Tomas Pekhart - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Pekhart: Ciężko było cokolwiek zrobić

Mikołaj Ciura, Hugollek, źródło: Canal+ Sport, Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- Straciliśmy szansę w dzisiejszym spotkaniu. Musimy grać zdecydowanie lepiej. Zrobiliśmy dużo błędów, też takich, po których rywale zdobyli bramki. Nam było potem ciężko, a im daliśmy dodatkowe paliwo. Bronili się potem całą jedenastką i trudno było nam cokolwiek stworzyć. Musimy wygrywać takie mecze, a robimy sobie niepotrzebne problemy - powiedział po spotkaniu z Miedzią Legnica napastnik Legii, Tomas Pekhart.

- Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz. Przez pierwsze 25 minut kontrolowaliśmy to spotkanie, potem zrobiliśmy jeden błąd. Daliśmy im przez to nadzieję i wykorzystali to. Potem ten meczy był dla nas tylko trudniejszy. Ja też miałem jedną okazję na strzelenie bramki, którą zmarnowałem. W przerwie rozmawialiśmy, co musimy zmienić, ale po wznowieniu gry strzelili nam od razu drugą bramkę. Potem oni się cofnęli i czekali na to co my zrobimy, a było ciężko zrobić cokolwiek.

- Nie ma dla mnie różnicy, kto do mnie podaje. Dziś robiliśmy dużo błędów, a z przodu nie stwarzaliśmy wielu okazji. Myślę, że gdybyśmy strzeli pierwsi, mecz potoczyłby się inaczej.



- Oglądaliśmy tylko pierwszą połowę meczu Radomiak - Raków i osobiście nie wiedziałem, jak się ostatecznie skończył, ale to nie robi różnicy. Musimy się skupiać na sobie i wygrywać mecze. Potem zobaczymy, co będzie po ostatniej kolejce. Odkąd wróciłem do Legii, jeszcze nie przegraliśmy. Stworzyliśmy fajną serię, ale byłaby jeszcze przyjemniejsza, gdybyśmy dziś wygrali.

- Przed nami mecz z Lechem, który także będzie ciężki. Teraz graliśmy spotkanie z Rakowem, które było otwarte, przyjemne do oglądania dla kibiców. Myślę, że z Lechem będzie podobnie, że będzie to święto, że wszyscy będą na nie czekać. Obyśmy po 90 minutach mogli dopisać sobie trzy punkty.

- Kibice bardzo nam dziś pomagali. Zawsze czujemy ich obecność. Dziękujemy bardzo, że byli dziś z nami, pomimo świątecznego czasu. Tak samo za mecz z Rakowem. To były wyjątkowe momenty, które będziemy wspominać do końca życia. Atmosfera tworzona przez kibiców Legii jest zawsze najlepsza.

- Moim marzeniem jest zdobycie dubletu. Skończyłbym już wtedy chyba z piłką (śmiech). Najrealniejsze i najważniejsze jest zdobycie Pucharu Polski. W Ekstraklasie będziemy walczyć do końca, ale musimy grać lepiej niż dziś.

- Mój wyjazd z Ekstraklasy to jest długa historia. Czuję się tu bardzo dobrze. Mam nadzieję, że pokażę to jeszcze nie raz na boisku, bo dziś nie wyszło. Ciężko gra mi się przeciwko Andrzejowi Niewulisowi. Zawsze, gdy graliśmy przeciwko sobie, było mi ciężko.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.