Leliwa: Nie poddaliśmy się
- Był to jeden z trudniejszych meczów, gdyż wiedzieliśmy na co stać zespół z Częstochowy. Po spotkaniach we Wrocławiu oraz z BKS-em Visłą Bydgoszcz wiedzieliśmy, że w tej rywalizacji również nie będzie łatwo. Ostatnie tie-breaki zafundowały nam dużo emocji, a w meczu z Norwidem również musieliśmy walczyć w dogrywce - mówi po wygranym 3-2 meczu z Norwidem Częstochowa Kamil Leliwa.
- Zdecydowanie był to dobry odwet za spotkanie w Częstochowie, kiedy przegraliśmy. Z pewnością nie było łatwo, bo nasi rywale dobrze radzili sobie na zagrywce. Byliśmy przygotowani na ich mocny serwis, jednak wiadomo, że nie wszystko udało się zatrzymać. Nie poddaliśmy się w najważniejszych momentach i zwyciężyliśmy.
- Jakie to uczucie, gdyż grasz piłkę meczową? Nie wiem. Staram się wyłączać w takich momentach i nie patrzeć na wynik, a zależy mi wtedy, aby wykonać jak najtrudniejszą dla przeciwników zagrywkę.
- Środowy mecz z mistrzem Polski na pewno będzie dla nas trudny. Będzie to fajne uczucie, aby sprawdzić się z takim rywalem, gdyż nie każdy miał taką okazję. Cieszymy się, że będzie mogli rozegrać takie spotkanie.