Josue wykonuje karnego z Górnikiem - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Pod lupą LL! - Josué

Kamil Dumała, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Po odejściu z zespołu Mateusza Wieteski opaskę kapitana przejął Portugalczyk Josué. Na barakach tego doświadczonego gracza spoczywa kreowanie sytuacji podbramkowych dla Legii. My postanowiliśmy sprawdzić, jak spisał się przeciwko Górnikowi Zabrze.

W poszukiwaniu bramki
W meczu z Górnikiem 31-letni pomocnik szukał swojego gola. W sumie oddał 5 strzałów na bramkę Daniela Bielicy. Strzelanie rozpoczął w 8. minucie meczu, kiedy to otrzymał podanie od Ernesta Muçiego. Podbiegł z piłką kilkanaście metrów, po czym niedokładnie uderzył sprzed pola karnego. Na kolejny strzał czekać musieliśmy do 50. minuty gry, kiedy to rzut wolny egzekwowali legioniści. Josue podszedł do piłki ustawionej przed polem karnym, ale uderzył minimalnie obok bramki. Siedem minut później ruszył z akcją i huknął z całej siły na bramkę Bielicy, który z trudem poradził sobie z tym uderzeniem. Po chwili po akcji Makany Baku i odegraniu do 31-latka, ten uderzył wysoko ponad bramką Górnika. Udało mu się dopiero w 83. minucie, kiedy wykorzystał rzut karny.



Wypracowywanie sytuacji
Oczywiście od Portugalczyka wymagać można stworzenia kilku sytuacji podbramkowych dla kolegów z zespołu. W meczu z Górnikiem Zabrze stworzył trzy groźne sytuacje, ale nie zakończyły się bramkami. Jednak po kolei. Pierwszą akcję przeprowadził już na początku meczu. W 10. minucie świetnie wypatrzył w polu karnym Pawła Wszołka, który zbyt długo zwlekał z decyzją, przeciągnął akcję i ostatecznie podał do środka „szesnastki”, gdzie bez problemów piłkę złapał Bielica. Chwilę po tej akcji tym razem dobrze zauważył wbiegającego w pole karne Mattiasa Johanssona, którego wyprzedził w ostatniej chwili bramkarz gości, a cała akcja zakończyła się uderzeniem obok bramki Bartosza Kapustki. Po raz ostatni Josué popisał się w 59. minucie, kiedy to po dośrodkowaniu w pole karne odnalazł się tam Bartosz Slisz, ale jego uderzenie głową spadło tuż obok słupka bramki zabrzan.

Dośrodkowania do nikogo
Trzeba jasno napisać, że był to średni występ Portugalczyka. Obserwowany przez nas gracz, zwłaszcza w pierwszej połowie, był często schowany, rzadko wychodził do piłek. Już w pierwszych fragmentach meczu próbował mocnym podaniem uruchomić Makanę Baku, ale uczynił to tak niecelnie, że piłka spadła pod nogi bramkarza gości. Niestety kulały też niektóre rzeczy u 31-latka, jak np. dośrodkowania do kolegów z zespołu. Ogółem ośmiokrotnie dogrywał pole karne i tylko dwa razy udało mu się uczynić to celnie. Głównie jego dośrodkowania były wybijane przez defensorów Górnika. Celnie dośrodkował przy akcji Johanssona z początku meczu oraz tuż po przerwie do Rafała Augustyniaka, którego zgranie wybili defensorzy gości. Uznać za błąd należy także sytuację przy bramce na 0-2 dla podopiecznych trenera Bartoscha Gaula, kiedy to dał zbyt łatwo dośrodkować we własne pole karne przeciwnikowi.

Josué
Minuty: 90
Gole: 1
Asysty: 0
Strzały/celne: 5 / 2
Liczba podań / celne: 37 / 27
Podania kluczowe: 1
Dośrodkowania / celne: 8 / 2
Dryblingi / udane: 1 / 1
Odbiory: 0
Żółte kartki: 0


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.