NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Środa, 26 kwietnia 2000 r. godz. 21:00

Chcia?bym zosta? w Legii

Wywiad z: Mariusz Piekarski, źródło: Nasza Legia

Wywiad z Mariuszem Piekarskim.



Wojciech Hadaj: W ostatnich tygodniach by?eś w Niemczech w s?ynnej klinice i ośrodku rehabilitacyjnym doktora Volkera Fassa.

Mariusz Piekarski: Pojecha?em tam, by przyspieszy? leczenie kontuzjowanego i wcześniej operowanego przez pana Fassa kolana. To by? dobry pomys?, poniewa? teraz czuj? si? znacznie lepiej i wracam do potrzebnej pi?karzowi sprawności.

- Dlaczego zdecydowa?eś si? na leczenie w Niemczech? W Legii te? są specjaliści od rehabilitacji.

- Taką decyzj? podją?em po konsultacji z doktorem Stanis?awem Machowskim i oczywiście z trenerem Franciszkiem Smudą. Wszyscy uznaliśmy, ?e b?dzie lepiej, jeśli pewien etap leczenie przejd? pod okiem niemieckich rehabilitantów. Doktor Fass "by? w moim kolanie", wie bardzo dok?adnie, co si? z nim sta?o, wie te? najlepiej, jak najszybciej i najskuteczniej zmierza? do ca?kowitego wyleczenia. Przez ponad dwa tygodnie pobytu prawie codziennie on i jego ludzie zajmowali si? mną. Pod ich opieką wykonywa?em wszystkie ?wiczenia. Na koniec pobytu doktor Fass stwierdzi?, ?e post?p w rehabilitacji jest bardzo widoczny i jeśli nie zajdą jakieś niespodziewane komplikacje powinienem pod koniec trwającego sezonu pojawi? si? na boisku.

- Nie ?artujesz?!

- MĂłwi? zupe?nie powa?nie. Wiele wskazuje na to, ?e w dwĂłch mo?e trzech meczach mam szans? zagra? przynajmniej 20-30 minut. Sam bardzo bym chcia? wreszcie zaistnie? na nowo. Przez tyle miesi?cy kibice by? mo?e zapomnieli o moim istnieniu i najwy?szy czas przypomnie? o sobie...

- O ośrodku we Freiburgu krą?ą legendy, ?e jest bardzo nowoczesny, znakomicie wyposa?ony, z zapleczem hotelowym wysokiej klasy.

- Potwierdzam te opinie. To jest kompleks, na który sk?adają si? szpital, centrum rehabilitacyjne, czterogwiazdkowy hotel. leczenie i pobyt na nale?ą do tanich. By? mo?e to wyda si? dziwne, ale w zdecydowanej wi?kszości goś?mi ośrodka są ludzie niezwiązani ze sportem. W czasie mojego pobytu przewa?a?y osoby starsze, niektóre nawet w podesz?ym wieku.

- Wyobra?am sobie, ?e Twój dzie? w ośrodku sk?ada? si? przede wszystkim z d?ugich, m?czących ?wicze?.

- Zajmowa?y mi one do pi?ciu godzin dziennie. Oczywiście nie naraz. Pomi?dzy ?wiczeniami by?y nawet pó?godzinne przerwy. Do popo?udnia by?em zaj?ty rehabilitacją. P?ywa?em te? w basenie. Dopiero wieczorem mia?em wolny czas.

- Wracając do kibiców, mog? Ci? zapewni?, ?e na pewno o Tobie nie zapomnieli i z niecierpliwością czekają na Twój powrót. W Legii jak do tej pory zagra?eś ma?o meczów, ale ju? pokaza?eś, ?e potrafisz robi? z pi?ką ró?ne "cuda". Przyda?byś si? w niektórych spotkaniach...

- Czuj? wielką ch?? do gry i jak mówi?em, mam nadziej?, ?e uda mi si? za nied?ugi ju? czas pokaza? si?. Jestem dobrej myśli.

- Po powrocie ze zgrupowania w Tunezji wybuch?a afera. By?eś jednym z jej "bohaterów". Trener Smuda odsuną? od pierwszej dru?yny Ciebie, Piotra Mosóra i Sergiusza Wiechowskiego. Tobie zarzuci? brak zaanga?owania w treningi. Po kilku dniach dosz?o do Twojego spotkania ze szkoleniowcem i ponownie zosta?eś w?ączony do pierwszego zespo?u.

- Pan Smuda uwa?a?, ?e nie przyk?adam si? do zaj??. W Tunezji nie mog?em trenowa? ze wszystkimi, bo przecie? by?em po zabiegu, a na takie zaj?cia, jakie wtedy mog?yby by? dla mnie najbardziej odpowiednie, czyli na si?owni, nie mia?em szansy, poniewa? jej tam po prostu nie by?o.

- Musia?eś fatalnie poczu? si? po us?yszeniu informacji, ?e jesteś przesuni?ty do rezerw.

- Odebra?em to jak policzek i co gorsze, nie mia?em szans na obron?. Moja bezsilnoś? wynika?a z kontuzji. Coś mi jednak podpowiada?o, ?e sprawa wyjaśni si? na moją korzyś? i dostaną ponownie szans? na treningi z pierwszym zespo?em.

- Tak te? si? sta?o. Trener Smuda zmieni? swoją wcześniejszą decyzj?.

- Po kilku dniach od tamtych wydarze? przeprowadziliśmy rozmow?, w której spokojnie wyjaśniliśmy sobie wzajemne nieporozumienia. Po tej rozmowie wróci?em do treningów.

- Wypo?yczenie z Bastii ko?czy si? w czerwcu. jak potoczą si? Twoje dalsze losy?

- Chcia?bym zosta? w Legii. Nie pokaza?em przecie? tego , co potrafi?. Gra?em krótko i nie mam satysfakcji z pobytu w Warszawie. Planowa?em, ?e b?dzie przebiega? on zupe?nie inaczej. Sta?o si? tak, jak wiadomo. Do Bastii nic mnie nie ciągnie. Jeszcze przynajmniej przez sezon wola?bym gra? w Legii. Mam powa?ne plany dotyczące reprezentacji. Uwa?am, ?e w odpowiedniej formie powinienem dosta? szans? u trenera Engela. W nadchodzącym sezonie skoncentruj? si? na ci??kim treningu. Mam nadziej?, ze b?d? to robi? w Warszawie.

- A jeśli dzia?acze Legii zrezygnują z Ciebie?

- Wracam do Francji i rozpoczynam przygotowania z Bastią, ale bez radości. Równocześnie staram si? o zmian? klubu. Tam nie ma dla mnie przysz?ości.

- Prawdopodobnie piąty rok z rz?du Legia nie b?dzie mistrzem. Przychodzi?eś tutaj, by w zdobyciu tytu?u pomóc.

- Szkoda. Nie pomog?em z przyczyn od siebie niezale?nych. Uwa?am, ?e przysz?y mistrz, którym b?dzie prawdopodobnie Polonia, w europejskich pucharach niczego nie poka?e. Legia ma wielką szans? na gr? w Pucharze UEFA i jestem przekonany, ?e zbierze za swe wyst?py znacznie lepsze oceny, ni? zespó? z Konwiktorskiej.





Rozmawia? Wojciech Hadaj


3
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.