Sparing: Legia Warszawa 3-1 GKS Tychy
W poniedziałek w Legia Training Center Legia Warszawa rozegrała pierwszy sparingowy mecz podczas przygotowań do rundy wiosennej. Legioniści wygrali z pierwszoligowym GKS-em Tychy 3-1. Drugie spotkanie sparingowe zostało zaplanowane na 10 grudnia na godz. 13, a rywalem będzie Motor Lublin. 16 grudnia legioniści rozegrają jeszcze jeden mecz kontrolny.
Fotoreportaż z meczu - 48 zdjęć Woytka
Choć to legioniści byli stroną dominującą w pierwszej połowie, na przerwę schodzili z wynikiem 0-1. Początkowe minuty należały do Legii, która miała więcej z gry i znacznie więcej sytuacji podbramkowych. W 13. minucie z bliskiej odległości uderzał Ernest Muci, ale bramkarz obronił. W 27. minucie Josue chciał przelobować Konrada Jałochę, jednak posłał piłkę ponad poprzeczką. W 34. minucie bramkę zdobyli goście. Po szybkiej kontrze Cezarego Misztę pokonał Daniel Rumin. W 40. minucie doszło do ostrego spięcia pomiędzy Josue i Ruminem, który chwilę wcześniej chwycił legionistę w pasie i przepchnął. Josue wyskoczył do niego z pretensjami, po czym piłkarze zaczęli się przepychać. Koledzy przytrzymywali Josue, ale ten nie chciał się uspokoić. Sędzia sięgnął po dwie czerwone kartki, ale kapitan Legii nie chciał zejść z boiska. Uspokajał go Rafał Augustyniak, ale i w jego kierunku padły mocne, męskie słowa. Ostatecznie na boisko weszli kierownik zespołu oraz Inaki Astiz i Josue udało się wyprowadzić. Jeszcze przed przerwą dwukrotnie uderzał na bramkę Muci, ale bramkarz poradził sobie z nimi. W doliczonym czasie legioniści wykonywali rzut wolny z 22 metrów, Carlitos trafił jednak w mur, dobijał Bartosz Kapustka, a tym razem obronił były golkiper Legii, Konrad Jałocha.
Na drugą połowę legioniści wyszli z kompletem zmian. W 49. minucie strzał Roberta Picha odbił Adrian Kostrzewski, który pojawił się na murawie na drugie 45 minut. Wybił jednak piłkę tak niefortunnie, że ta zmierzała do bramki w dalszy róg, a z linii bramkowej wykopał ją jeden z obrońców. Kilka minut później w zamieszaniu w polu karnym faulowany był Kacper Skibicki. Do jedenastki podszedł Pich. Uderzył lekko w lewy róg, nie zmylił bramkarza, ale udało się zdobyć wyrównującą bramkę. W 56. minucie Paweł Wszołek zagrał świetną piłkę przed bramkę, ale Maciej Rosołek fatalnie spudłował z najbliższej odległości. Minęło 10 minut, a na uderzenie z wysokości pola karnego zdecydował się Patryk Sokołowski, ale uderzył za lekko, by zaskoczyć Kostrzewskiego. Kolejne minuty nie przyniosły dogodnych sytuacji. Dopiero w 76. minucie legioniści wykonywali rzut wolny z lewej strony pola karnego, ale Bartosz Slisz uderzył nad poprzeczką.
W 83. minucie padł drugi gol dla Legii. Dobre podanie Wszołka z prawej strony pola karnego wykorzystał Maciej Rosołek, który uderzył z bliskiej odległości, ale z bardzo ostrego kąta. Chwilę później prowadzenie podwyższył Igor Strzałek. Ładnie kiwnął rywala, a następnie uderzeniem tuż zza pola karnego umieścił piłkę w siatce. Jeszcze przed końcem z ostrego kąta z lewej strony niecelnie strzelił Skibicki, a chwilę później sędzia zakończył spotkanie.
mecz towarzyski
#LEGTYC
bez udziału publiczności
Legia Training Center
5.12.2022
13:00