bramkarzy mocno potrenowali motorycznie pod okiem Zbigniewa Jastrzębskiego i Radosława Gwiazdy. Na boisku w Legia Training Center obecnych było 21 graczy z pola i 4 bramkarzy.
Na treningu pojawiły się nowe piłki. Futbolówki firmy Select używane przez Bodo/Glimt, dlatego też sztab szkoleniowy zdecydował o tym, że zawodnicy muszą przyzwyczaić się do gry nimi. Piłki są także w codziennym użytku w polskiej I lidze, więc Legia nie miała problemu, by wypożyczyć je od jednej z drużyn.
Najwięcej pracy miała trójka stoperów Artur Jędrzejczyk, Mateusz Wieteska i Mateusz Hołownia, którzy musieli bronić się przed nacierającymi zawodnikami ofensywnymi. Na początku było ich 2-3, a skończyło się na tym, że pole karne atakowało 7-8 graczy. Co ciekawe obrońcy bardzo dobrze radzili sobie z obroną bramki strzeżonej przez Artura Boruca.
W środę o godzinie 15 na stadionie przy Łazienkowskiej 3 zespół zagra sparingowy mecz z Lechią Gdańsk. Spotkanie będzie zamknięte dla kibiców i mediów. Kolejny trening zaplanowano na czwartkowe przedpołudnie.
Fotoreportaż z treningu - 23 zdjęcia Woytka
fot. Woytek / Legionisci.com