Mateusz Wieteska w starciu z piłkarzem Warty - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Zapowiedź meczu

Wojskowi idą na Wartę

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Po dwutygodniowej przerwie Legia wraca na ligowe boiska. W pierwszym spotkaniu po dwumeczu z Dinamem drużyna Czesława Michniewicza zmierzy się z Wartą Poznań. Dla mistrzów Polski będzie to okazja do rehabilitacji za ostatnią przegraną w Ekstraklasie z Radomiakiem.

Przegrane marzenia

Przed kilkoma dniami Legia podejmowała Dinamo Zagrzeb w spotkaniu 3. rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów. Nadzieję kibiców na pozytywny rezultat były bardzo duże, stąd nie może dziwić najliczniejsze wypełnienie stadionu od dłuższego czasu. W starciu z Chorwatami mistrzowie Polski pokazali duże zaangażowanie i chęć walki, ale niestety tego dnia nie dopisało im kilkukrotnie szczęście, a samo wyszkolenie techniczne rywali również okazało się być na wyższym poziomie. Z całą jednak pewnością Legia zagrała zdecydowanie lepszą piłkę niż w niedawnej rywalizacji z Radomiakiem czy Florą, co może dawać nadzieję na przyszłość. Trzeba jednak liczyć na to, że fakt dużej woli walki nie wynikał jedynie z podniesionej rangi tamtego meczu. O potrzebie odpowiedniego zaangażowania na konferencji prasowej wspomniał także szkoleniowiec stołecznego klubu.

- Przede wszystkim chciałbym, abyśmy do meczu z Wartą podeszli z takim samym zaangażowaniem jak do spotkania z Dinamem. Zaprezentowaliśmy wiele ciekawych akcji, ale popełniliśmy też błędy, po których między innymi straciliśmy gola. Warta jest inną drużyną niż Dinamo, trudno porównywać te dwa spotkania i spodziewamy się innego meczu - powiedział w piątek Michniewicz.

Przemęczony Martins, pożegnanie Josipa?

Mecz z Dinamem nie po raz pierwszy obnażył problemy Legii w środku pola. Brakuje tam wartościowych zmienników, którzy byliby gotowi wskoczyć do składu za Andre Martinsa czy Bartosza Slisza. Ten pierwszy popełnił w meczu z Dinamem kilka błędów. To od jego nieudanego zagrania rozpoczęła się bramkowa akcja. Z kolei Slisz to piłkarz głównie do zadań defensywnych. Ostatnio trener Czesław Michniewicz dał szansę gry po przerwie Josué, jednak, jak sam potem przyznał szkoleniowiec, oczekiwał od niego nieco czego innego na boisku.

Pomimo tego, że Martins jest przemęczony - grać musi, chociaż można spodziewać się, że w najbliższym meczu może dostać szansę odpoczynku. Poza nim przeciwko Warcie nie zagra Jasur Yaxshiboyev. Pobyt napastnika w klubie naznaczony jest nawracającymi kontuzjami, przez co traci on kluczowy czas dla swojej kariery. Kto wie, czy w sobotę po raz ostatni w barwach Legii nie zobaczymy Josipa Juranovicia. Według medialnych doniesień, Chorwat jest o krok od transferu.

W sobotnim spotkaniu trener nie będzie mógł także skorzystać z Filipa Mladenovicia oraz Josué, którzy w ostatniej kolejce otrzymali czerwone kartki. Szczególnie ciężko może być zastąpić tego pierwszego, chociaż Serb nie jest ostatnio w najlepszej formie.

Zastój Emreliego

Legia miała dwutygodniowy odpoczynek od ligi z powodu przełożenia spotkania z Zagłębiem Lubin. Wcześniej w starciu z Radomiakiem zagrała słabo, przerywając 1-3. Należy pamiętać, że wówczas na boisku zagrali gracze głównie rezerwowi, jednak nie powinno to być usprawiedliwieniem porażki z beniaminkiem. W drugiej połowie spotkania z klubem z Radomia po boisku biegał już Mahir Emreli, któremu również nie udało się pokonać bramkarza rywali. Azer miał bardzo dobre wejście do drużyny - strzelał w sparingach, dał wygraną nad Bodø/Glimt czy doprowadził do rzutów karnych z Rakowem Częstochowa. Niestety, od pięciu meczów jego dorobek bramkowy wynosi okrągłe zero. Zawodnik przestał dochodzić do sytuacji, a kiedy taka się już nadarzy (jak chociażby w rewanżu z Dinamem), to niestety jej wykończenie pozostawia wiele do życzenia. Być może w spotkaniu z Wartą Emreli dostanie szansę na przełamanie swojej strzeleckiej niemocy, gdyż bramkostrzelny piłkarz jest teraz niemal na wagę złota. Legia w ostatnich pięciu meczach tylko czterokrotnie pokonał bowiem bramkarzy rywali.

- Mahir bardzo dobrze rozpoczął sezon, następnie przytrafiła mu się choroba. Musi popracować, ale myślę, że kwestią czasu jest powrót do wysokiej dyspozycji. Tomas Pekhart dochodzi do pełni dyspozycji, przyjechał do nas po mistrzostwach Europy bez okresu przygotowawczego. Myślę, że jest to kwestia tygodnia lub dwóch i wszystko będzie właściwie funkcjonować - twierdzi Michniewicz.

Warta jeszcze bez porażki

Warta Poznań nieźle zaczęła sezon, nie doznając porażki w pierwszych trzech meczach. Klub z Wielkopolski najpierw zremisował ze Śląskiem Wrocław oraz Pogonią Szczecin, więc z drużynami, które w poprzednim sezonie uplasowały się na kolejno czwartej i trzeciej pozycji. Przed tygodniem na piłkarzy prowadzonych przez Piotra Tworka czekał beniaminek - Górnik Łęczna. Tym razem Warta nie miała problemów z pokonaniem przeciwnika, strzelając mu cztery gole, a nie tracąc ani jednego. Tego dnia dwukrotnie do siatki rywala trafił Milan Corryn, który zasilił Wartę w letnim oknie transferowym. 22-letni skrzydłowy z Belgii w poprzednim sezonie reprezentował barwy AS Trenčin.

Jeśli chodzi z kolei o osłabienia kadrowe, to Warta pożegnała się przede wszystkim z Makana Baku, który został sprzedany do tureckiego Göztepe SK. Środkowy pomocnik był zdecydowanie wyróżniającym się graczem poznańskiego klubu w ubiegłym sezonie. Warto również tutaj wspomnieć o osobie Maika Nawrockiego. Środkowy obrońca dla Warty rozegrał w lidze zaledwie cztery spotkania, a teraz z powodzeniem gra w drużynie mistrza Polski.

Gdzie oglądać?

Spotkanie Legii z Wartą Poznań rozpocznie się w sobotę o godzinie 20:00. Bezpośrednią transmisję z tego spotkania będzie można zobaczyć na Canal+ Sport, Canal+ Sport 3, Canal+ 4K. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.