fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Zapowiedź meczu

Bez wytchnienia

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W piątek odbędzie się tylko jeden mecz Ekstraklasy. Tego dnia Legia podejmie na stadionie przy Łazienkowskiej 3 Radomiaka Radom, który nieco wyszedł na prostą po falstarcie na początek sezonu.

KURSY NA LEGIA - RADOMIAK
FORTUNA:

Przełamanie w Niecieczy

We wtorek Legia stoczyła jak dotąd najtrudniejszy bój w tym sezonie. Piłkarze z Warszawy namęczyli się w I rundzie Pucharu Polski, w której przyszło im rywalizować z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. Ostatecznie z tego starcia wyszli zwycięsko, chociaż swoją wyższość udowodnili dopiero w dogrywce. Drugi raz z rzędu kluczową rolę w spotkaniu odegrał Carlitos, który tym razem dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Pomimo tego, że Hiszpan zasilił szeregi "Wojskowych" stosunkowo niedawno, to już teraz trudno sobie bez niego wyobrazić formację ofensywną. Niestety, ale po wyczerpującym meczu w Niecieczy część zawodników na pewno będzie potrzebowała odpoczynku i niewykluczone, że jednym z nich będzie właśnie wspominany Carlitos. Wszystko teraz jednak w rękach Kosty Runjaicia. Jak na razie niemiecki trener podejmuje niemal same dobre decyzje personalne, więc liczyć można na to, że w wyborze napastnika na piątkowy mecz również się nie pomyli.



W meczu z Termaliką zdecydowanie zawiódł z kolei Lindsay Rose, który omal nie wyleciał z boiska jeszcze w pierwszej połowie. Środkowy obrońca popełniał proste błędy i zdecydowanie nie był to jego dzień. Po przerwie na murawie zmienił go Artur Jędrzejczyk, a z dobrej strony pokazał się potem również Maik Nawrocki, który także wszedł z ławki rezerwowych. Taki obrót spraw powoduje, że perspektywa gry Rose w wyjściowej jedenastce może się nieco oddalić.

fot. Mishka / Legionisci.comfot. Mishka / Legionisci.com

Nowe rozdanie

O drużynie Radomiaka głośno było w ostatnich miesiącach, jednak nie przez pryzmat wyników, a zawirowań w gabinetach. W kwietniu ze stanowiskiem pierwszego trenera niespodziewanie pożegnał się Dariusz Banasik, który radził sobie w drużynie całkiem nieźle. Zarząd uznał jednak, że klub potrzebuje nowego impulsu i na końcówkę poprzedniego sezonu oddał stery w ręce Mariusza Lewandowskiego. Taki wybór mógł dziwić również dlatego, że były reprezentant Polski podczas dotychczasowej kariery trenerskiej wyróżnił się jedynie awansem z Termaliką do Ekstraklasy. W najwyżej klasie rozgrywkowej już sobie jednak nie poradził i został zwolniony po trzech ligowych porażkach z rzędu oraz odpadnięciu w Pucharze Polski.

Falstart

W tym sezonie pod wodzą Lewandowskiego Radomiak notuje na razie bilans 3-2-2. Początek sezonu w wykonaniu najbliższego rywala Legii był wyjątkowo niemrawy. Remisy z Miedzią Legnica i Stalą Mielec, a także wysoka porażka 0-3 z Górnikiem Zabrze mogły zrodzić pytania, czy klub został na pewno dobrze przygotowany do obecnych rozgrywek. Potem jednak nadeszły wygrane z Jagiellonią, Lechią, Zagłębiem oraz przed kilkoma dniami awans do kolejnej rundy Pucharu Polski po wyeliminowaniu RKS-u Radomsko, które pozwoliły Lewandowskiemu nieco odetchnąć.

W letnim oknie transferowym do Radomiaka przyszło kilku zawodników. Jednym z interesujących wzmocnień na papierze wydaje się być Roberto Alves, który w poprzednich rozgrywkach strzelił 13 bramek w 33 spotkaniach, grając dla szwajcarskiego FC Winterthur. Jak na razie zawodnik wpisał się na listę strzelców raz - w 4. kolejce strzelił gola Lechii Gdańsk w wygranym domowym meczu 4-1.

Gdzie oglądać?

Spotkanie Legii z Radomiakiem Radom rozpocznie się w piątek o godzinie 20:30. Transmisję tego meczu będzie można zobaczyć w Canal+ 4K Ultra, Canal+ Sport 3 oraz Canal+ Sport. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.

Przewidywany skład: Tobiasz - Johansson, Augustyniak, Jędrzejczyk, Mladenović - Slisz - Wszołek, Josue, Kapustka, Baku - Carlitos

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.