fot. Kamil Marciniak/Legionisci.com
REKLAMA

Z obozu rywala

Warta przed meczem z Legią. Trudy drugiego sezonu

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Po zwycięskim meczu w Lubinie Legię Warszawa czeka domowa potyczka z Wartą Poznań. Spotkanie odbędzie się w niedzielę o godzinie 17:30. Wszystkich kibiców zapraszamy do przyjścia na stadion, dopingowania stołecznej drużyny oraz oddania hołdu zmarłemu niedawno kustoszowi Muzeum Legii Warszawa, Wiktorowi Bołbie. To właśnie jego osobie zostało dedykowane to spotkanie.

Najczęściej to drugi sezon w Ekstraklasie jest dla beniaminka tym trudniejszym. Nie inaczej jest w przypadku Warty. Poznaniacy sezon 2020/21 mieli nad wyraz udany, gdyż otarli się o eliminacje do Ligi Konferencji Europy i zostali okrzyknięci rewelacją ligi. Aktualny sezon zaczął się dla nich nieźle, choć były to tylko miłe złego początki. Warta zremisowała ze Śląskiem Wrocław i Pogonią Szczecin, a w 3. kolejce wysoko, bo 4-0 wygrała z Górnikiem Łęczna. Przez kolejne trzy miesiące poznaniacy nie byli jednak w stanie zwyciężyć. Ponieśli siedem porażek oraz zanotowali trzy remisy, by następnie przełamać złą serie i skromnie wygrać z Piastem Gliwice (1-0). W międzyczasie posadę trenera stracił Piotr Tworek. Jest to decyzja tym bardziej niezrozumiała, że 46-letni szkoleniowiec dał nowy blask "Zielonym". Warta za jego kadencji awansowała, a następnie zajęła sensacyjne 5. miejsce w Ekstraklasie. Zastąpił go Dawid Szulczek, który tym samym został najmłodszym szkoleniowcem w lidze.



Zwycięstwo w Gliwicach miało być pewnego rodzaju impulsem, aczkolwiek po małym sukcesie klub z województwa wielkopolskiego wygrał tylko ze Śląskiem Wrocław 2-1, dwa mecze przegrał oraz tyle samo zremisował. Ostatecznie Warta z dorobkiem 16 punktów zimowała na 16. miejscu w ligowej tabeli. Sytuacja w klasyfikacji zmieniła się po pierwszym meczu w 2022 roku. Poznaniacy tylko zremisowali 1-1 z Górnikiem Łęczna, a bramkę na wagę punktu w samej końcówce spotkania zdobył... Adrian Lis, czyli golkiper naszego najbliższego rywala. Lis pokonał bramkarza łęcznian strzałem głową. Remis na własnym boisku spowodował, że Bruk-Bet Termalica Nieciecza odrobił dwa oczka, a Legia wyprzedza Wartę o 1 punkt. Warto dodać, że w tym sezonie poznaniacy pokazali się jako zespół nie najgorszy w defensywie, gdyż stracił 25 goli, jednak pod względem skuteczności są najgorszym zespołem w lidze - strzelili zaledwie 15 goli.

Jak wyglądało zimowe okienko w zespole Warty? Klub z Poznania dysponuje najmniejszym budżetem transferowym w całej Ekstraklasie, a więc nie można było się spodziewać fajerwerków. Z pewnością postacią pierwszego składu będzie 19-letni Daniel Szelągowski, który został wypożyczony do końca sezonu z Rakowa Częstochowa. Snajper w rundzie jesiennej w barwach Rakowa był raczej zmiennikiem, jednak rozegrał aż 24 spotkania. Wypożyczony z Częstochowy został również australijski stoper Jordan Courtney-Perkins. 19-latek latem zeszłego roku trafił do Rakowa ze swojego lokalnego klubu, Brisbane Roar. Courtney-Perkins nie łapał się do składu "Medalików", a podczas rundy jesiennej rozegrał zaledwie dwa spotkania. Co najmniej do końca sezonu w zielonych barwach pogra również 23-letni Miłosz Szczepański, który szkolił się między innymi w młodzieżowych zespołach Legii Warszawa. Zawodnik pochodzący z Nowego Sącza z "Wojskowymi" związany był od 2013 do 2018 roku, a w tym czasie zdołał zadebiutować w pierwszej drużynie. Szczepański spędził na murawie kilkanaście minut w pucharowej potyczce z Ruchem Zdzieszowice w 2017 roku. Po opuszczeniu Warszawy reprezentował barwy Rakowa Częstochowa, gdzie grał regularnie, dopóki nie przytrafiła mu się kontuzja. Zeszłego lata przeniósł się do Lechii Gdańsk, lecz tam nie łapał się do składu, więc zdecydował się na zmianę otoczenia. Środek pola ma wzmocnić Fin Niilo Mäenpää. 24-latek reprezentował dotychczas kluby w swojej rodzimej lidze: Hämeenlinnana Jalkapalloseura, Hakę, Inter Turku i IFK Mariehamn. Na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Finlandii rozegrał 78 meczów, w których strzelił dwa gole i zanotował siedem asyst. Warto dodać, że w 2018 roku wraz z Interem Turku zdobył krajowy puchar. Tuż przed meczem z Legią do zespołu dołączył Frank Castaneda.



Wartę przede wszystkim może zaboleć odejście 22-letniego Aleksego Ławniczaka i 20-letniego Szymona Czyża. Pierwszy z nich wzmocnił Zagłębie Lubin, a drugi Raków Częstochowa. W zielonej koszulce nie wystąpi również ogromne rozczarowanie, 24-letni Mario Rodríguez. Hiszpan był hucznie ogłaszany jako "były piłkarz Realu Madryt", jednak zupełnie nie sprawdził się na naszym podwórku. Ostatecznie kontrakt z Rodríguezem został rozwiązany.

Postacie drużyny

Bardzo ważnym ogniwem Warty jest stoper Robert Ivanov. 27-latek był wzmocnieniem poznaniaków po awansie do Ekstraklasy. Z początku wydawało się, że trudno będzie mu na stałe zadomowić się w pierwszym składzie, jednak Fin potrafił się przebić i stał się kluczowym piłkarzem "Zielonych". Mało tego, jego świetne poczynania w Warcie zauważył selekcjoner Finlandii, który powołał go na mistrzostwa Europy. W tym sezonie Ivanov opuścił zaledwie jedno spotkanie. Mówiąc o ważnych piłkarzach, nie można zapomnieć o 37-letnim Łukaszu Trałce. W tym sezonie były zawodnik Lecha Poznań rozegrał 18 meczów ligowych, w których zanotował dwie asysty.



Legia z Wartą mierzyła się 32 razy. Zwycięstwo legionistów kibice mogli oglądać 19 razy (ok. 59%), a porażkę 12-krotnie (ok. 38%). Remis padł tylko raz (ok. 3%) - miało to miejsce w 1993 roku (0-0). Bilans bramkowy to 70-56 na korzyść ekipy z Warszawy. "Wojskowi" z Wartą przed własną publicznością nie przegrali od ponad 85 lat, kiedy to goście zwyciężyli aż 5-1. Ostatnimi czasy jest to przeciwnik, który świetnie leży warszawiakom. W XXI wieku Legia wygrała wszystkie mecze z poznaniakami. Jesienią Legia zwyciężyła 2-0.


REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.