Ernest Muci w starciu z rywalem z Górnika - fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
REKLAMA

Zapowiedź meczu

Nie ma miejsca na błędy

Wiśnia , źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W sobotę Legia Warszawa zmierzy się w Zabrzu z Górnikiem. "Wojskowi" grają w tym mieście w kratkę. Na ostatnie pięć meczów wygrali dwa razy, natomiast ostatnia wizyta na Roosevelta 81 zakończyła się przegraną 2-3. Jak będzie tym razem? Miejsca na potknięcia już nie ma, ponieważ po ostatnim remisie strata do lidera wzrosła o kolejne dwa punkty.

KURSY NA GÓRNIK - LEGIA
FORTUNA:



Gramy dalej

Ten tydzień był dla legionistów udany, bo awansowali do półfinału Pucharu Polski, eliminując w Zielonej Górze miejscową Lechię. Trzecioligowy przeciwnik na szczęście nie sprawił graczom Kosty Runjaicia większych problemów, a historia zna już przecież przypadki, kiedy zdecydowanie niżej notowaną rywal odprawiał z kwitkiem przeciwnika z Ekstraklasy. W Zielonej Górze Legia wygrała pewnie 3-0, a do siatki rywala trafili Tomas Pekhart, Bartosz Kapustka i Carlitos. Dla tego ostatniego był to pierwszy gol strzelony od 12 meczów. Ostatni raz na listę strzelców wpisał się również w Pucharze Polski - 30 sierpnia ubiegłego roku dwukrotnie pokonał bramkarza Bruk-Bet Termaliki Nieciecza. Powrót Hiszpana po kontuzji oraz, miejmy nadzieję, do dobrej formy, byłby dla Legii bardzo dobrym sygnałem. Tym bardziej, że jego współpraca z Pekhartem mogłaby wyglądać obiecująco. Wszak obaj byli w przeszłości królami strzelców naszej ligi.

- Carlitos i Pekhart są przygotowani. Mam duży wybór jeśli chodzi o napastników, są doświadczeni. Grają od niedawna, ale już udowodnili, że są bardzo ważnymi postaciami dla drużyny i myślę, że udowodnią to w przyszłości - powiedział na konferencji Runjaić.

Kontuzje

Nieco gorzej wyglądają sprawy z formacją obronną. Nie dość, że z powodu żółtych kartek w Zabrzu nie zagra Filip Mladenović, to w dodatku kilku graczy walczy z kontuzjami. Trener Runjaić poinformował na konferencji prasowej, że z urazami zmagają się Lindsay Rose, Mattias Johansson, Cezary Miszta i Kacper Tobiasz. Na całe szczęście drużyna jest przygotowana do zastąpienia każdego z nich. Szczególnie pozytywnie wypada ostatnio Dominik Hładun, który długo czekał na swój debiut w barwach "Wojskowych", lecz w dwóch ostatnich spotkaniach udowodnił swoją wartość. Przeciwko Widzewowi skapitulował co prawda dwukrotnie, jednak finalnie i tak zaprezentował kilka udanych interwencji. W Zabrzu również dostanie swoją szansę i miejmy nadzieję, że tym razem jako golkiper Legii zachowa w lidze pierwsze czyste konto.

Przewidywany skład: Hładun - Nawrocki, Augustyniak, Jędrzejczyk - Wszołek, Slisz, Josue, Kapustka, Ribeiro - Muci, Pekhart

fot. Mishka / Legionisci.comfot. Mishka / Legionisci.com

Odmienne cele

Cele Legii i Górnika, jeśli chodzi o ligę, są zupełnie różne. Warszawski zespół wciąż wierzy w dogonienie Rakowa Częstochowa, chociaż po ostatnim remisie stracił do niego kolejne dwa punkty. Aktualnie obydwa kluby dzieli różnica dziewięciu "oczek". Górnik z kolei znajduje się na 13. lokacie i na ten moment wydaje się, że stoczy wraz z kilkoma innymi klubami walkę o utrzymanie w Ekstraklasie. Przewaga zabrzan nad Lechią Gdańsk, która zajmuje miejsce spadkowe, to jedynie trzy punkty. Tak naprawdę sporo odmieniło się po ostatniej kolejce, która dosyć niespodziewanie zakończyła się po myśli Górnika. Nie dość, że cały dół tabeli przegrał swoje mecze, to najbliższy rywal Legii pokonał wyżej notowaną Stal Mielec, dzięki czemu dał sobie nieco odetchnąć. To zwycięstwo było dla zabrzan pierwszym w tym roku. Po wznowieniu rozgrywek Górnik przegrał bowiem z Rakowem i Cracovią oraz zremisował z Radomiakiem i Lechią.

Górnik zawodzi u siebie

Górnik w tym sezonie wyjątkowo słabo radzi sobie na własnym stadionie. Rzadko zdarza się, aby drużyna więcej punktów zdobywała na obiektach przeciwników niż przed własnymi kibicami, jednak dokładnie to ma miejsce w tym przypadku. Na rozegrane 11 meczów w Zabrzu gospodarze wywalczyli jedynie dziesięć punktów, na co składają się dwie wygrane i cztery remisy. Sam bilans bramkowy również nie wygląda imponująco. Górnik traci u siebie średnio 1,64 gola na mecz, strzelając przy tym ledwie 0,72. Zaledwie dwa zwycięstwa na własnym stadionie mają jeszcze tylko dwie drużyny - Warta i Zagłębie. Biorąc jednak pod uwagę zdobycze punktowe, to Górnik z wynikiem zaledwie 10 punktów, wraz ze wspomnianym wcześniej Zagłębiem, zamykają pod tym względem całą ligową stawkę.

Najlepszym strzelcem Górnika w tym sezonie jest doskonale znany z gry w Legii Szymon Włodarczyk. Młody napastnik odnalazł się w nowym zespole i na ten moment ma na koncie osiem strzelonych goli w 20 rozegranych meczach. Z całą pewnością napastnik będzie w sobotę podwójnie zmotywowany, chociaż ostatnio nieco stracił na skuteczności. W ostatnich trzech meczach nie udało mu się wpisać na listę strzelców, natomiast wcześniej okazał się być skutecznym egzekutorem rzutu karnego przeciwko Lechii Gdańsk. Wcześniej natomiast również zanotował czteromeczową przerwę w strzeleniu gola.

Gdzie oglądać?

Spotkanie Legii z Górnikiem Zabrze rozpocznie się we sobotę o godzinie 20:00. Transmisję tego meczu będzie można zobaczyć w Canal+ Sport 4K Ultra, Canal+ Sport 3 i Canal+ Sport. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.

WYNIKI SONDYCzy wierzysz w mistrzostwo Polski Legii Warszawa w sezonie 2022/23?
SUMA GŁOSÓW: 12416
START: 25.02.2023 / KONIEC: 01.05.2023


REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.