Aleksandar Vuković - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Vuković: Występ Johanssona pod znakiem zapytania

źródło: Legia Warszawa - Wiadomość archiwalna

- W polskiej piłce nie ma zbyt dużo rzeczy zagwarantowanych. Od 20 lat jest jednak jedna prawidłowość – trener Fornalik zawsze dobrze przygotowuje drużynę do sezonu, a zespół gra na miarę swoich możliwości. Nie idzie za tym żaden splendor czy medialny szum, tylko ciężka praca. Trener Fornalik to świetny fachowiec, który stworzył bardzo dobrą drużynę. Tak też traktujemy Piasta. Kolejna runda, w której gliwiczanie punktują na bardzo wysokim poziomie. To mówi samo za siebie - mówi przed najbliższym meczem trener Legii Aleksandar Vuković.

- Nie podchodzę do meczu w ten sposób. Od samego początku, do każdego spotkania przygotowujemy się bardzo solidnie, jak najlepiej się da. Tabela cały czas się zmienia. Mogliśmy czuć większą presję kilka kolejek temu. Teraz jest inaczej, ale na pewno nie chcemy mniej, niż chcieliśmy do tej pory. Musimy zrobić wszystko, by być gotowym na poniedziałek. Czeka nas mecz z dobrym przeciwnikiem i na tym się koncentrujemy.

- Od początku roku nie wybiegaliśmy ponad pierwsze, kolejne spotkanie. Nie myślimy teraz o ostatnich sześciu spotkaniach. Przed nami starcie z Piastem. W każdym kolejnym spotkaniu musimy być skupienie. Dopiero na koniec sezonu możemy zająć się analizą i chwilę zastanowić, jak to wyglądało. Teraz patrzymy tylko na mecz z Piastem.

- Wiele rzeczy mogło potoczyć się inaczej. Powiem tylko tyle, że walka o mistrzostwo Polski jest bardzo ciekawa i zacięta. Wszystkie zespoły mają szanse na zdobycie tytułu i najbardziej odporna i silna psychicznie drużyna po ten tytuł sięgnie. Dla mnie będzie to inna sytuacja. Na ten wyścig będę patrzył z boku. Będziemy jednak mogli dołożyć swoją cegiełkę do ostatecznych rozstrzygnięć.



Sytuacja kadrowa

- Mamy kilka znaków zapytania. Nie wszyscy zawodnicy trenują na pełnych obrotach. Pod znakiem zapytania stoi występ Mattiasa Johanssona. Indywidualne treningi cały czas odbywa Paweł Wszołek. Z drużyną pracuje Bartek Kapustka, ale to nie jest jeszcze moment jego powrotu na boisko ligowe. Yuri Ribeiro ćwiczy z drużyną, ale ma małe szanse na występ w poniedziałkowy wieczór. Najbardziej martwi to, że nie mamy do dyspozycji Mattiasa Johanssona.

- Patryk Sokołowski normalnie trenuje z drużyną. Unikamy jednak w jego przypadku zagrań głową. Patryk będzie miał zdejmowane szwy jeszcze przed meczem, więc na poniedziałek powinien być do naszej dyspozycji. Nie powinno być z tym problemu.

- Artur Boruc od kilku dni jest chory i nie trenuje z nami. Nic nie wiem o spotkaniu z dyrektorem Jackiem Zielińskim.

- Widzę szansę, żeby Bartosz Kapustka niedługo wrócił na boisko. Od kilku treningów ten zawodnik normalnie uczestniczy w zajęciach, ćwiczeniach i gierkach w kontakcie. To duży krok ku temu, żeby wystąpić w meczu. To nie będzie jednak tylko moja decyzja. Najważniejsze jest zdrowie piłkarza. Aspekt przyszłości samego zawodnika jest bardzo ważny. Bartek bardzo chce wrócić na boisko, ale nie możemy się spieszyć z tą decyzją. Przed nim kolejny sezon i musimy na to popatrzeć bardziej racjonalnie, aby nie zrobić jednego kroku za wszystko. Z mojej strony bardziej będzie się to odbywało na zasadzie przychylenia się do decyzji samego zawodnika i sztabu medycznego. Jeżeli "Kapi" będzie w 100% gotowy, to na pewno swoją szansę dostanie.

- Artur Jędrzejczyk jest dobrze znany selekcjonerowi, jak i każdemu zainteresowanemu polską piłką. Cieszę się, że Artur kolejny raz udowodnił swoją wartość. Po tak długiej przerwie zagrać trzy mecze na takim poziomie, w dodatku na boku obrony cały czas walcząc na pełnej intensywności, wykonując kawał dobrej roboty. Sądzę, że 95% naszych zawodników potrzebowałoby teraz tygodnia wakacji, żeby zregenerować się po takiej dawce spotkań od razu po powrocie z kontuzji. To jest Jędza. Stać go na takie rzeczy.
Wartościowy mecz z Dynamem

- Mecz z Dynamem Kijów był dla nas bardzo wartościowy mimo tego, że miał zupełnie inny, szczytny cel. Dobrze, że Benjamin Verbić mógł zagrać pierwszy raz od dłuższego czasu przez tyle minut. To zwiększa jego szanse na występ w spotkaniu z Piastem. Inni zawodnicy, którzy grali w tym meczu mają szansę pojawić się na boisku również w poniedziałek. Chcieliśmy dać się zaprezentować piłkarzom, którzy na co dzień grają mniej.

- Jestem fanem talentu Igora Strzałka. Do niedawna ten piłkarz nie grał w drugiej drużynie, a teraz trenuje z pierwszym zespołem. Został wykonany bardzo duży krok w jego – jak na razie – przygodzie. Dla tak młodego chłopaka jest to olbrzymi skok. Liczę na naturalny rozwój tego chłopaka. W przyszłości Legia będzie miała z niego dużą pociechę. Na tę chwilę nie można jednak z Igora robić kogoś, kto ma nam zdecydowanie pomóc w meczach ligowych. To nie jest jeszcze ten moment, ale jestem pewny, że on nadejdzie w przyszłości.

Piast - drużyna z mocnym kręgosłupem

- Piast to drużyna z mocnym kręgosłupem – począwszy od bramkarza, przez Kubą Czerwińskiego, Chrapka, Kądziora, czy Wilczka. To są piłkarze, których stać było na grę na wysokim poziomie. Kuba Czerwiński grał w Legii, Kamil Wilczek grał w dużych klubach, tak samo Damian Kądzior. Ci zawodnicy dalej mogą pokazać dużo na boisku. Piast ma indywidualności, ale przede wszystkim jest dobrze przygotowany. Trenera Fornalika cechuje od lat umiejętne poukładanie zespołu. To samo szkoleniowiec Piasta pokazywał, gdy pracował w Ruchu Chorzów. Rywalizacja z Piastem będzie dla nas wyzwaniem, ale o to właśnie chodzi. Musimy ogrywać mocnych rywali.

WYNIKI SONDYJak oceniasz pracę Aleksandara Vukovicia na stanowisku trenera Legii?
SUMA GŁOSÓW: 40771
START: 16.12.2021 / KONIEC: 25.05.2022

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.