REKLAMA

Nasze oceny

Plusy i minusy po meczu z Lechem

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Legia Warszawa bezbramkowo zremisowała z Lechem i z Poznania wyjechała z cennym punktem. Jak zagrali podopieczni Kosty Runjaicia?

Kacper Tobiasz - W 7. minucie popisał się fenomenalną interwencją. Tobiasz genialnie nogą wyciągnął piłkę. W 33. minucie poradził sobie z mocnym uderzeniem Ishaka. W 45. minucie był czujny i pewnie wybronił mocny strzał tuż pod poprzeczkę bramki. Chwilę po przerwie poradził sobie z uderzeniem Kwekweskiriego z rzutu wolnego. Piłka odbiła się jeszcze od “Mladena”, ale golkiper Legii dał radę. To była bardzo trudna interwencja. Do świetnej gry na linii Tobiasz dołożył pewną postawę na przedpolu oraz dobre wznawianie gry nogami. Był zdecydowanie najlepszym legionistą w Poznaniu. Rośnie nam genialny bramkarz, oby na lata.



Maik Nawrocki - W 7. minucie przytrafiła mu się fatalna pomyłka. Nawrocki minął się z piłką i gdyby nie Tobiasz, to byłoby już 0-1. Wielkie brawa dla golkipera Legii, bo Lech powinien objąć prowadzenie, a winę za tę stratę poniósłby Nawrocki. Kilka minut później świetnie rozczytał Velde. Bardzo pewny występ Nawrockiego w defensywie. Po Tobiaszu, był drugim najlepszym piłkarzem z "eLką" na piersi.

Matthias Johansson - W 33. minucie popełnił fatalną stratę, po czym Ishak miał niezłą sytuację. Na szczęście obyło się bez konsekwencji. W 71. minucie stanął na wysokości zadania i przeciął dośrodkowanie. Gdyby nie Szwed, to prawdopodobnie byłaby bramka. Występ przyzwoity. Johansson dobrze prezentował się w obronie. Grał mądrze, rozważnie i skutecznie.

Artur Jędrzejczyk - Czerwona kartka nieco zmienia naszą optykę na jego występ. Szkoda, bo zagrał bardzo dobry mecz, jednak osłabił zespół. Kilkakrotnie wykonywał bardzo skuteczne i jakościowe wślizgi. Przydarzyło mu się kilka niecelnych podań czy przegranych pojedynków, jednak zdecydowanie częściej skutecznie przerywał ataki gospodarzy. Wykazywał się determinacją i doświadczeniem. Gdyby nie osłabił zespołu, to otrzymałby plusa, jednak jego faul na Ishaku spowodował, że Legia w tym meczu walczyła tylko o remis.

Filip Mladenović - W 21. minucie oddał strzał z dystansu, ale bardzo się pomylił. W ofensywie był rzadziej niż zazwyczaj, jednak jego dośrodkowania do najgorszych nie należały. To był trudny mecz dla Serba, bo jak wiadomo, woli atakować niż bronić. W meczu z Lechem musiał skupić się na defensywie i nie wyglądało to najgorzej. Zagrał poprawnie.

Rafał Augustyniak - Zagrał dwie bardzo odmienne połowy. W pierwszej części meczu pokazał się bardzo dobrze. Grał twardo, brał ciężar gry na siebie i nie miał większych kłopotów z rywalami. Po zmianie stron coś się zmieniło i Augustyniak zaczął popełniać niewymuszone błędy i straty. Podejmował złe decyzje, które spowalniały grę. Bardzo nierówny mecz w jego wykonaniu.

Carlitos - Był odcięty od podań. Nie miał szansy pokazać, na co go stać, bo nawet gdy dobrze wychodził na pozycję, to koledzy nie byli w stanie zagrać do niego futbolówki. Hiszpan w Poznaniu nie istniał. Zszedł z boiska w 82. minucie.

Ernest Muci - W 26. minucie zdecydował się na strzał. Piłka zmierzała w światło bramki, lecz jeden z lechitów stanął na torze lotu futbolówki. W samej końcówce pierwszej połowy piłka spadła mu pod nogi. Albańczyk uderzył, lecz był bardzo niecelny. To był trudny mecz dla tak filigranowego zawodnika jak Muci. Nie miał miejsca na rozwinięcie skrzydeł, a przez większość czasu był niewidoczny. Opuścił plac gry w 68. minucie.

Makana Baku - W 66. minucie zaskoczył, oddał niezły strzał z powietrza, jednak piłka minimalnie minęła słupek. To była jedna z niewielu dobrych akcji w wykonaniu 24-latka. Wyglądał podobnie jak Muci, czyli nijako. Dawał za mało "Wojskowym", jednak na tyle pozwalali mu przeciwnicy. Zszedł z murawy w 68. minucie.

Paweł Wszołek - W 20. minucie mocno uderzył, lecz piłka została przyblokowana. Dobra decyzja Wszołka. Nie pokazał jednak za wiele w tym meczu, często się gubił czy tracił piłkę. Daleki jest od swojej dobrej dyspozycji z zeszłego sezonu. Opuścił plac gry w 86. minucie.

Bartosz Slisz - Przydarzało mu się kilka błędów, strat czy niecelnych zagrań. W doliczonym czasie gry zachował się fatalnie, gdy bardzo głupio stracił piłkę we własnym polu karnym. Gdyby nie Rose, to mogłoby się dla Legii skończyć bardzo źle. Wydaje się, jakby Slisz nie uniósł meczu o takiej randze. W rywalizacjach z Lechem jeden błąd może ustawić cały mecz, a tak właśnie by było, gdyby nie słaba skuteczność poznaniaków.

Zmiennicy

Lindsay Rose - Wszedł na boisko w 82. minucie. Pomimo krótkiego czasu spędzonego na murawie, pokazał się nieźle. Walczył, był agresywny i nie odpuszczał.

Bartosz Kapustka - Wszedł na boisko w 68. minucie. To nie jest ten piłkarz, którego znaliśmy. "Kapi" gubi się, traci piłkę, a czasami brak mu pomysłów. Niestety, nie pokazał się z dobrej strony.

Maciej Rosołek - Wszedł na boisko w 68. minucie. Nie wprowadził świeżości do gry. Był niewidoczny, a taką zmianą na pewno nie zachęcił trenera do częstszego stawiania na niego.

Blaz Kramer - Pojawił się na boisku w 86. minucie. Grał za krótko, aby ocenić.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.