Staruch - fot. Woytek / Legionisci.com

W piątek osiemnastka Starucha

Woytek - Wiadomość archiwalna

- Właśnie mija 18 lat od kiedy wszedłem na gniazdo. I wiecie co? Po 18 latach nadal jest to dla mnie wielkim zaszczytem, pasją i wyzwaniem-prowadzić doping na najzajebistszej trybunie pod słońcem, móc być tam z Wami wszystkimi i robić razem z Wami to wszystko, z czego zna Żyletę pół świata - pisze "Staruch", któremu w piątek "stuknie" 18 lat prowadzenia dopingu na stadionie przy Łazienkowskiej 3. Poniżej pełna treść zaproszenia, które wystosował na profilu Nieznanych Sprawców.



Kochane Kibolstwo,

Sierpień 2004 roku obfitował w ciekawe wydarzenia. NASA wystrzeliła w stronę Merkurego sondę, a Otylia Jędrzejczyk zdobyła złoty medal w pływaniu motylkiem na olimpiadzie. Pewnie to pamiętacie. A jeśli nie, to pamiętacie na pewno, że Wasz sąsiad z dołu jeździł wtedy całkiem nowym Golfem 3 ze spojlerem, w którym głośno słuchał Manieczek oraz Iwana i Delfina. Też nie pamiętacie?

To może przypominacie sobie, że ogromne nadzieje wiązaliśmy z przyjściem do Legii Leo Kurauzvione i Eddiego Stamforda. Nie?
Cóż, sami widzicie, że sporo się zmieniło.

Ale jedna rzecz od sierpnia 2004 roku się nie zmieniła: chłopak, który zaczął wtedy prowadzić doping na Żylecie, robi to do dziś :) Tak, dobrze liczycie. Właśnie mija 18 lat od kiedy wszedłem na gniazdo. I wiecie co? Po 18 latach nadal jest to dla mnie wielkim zaszczytem, pasją i wyzwaniem-prowadzić doping na najzajebistszej trybunie pod słońcem, móc być tam z Wami wszystkimi i robić razem z Wami to wszystko, z czego zna Żyletę pół świata.

"Osiemnastki" mają to do siebie, że zwykle jest impreza. Moją osiemnastką będzie piątkowy mecz Legii z gównem w wiadrze. Chciałbym zaprosić na Żyletę każdego z Was, kogo było mi dane spotkać na naszej trybunie przez te 18 lat. Tych, którzy być może trochę już poodpuszczali i tych, dla których z racji wieku mógłbym być ojcem. Zapraszam każdego z Was i dziękuję, że motywujecie mnie do tego, żebym nadal był na gnieździe-dla Legii, dla Żylety, dla Was.

A więc widzimy się w piątek. Weź na mecz szalik i białą koszulkę. Razem zedrzemy gardła, pobawimy się jak 18 lat temu i zapamiętamy tą imprezę na długo:)
Kanaaaadaaaaa!!!

Staruch

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.