Mecz Legii z Górnikiem sprzed dwóch lat - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Zapowiedź meczu

Z beniaminkiem o przełamanie

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Po powrocie do Polski z udanej wyprawy do Moskwy Legia zagra u siebie z Górnikiem Łęczna. Starcie beniaminka z mistrzem Polski może mieć tylko jednego faworyta, chociaż to łęcznianie podejdą do niedzielnego starcia po zdobyciu przed tygodniem w lidze trzech punktów.

Co z tą ligą?

Wbrew dyspozycji w rozgrywkach międzynarodowych, w których Legia wygrała dwa z trzech ostatnich meczów, nieco gorzej idzie jej na krajowym podwórku. Piłkarze mistrza Polski notują obecnie serię dwóch przegranych spotkań z rzędu. Niedawno musieli uznać wyższość Wisły Kraków, a przed tygodniem Śląska Wrocław. W obydwu tych meczach legioniści zagrali w mocnym składzie. Nie było to może najsilniejsze zestawienie personalne, jednak z całą pewnością na tyle optymalne, aby z powodzeniem zawalczyć o komplet punktów. Miejmy nadzieję, że po ostatnich dobrych występach Ernesta Muciego czy Mahira Emreliego szkoleniowiec wreszcie będzie miał na tyle szeroki wybór w ataku, że uda mu się stworzyć dobrze prosperującą w ataku maszynę. Niewykluczone, że w niedzielnym spotkaniu dojdzie do drobnych przetasowań personalnych, aby wypróbować jeden z nowych wariantów gry. Trener Michniewicz wielokrotnie podkreślał, że siłą jego drużyny jest umiejętność dopasowania się do przeciwnika, a także gry w różnych ustawieniach. Mecz z beniaminkiem może okazać się dobrą okazją, aby przetestować nowe schematy. Wszak ostatnio w Ekstraklasie raziła nieskuteczność w ofensywie. Piłkarze Legii schodzili z boiska z zerowym dorobkiem strzelonych goli w dwóch ostatnich spotkaniach.

Bez trenera...

W meczu z Górnikiem na ławce rezerwowych zabraknie jednak Czesława Michniewicza, który został zawieszony na jeden mecz za dwie żółte kartki obejrzane podczas meczu ostatniej ligowej kolejki. Przypomnijmy, że przed tygodniem w czasie rywalizacji ze Śląskiem Wrocław zachowanie szkoleniowca nie spodobało się sędziemu Frankowskiemu, który postanowił odesłać go na trybuny. W niedzielę jako pierwszy trener Legię poprowadzi asystent Michniewicza - Alessio De Petrillo, który posiada do tego odpowiednie uprawnienia. W przeszłości Włoch samodzielne trenował kilka zespołów z niższych lig ze swojego kraju, jednak pod względem osiąganych wyników nie były to zbyt owocne epizody.

fot. Mishka / Legionisci.comfot. Mishka / Legionisci.com

...i Martinsa

Na piątkowym treningu Legii zabrakło kilku piłkarzy, którzy narzekają na urazy. Na boisku tego dnia nie pojawili się Filip Mladenović i Mattias Johansson, którzy jeszcze dwa dni wcześniej grali ze Spartakiem. Szwed i Serb zostali nieco poturbowani podczas meczu z rosyjskim klubem i prawdopodobnie będą do dyspozycji w niedzielę. Gorzej wygląda sprawa z Andre Martinsem. Portugalczyk od jakiegoś czasu zmagał się z kontuzją i teraz wymagana jest w jego przypadku przerwa w grze. Pomocnik na pewno nie zagra w niedzielę przeciwko Górnikowi, ale na szczęście szkoleniowiec może w jego miejsce postawić na Ihora Charatina. Ukrainiec poprawnie spisał się w spotkaniu ze Spartakiem. Pokazał, że już teraz znajduje się w dobrej formie fizycznej. Ponadto po pauzie wracają Filip Mladenović i Josue, który odpowiada za kreowanie gry w środku pola.

- Mamy trochę problemów zdrowotnych, kilku zawodników narzeka na drobne urazy. Nie zagra Andre Martins. Myślę, że nie wystąpi też w spotkaniu z Wigrami. Odezwał mu się uraz i musimy go zaleczyć. Może uda się go przygotować na mecz z Rakowem. Johansson zawsze narzeka na jakiś uraz, ale chyba bardziej profilaktycznie - powiedział na konferencji przedmeczowej Michniewicz.

LEGIA - ŁĘCZNA
1 1.33 X 5.65 2 10.50

Trudny start beniaminka

Górnik jak na razie nie ma łatwego powrotu do Ekstraklasy. Niedzielny przeciwnik Legii jest przedostatni w lidze, mając o dwa mecze rozegrane więcej od będącej lokatę wyżej Legii i jeden mecz więcej od zamykającego stawkę Bruk-Betu Termalika Nieciecza. W ostatniej kolejce gracze z Łęcznej mogli się jednak cieszyć z pierwszego zwycięstwa po powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej. W spotkaniu z Wisłą Płock beniaminkiem przegrywał na dwadzieścia minut przed końcem regulaminowego czasu gry różnicą dwóch bramek, jednak ostatecznie zdołał odwrócić losy spotkania i zgarnąć trzy punkty. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się tego dnia Bartosz Śpiączka, a w doliczonym czasie gry wygraną zapewnił 19-letni Marcel Wędrychowski.

Ostatni raz Górnik grał z Legią nieco ponad dwa lata temu. Wówczas w wyjazdowym spotkaniu "Wojskowi" pokonali przeciwników 2-0 po bramkach Waleriana Gwilii oraz Jose Kante, których już na Łazienkowskiej nie oglądamy. Ogółem z tamtego składu na dzisiaj w kadrze Legii znajdują się jedynie Artur Jędrzejczyk, Mateusz Wieteska, Andre Martins i Luquinhas.

W ostatnim meczu u siebie Legia była z kolei dla Górnika bezlitosna, pokonując go w 2016 roku aż 5-0. Od tego spotkania klub z Łęcznej przeszedł sporą przebudowę, jednak osoba na ławce trenerskiej się nie zmieniła. Od półtora roku pierwszym trenerem jest Kamil Kiereś, który w ciągu trzech sezonów przeszedł z Górnikiem drogę od drugiej, przez pierwszą ligę aż do Ekstraklasy.

W letnim oknie transferowym Górnik poczynił kilka wzmocnień. Kontrakt z klubem zdecydowali się podpisać doświadczeni w ligowych bojach Janusz Gol czy Bartosz Rymaniak. Czas pokaże, czy tak obrana droga przyczyni się do utrzymania łęcznian w Ekstraklasie.

Gdzie oglądać?

Spotkanie Legii z Górnikiem Łęczna rozpocznie się w niedzielę o godzinie 17:30. Bezpośrednią transmisję z tego spotkania będzie można zobaczyć na Canal+ Premium, Canal+ Sport 3 i Canal+ 4K Ultra HD. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.