Obuchowicz: Sezon kończymy z podniesionymi głowami

Tomasz Obuchowicz: Oprócz dwóch pierwszych setów mecz przeciwko Krispolowi był dość wyrównany. Walczyliśmy od początku do końca i szkoda, że przegraliśmy w tie-breaku, bo naprawdę niewiele zabrakło do wygranej. Powstrzymam się od komentowania „wyczynów” sędziów, bo nie ma na to słów. Jedziemy do Wrześni na spotkanie rewanżowe i damy z siebie wszystko, aby wygrać. Jesteśmy bojowo nastawieni, musimy zgarnąć zwycięstwo i ewentualnie złoty set, tak aby zająć finalnie siódme miejsce w rozgrywkach.
Jesteśmy już trochę zmęczeni zarówno fizycznie, jak i psychicznie, jako że sezon był dość długi. Rozegraliśmy wiele pojedynków – najpierw w rundzie zasadniczej, potem w play-offach. Podsumowując całe rozgrywki, cieszy nas to, co zdołaliśmy osiągnąć – zdobyliśmy play-offy, podczas gdy nasz główny cel stanowiło utrzymanie w lidze. Niezależnie od tego, jak w niedzielę potoczy się rywalizacja z Wrześnią, kończymy sezon z podniesionymi głowami.