Ca?a Polska widzia?a...
Jacek Filipiuk
Ju? w ten weekend na stadion Wis?y wybiegnÄ
jedenastki "Bia?ej Gwiazdy" i Legii. Nie przypadkiem pisz? ten artyku? przed meczem z krakowianami. Siedem lat temu w?aĹnie po zwyci?stwie z Wis?Ä
, Legia zdoby?a po 23 latach upragniony tytu? Mistrza Polski, ktĂłry jak si? pĂł?niej okaza?o zosta? skradziony przez Polski ZwiÄ
zek Pi?ki No?nej.
Kiedy nadesz?a ostatnia kolejka ekstraklasy a w?aĹciwie przed niÄ
?KS mia? tyle samo punktĂłw co Legia, lecz gorszy stosunek bramkowy. W ostatniej kolejce podejmowa? Olimpi? Pozna? i, ?eby zdoby? mistrzostwo Polski musia? wygra? wysoko. Natomiast Legia zmierzy?a si? w Krakowie z Wis?Ä
.
Rozpocz?cie meczĂłw ?KSu z OlimpiÄ
i Wis?y z LegiÄ
zaplanowano na godzin? 17:00. Tera?niejszy prezes PZPN s?dziujÄ
cy mecz w ?odzi rozpoczÄ
? spotkanie o 60 sekund pĂł?niej. Do przerwy Legia wygrywa?a 2:0 a ?odzianie strzelili Olimpii 3 gole nie tracÄ
c ?adnego. W 70 minucie meczu w Krakowie Legia ustali?a wynik meczu na 6:0 dla "wojskowych". LegioniĹci cieszyli si? z mistrzostwa, bowiem w ?odzi ?KS wygra? 7:1, lecz ta zdobycz bramkowa nie starczy?a do si?gni?cia po najwy?sze trofeum. Kiedy Legia Ĺwi?towa?a mistrzostwo w Konstancinie w oĹrodku wypoczynkowym Kodaka, rozjuszeni kibice Wis?y zacz?li gromadzi? si? pod budynkiem klubowym krakowskiego klubu.
Nast?pnego dnia - w poniedzia?ek obradowa?a Prezydium PZPN, jak si? okaza?o obrady trwa?y tydzie?, fina? ich by? katastrofalny, ale o tym za chwil?. Po pami?tnej niedzieli wielka presja ciÄ
?y?a na Listkiewiczu arbitrze meczu ?KS 7 - 1 Olimpia. Prezes Olimpii Boles?aw Krzy?ostaniak oskar?y? na ?amach "Gazety Wyborczej" s?dziego Listkiewicza o wypaczenie wyniku. Natomiast arbiter spotkania w Krakowie - Marian Dusza z Katowic nie mia? ?adnych zastrze?e? co do uczciwoĹci tego meczu: "Mecz mĂłg? si? bramki pad?y ?adne, z takich sytuacji, ?e trudno nie strzeli?. Wszystkie gole zosta?y zdobyte zgodnie z przepisami a rzut karny podyktowa?em po ewidentnym faulu. Czy widzia?em powody zastosowania paragrafu 23 regulaminu, ?e mo?na przerwa? mecz jak zachodzi podejrzenie nie sportowego zachowania pi?karzy? Nie! Na boisku walczono zdecydowanie i powodow do przerwania spotkania nie widzia?em" -stwierdzi?. Po feralnej niedzieli kluby zacz??y kara? zawodnikĂłw, t?umaczy? postaw?, zwala? win? pora?ki na s?dziego. Po pami?tnej kolejce PZPN zaczÄ
? gorliwie obradowa?, zwo?ywa? posiedzenia i tak sprawy toczy?y si? na okrÄ
g?o. A pod siedzibÄ
PZPN przy Al. Ujazdowskich gromadzili si? sto?eczni fani skandujÄ
c: "Legia Mistrzem Polski". RĂł?ne posiedzenia i obrady, dyskusje do ktĂłrych nie ma sensu si? odwo?ywa? trwa?y tydzie?. Najwa?niejsze jest zako?czenie ca?ej sprawy. Wiceprezes PZPN Ryszard Kulesza wypowiedzia? s?ynne s?owa: "Ca?a Polska widzia?a...". Mistrzem Polski zosta? wybrany przy "zielonym stoliku" a by? nim trzeci w tabeli pozna?ski Lech. A dla Legii tytu? po prostu skradziono.
Rok pĂł?niej "wojskowi" potwierdzili, ?e sÄ
w bardzo dobrej formie i, ?e nies?usznie odebrano im mistrzostwo Polski . Mianowicie z tym samym "szkieletem" dru?yny w 1994 roku legioniĹci si?gn?li po najwy?sze trofeum w lidze.
W sezonie 1999 w meczu Widzew - ?KS ?odzianie wygrali w dziwnym stylu 5:0. Po meczu pytany o jego przebieg Ryszard Kulesza stwierdzi?, ?e nie dopatrzy? si? niczego co by udowodni?o, ?e na boisku by?a prowadzona nie sportowa walka. Dziwne by?y puszczane przez Wypar?? bramki, ktĂłry jakoĹ dziwnie k?ad? si? na ziemi. Kibice ?KS skandujÄ
c: "sprzedawczyki", opuĹcili przedwczeĹnie widzewski stadion. Dziwne derby, dziwne bramki, a Widzew zagra? w Lidze MistrzĂłw. Gdyby ?odzianie strzelili jednÄ
bramk? mniej w presti?owych rozgrywkach zagra?a by Legia. Dziwna sytuacja, ...jakaĹ dziwna ta polska pi?ka...
ReasumujÄ
c i wracajÄ
c do g?Ăłwnego tytu? zosta? Legii po prostu skradziony przez pajacĂłw (tu przepraszam za okreĹlenie) z PZPNu. Nie majÄ
c pe?nych dowodĂłw, nie mo?na wskazywa? winnego. Pytam si? Szanownego Pana Listkiewicza Micha?a, czy do?o?y? pan wszelkich stara?, aby Legia ten tytu? odzyska?a? Przecie? to by?o pana chwytem przed wyborami na prezesa PZPN.