fot. championsleague.basketball
REKLAMA

Liga Mistrzów

Galatasaray Stambuł 86-71 Legia Warszawa

Redakcja, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W drugim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów Legia Warszawa przegrała na wyjeździe z zespołem Galatasaray Stambuł 71-86. Legioniści rozegrali bardzo dobre spotkanie, przez 3 kwarty walcząc jak równy z równym. W ostatniej części stołeczny zespół wyraźnie osłabł fizycznie, popełniał dużo błędów i przy krótkiej ławce, ciężko było o korzystny wynik.

Jako pierwsi punkty zdobyli gospodarze. Dodatkowo jeszcze Mahir Agva był faulowany. Zawodnicy Galatasaray szybko osiągnęli niewielkie prowadzenie, jednak legioniści nie dawali za wygraną i na 5 minut przed zakończeniem pierwszej kwarty udało im się wyjść na prowadzenie 11-10. Po okresie bardziej wyrównanej gry gospodarze dwiema dobrymi akcjami nieco "odjechali" legionistom. Pierwsza część gry zakończyła się wynikiem 22-20.



Legia dobrze rozpoczęła drugą kwartę. 2 razy z rzędu za 3 punkty trafił Ray Mc Callum i po chwili Legia prowadziła 34-24. Galatasaray szybko odrobił jednak straty i wyrównał stan meczu. Po dobrej końcówce legioniści schodzili na przerwę z wynikiem 46-39. Warto podkreślić stosunkowo wysoką skuteczność rzutów za 3 punkty stołecznego zespołu - 58%.

Po wznowieniu gry legioniści nieco się pogubili, a gospodarze błyskawicznie odrobili straty. Tuż przed końcem 24 sekund, już niemal się przewracając, 3 punkty rzucił Mc Callum, ale Turcy odpowiedzieli tym samym. Po chwili trójkę rzucił Janis Berzins i mieliśmy rezultat 53-48 dla Legii. Gospodarze bardzo szybko popełnili piąte przewinienie w tej kwarcie, a rzuty wolne na 2 punkty zamienił Berzins. Dwukrotnie za 3 punkty celnie rzucił Yunus Sonsirma, potem kolejne 2+1 i jeszcze dołożył Angelo Caloiaro, dzięki czemu Galatasaray wyszedł na prowadzenie 59-55. Szybko zareagował trener Legii, Wojciech Kamiński i poprosił o przerwę. Trzeci raz za 3 trafił Berzins, tym samym odpowiedział Caloiaro, ale Łotysz po chwili powtórzył swój wyczyn, nie dając przeciwnikom osiągnąć wyższej przewagi. Po trzeciej części na tablicy widniał wynik 63-63.

Jako pierwszy do kosza po przerwie trafił Sadik Kabaca, i to za 3 punkty. Wyraźnie zmęczeni legioniści zaczęli popełniać błędy. Dylan Ennis rzucił za 3, po chwili poprawił i gospodarze prowadzili już 74-65. Przy stanie 11-2 w ostatniej kwarcie ponownie o czas poprosił trener stołecznego zespołu. Turcy zaczęli bardzo mocno pracować w defensywie i szczelnie kryć zawodników Legii, przez co bardzo ciężko było im wymienić podania, o oddaniu rzutu nie wspominając. Na szczęście dla Zielonych Kanonierów, zawodnicy Galatasaray nie byli szczególnie skuteczni, bo ich przewaga w tej kwarcie mogła być jeszcze wyższa. Przy stanie 76-67 dwukrotnie trójki przestrzelili legioniści. Skuteczność w tym aspekcie gry spadła do 39%. Legia mocno liczyła na trójki, ale w tej części gry ich statystyka wyniosła 11/0. Ostatecznie stołeczny zespół przegrał 71-86.

Galatasaray Stambuł 86-71 Legia Warszawa
kwarty: 22-20, 17-26, 24-17, 23-8

Galatasaray: (punkty, celne za 3)
22. Angelo Caloiaro - 22 (2)
1. Dee Bost - 15 (3)
8. Mahir Agva - 13 (0)
61. Goksenin Koksal - 6 (2)
11. Braian Angola - 2 (0)
---
31. Dylan Ennis - 11 (3)
6. Sadik Kabaca - 10 (2)
2. Raymar Morgan - 4 (0)
9. Yunus Sonsirma - 3 (1)
44. Muhaymin Mustafa - 0
0. Sinan Saglam -
5. Sedat Karagulle -

Legia:
31. Janis Berzins - 21 (4)
3. Ray Mc Callum - 17 (4)
14. Grzegorz Kulka - 15 (3)
4. Devyn Marble - 6 (0)
41. Geoff Groselle - 4 (0)
---
91. Dariusz Wyka - 6 (0)
11. Grzegorz Kaminski - 2 (0)
55. Łukasz Koszarek - 0
1. Jakub Sadowski -
22. Szymon Kołakowski -

Tabela:
1. Galatasaray 2 mecze, 4 punkty
2. Hapoel Holon 2, 4
3. Legia Warszawa 2, 0
4. Oostende 2, 0

fot. Bodziach / Legionisci.com
fot. Bodziach / Legionisci.com
fot. Bodziach / Legionisci.com

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.