Maik Nawrocki - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Zapowiedź meczu

Szansa na ucieczkę ze strefy spadkowej

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Nietypowo, bo w poniedziałek, Legia zmierzy się na własnym stadionie ze Śląskiem Wrocław w swoim kolejnym ligowym starciu. Podopieczni Jacka Magiery notują ostatnio fatalną serię siedmiu niewygranych meczów z rzędu. Stołeczni piłkarze również spisują się poniżej oczekiwań, ale jednak lepiej, bo wiosną zanotowali 3 zwycięstwa, 1 remis i 1 porażkę. Dla aktualnego trenera Śląska będzie to pierwsza wizyta na Łazienkowskiej od czasu odejścia z Legii. Dla Wojskowych pojawiła się okazja na opuszczenie strefy spadkowej - wystarczy wygrać, by z 17. miejsca awansować na 13.

KURSY NA LEGIA - ŚLĄSK
FORTUNA:

Pucharowy awans

Przed kilkoma dniami Legia Warszawa zapewniła sobie awans do półfinału Pucharu Polski, dzięki pokonaniu na własnym stadionie Górnika Łęczna. Przed tą rywalizacją można było mieć małe obawy, jednak spotkanie potoczyło się po myśli gospodarzy. Legioniści, podobnie jak ostatnio z Wisłą, zaprezentowali się z niezłej strony, co jest dobrym prognostykiem na przyszłość. Przede wszystkim po raz kolejny dał o sobie znać Josue, który wyrósł na pierwszoplanową postać drużyny. Portugalczyk najpierw wpisał się na listę strzelców, a potem zanotował asystę przy trafieniu Ernesta Muciego. Pokonanie Górnika było zarazem udaną kontynuacją tego, co miało miejsce na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej przed tygodniem. Wówczas "Wojskowi" w szczęśliwych okolicznościach pokonali Wisłę Kraków, z którą na ten moment rywalizują o pozostanie w Ekstraklasie. Trzy punkty graczom Aleksandara Vukovicia zapewnił w doliczonym czasie gry Mateusz Wieteska, który głową pokonał bramkarza rywali. Asystował mu oczywiście nie kto inny, jak Josue, o którego znaczeniu w składzie pisaliśmy już wcześniej.

Wydawać by się mogło, że piłkarze Legii zaczęli wreszcie realizować boiskowe założenia. Być może Vukovicowi udało się dotrzeć do głów swoich graczy, co od razu procentuje na boisku. Co prawda do ideału jeszcze sporo brakuje, jednak oczywiście z małych kroków ku dobremu również trzeba się cieszyć. Ostatecznie pomimo wygranej z Wisłą nie udało się opuścić strefy spadkowej. Wszystko za sprawą zwycięstwa Górnika Łęczna ze Stalą Mielec, który dzięki zdobyciu trzech punktów znajduje się w tabeli jedną lokatę nad Legią.

fot. Hagi / Legionisci.comfot. Hagi / Legionisci.com

Śląsk poniżej oczekiwań

Śląsk, podobnie jak Legia, radzi sobie w tym sezonie dosyć słabo, przynajmniej jak na potencjał, który drzemie we wrocławskiej drużynie. Śląsk przed rozpoczęciem 24. kolejki znajdował się na 12. miejscu w tabeli, co na pewno jest dla władz klubu mocno rozczarowujące. Rok temu kontrakt ze Śląskiem podpisał przecież były trener Legii - Jacek Magiera, który miał wyprowadzić klub na wyższy poziom. Na ten moment trudno jednak ocenić zastąpienie nim Vitezslava Lavicki pozytywnie. Patrząc tylko statystycznie na poczynienia tych dwóch szkoleniowców, to lepiej wypada w nich Czech, który ze Śląskiem notował średnio 1,41 pkt. na mecz, natomiast u Magiery jest to o 0,04 mniej. Do ogródka Magiery można wrzucić jeszcze odpadnięcie z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza już w 1. rundzie Pucharu Polski, a także panującą aktualnie fatalną serię wrocławian. Śląsk ostatni raz wygrał 27 listopada zeszłego roku, pokonując Stal Mielec. Od tamtej pory przegrał z Górnikiem Zabrze, Wartą, Cracovią, Lechią i Piastem, a także zremisował z Górnikiem Łęczna i Zagłębiem. Jeszcze do niedawna nie było tematu zwolnienia Magiery z piastowanego stanowiska. Coraz to gorsze wyniki mogą jednak zachwiać jego pozycją.

W zimowym oknie transferowym bliski odejścia ze Śląska był najlepszy strzelec tej drużyny, czyli Erik Exposito. Hiszpan przez wiele tygodni negocjował transfer do jednego z chińskich zespołów, odpuścił przygotowania do wznowienia sezonu w Ekstraklasie, ale ostatecznie z jego przenosin do Azji nic nie wyszło. Exposito nie dogadał się z nowym pracodawcą w kwestii kilku zapisów kontraktowych, przez co został w Polsce. Pomimo tego, że napastnik nie przeszedł obozu przygotowawczego, to dosyć szybko trener Jacek Magiera postanowił posłać go do boju. Przed tygodniem w spotkaniu przeciwko Zagłębiu Exposito rozegrał pełne 90 minut, co jednocześnie było jego pierwszym występem dla Śląska od 18 grudnia.



Gdzie oglądać?

Spotkanie Legii ze Śląskiem Wrocław rozpocznie się w poniedziałek o godzinie 19:00. Bezpośrednią transmisję z tego spotkania będzie można zobaczyć na Canal+ Sport 3, Canal+ Sport i TVP Sport, a także na stronie internetowej www.sport.tvp.pl, a także w aplikacji mobilnej TVP Sport. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.