Maciej Rosołek w meczu ze Stalą - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Zapowiedź meczu

Walka o stabilizację

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W piątkowy wieczór Legia zagra na wyjeździe ze Stalą Mielec, która w tym sezonie radzi sobie jak na razie dosyć dobrze. "Wojskowi" ostatnio tylko zremisowali u siebieę, jednak dobra druga połowa przed tygodniem może dawać nadzieję na ustabilizowanie formy.

KURSY NA STAL - LEGIA
FORTUNA:

Carlitos odmienił ofensywę

W ostatniej kolejce Legia zafundowała swoim kibicom prawdziwy rollercoaster. W starciu z Górnikiem Zabrze zobaczyliśmy aż cztery gole, przy czym dwa z nich, ratujące stołecznym graczom punkt, padły w końcówce spotkania. Pierwsza połowa tamtego meczu była fatalna w wykonaniu gospodarzy, którzy swoją postawą przywrócili na myśl demony z ubiegłego sezonu. Na całe szczęście po zmianie stron było już lepiej, a nie bez znaczenia okazały się zmiany dokonane w trakcie gry przez Kostę Runjaicia. Trener Legii wpuścił na boisko Rafała Augustyniaka i Carlitosa, którzy odmienili tamten wieczór. Pierwszy uporządkował grę w środku pola, natomiast Carlitos rozruszał ataki i sam był raz o krok od zdobycia gola. Pomimo tego, że dla Hiszpana był to pierwszy mecz w koszulce z "eLką" na piersi od dłuższego czasu, to jednak udowodnił on, że nie potrzebuje zbyt wiele czasu na aklimatyzację i jest gotowy do gry od zaraz.

- Przed nami trzy ciężkie mecze. Nie oznacza to jednak, że w każdym ze spotkań będę dokonywał wielu zmian. Carlitos znajdzie się w pierwszym składzie, ale jeszcze nie powiem kiedy - powiedział Runjaić na konferencji prasowej.



W ciągu tygodnia Runjaić na treningach miał duży komfort pracy. Do jego dyspozycji byli wszyscy zawodnicy poza Blazem Kramerem, który przechodzi rehabilitację po odniesionej kontuzji. Podczas zajęć panuje dobra atmosfera, a jak wiadomo to ona może stać się podwaliną pod dobre wyniki.

Po sześciu rozegranych ligowych meczach Legia zajmuje drugie miejsce w tabeli. Mając na koncie jedenaście punktów, traci do liderującej Wisły Płock pięć "oczek". Początek sezonu był dla legionistów trudny, jednak z każdym kolejnym meczem wydawali się nabierać pewności siebie. Obecnie można powiedzieć, że gorsze mecze przeplatane są z tymi lepszymi i tak naprawdę trudno jak na razie o jakąkolwiek stabilizację.

- Każdy by chciał, żebyśmy wygrywali wszystkie spotkania po 4-0. To nie jest taki szybki proces. Każdego dnia drużyna się zmienia. Ja widzę, że mój zespół jest coraz lepszy i z tego powodu się cieszę - stwierdził trener.

fot. Kamil Marciniak / Legionisci.comfot. Kamil Marciniak / Legionisci.com

Rewelacja?

Stal Mielec zaczęła sezon od niespodziewanego zwycięstwa nad Lechem Poznań. W następnych kolejkach niejako potwierdziła dobrą dyspozycję. Stoczyła zacięty bój z rozpędzonym Rakowem Częstochowa, któremu uległa 2-3, a także ograła Cracovię i Górnika Zabrze, a więc kluby, które w obecnych rozgrywkach napsuły już Legii nieco krwi. Załamanie formy nadeszło dla Stali dopiero przed tygodniem. W wyjazdowej potyczce z Piastem Gliwice podopieczni Adama Majewskiego nie mieli bowiem zbyt wiele do powiedzenia. Mielczanie stracili łącznie cztery gole, a sami nie wypracowali sobie za wiele okazji bramkowych.

Roszada w bramce

W letnim oknie transferowym Stal poczyniła sporo ruchów na rynku transferowym. Z klubu odszedł m.in. dotychczas podstawowy bramkarz Rafał Strączek, który trafił do Girondins Bordeaux. W jego miejsce przyszedł Mateusz Kochalski. Były piłkarz Legii potrzebuje ligowych minut, po tym jak przegrał rywalizację o bluzę z numerem jeden w Radomiaku Radom. Jak na razie w Mielcu ustępuje jednak miejsca swojemu rówieśnikowi - Bartoszowi Mrozkowi. Niewykluczone jednak, że już niebawem dojdzie do zmiany między słupkami - wpływ na to może mieć niedawna wysoka przegrana z Piastem, gdy Mrozek dał się pokonać aż czterokrotnie. Oprócz Kochalskiego do Stali trafili również znani przy Łazienkowskiej Grzegorz Tomasiewicz czy Bartłomiej Ciepiela oraz doświadczony w ligowych bojach Leandro.

Komplet publiczności

Jak na razie w tym sezonie najlepszym strzelcem stali jest Maciej Domański. 31-latek gra w Ekstraklasie swój czwarty sezon, jednak jeszcze nigdy nie zanotował tak dobrego startu jak w obecnych rozgrywkach. Dotychczas jego najlepszym wynikiem było strzelenie sześciu goli w 30 kolejkach sezonu 2020/21. Przed rokiem zaprezentował się z kolei dużo gorzej, notując jedynie bilans 15/1. Domański najprawdopodobniej wybiegnie w piątek na boisko przed kompletem publiczności. O tym, że na mecz z Legią zostały sprzedane wszystkie bilety poinformował m.in. na konferencji prasowej trener Adam Majewski, który liczy na wsparcie klubu przez swoich fanów. - Mam nadzieję, że na meczu z Legią będzie fajna atmosfera. Wszystkie bilety zostały wyprzedane i liczę, że my jako zespół się do tego dostosujemy - powiedział na konferencji prasowej.

Gdzie oglądać?

Spotkanie Legii ze Stalą rozpocznie się w piątek o godzinie 20:30. Transmisję tego meczu będzie można zobaczyć w Canal+ Sport i Canal+ Sport 3. Na Łazienkowskiej klub uruchomił także Strefę Kibica, gdzie wspólnie można przeżywać meczowe emocje. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.

Przewidywany skład Tobiasz – Jędrzejczyk, Rose, Nawrocki, Mladenović – Slisz – Wszołek, Josue, Kapustka, Baku – Carlitos

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.