Sparing: Legia Warszawa 3-1 Lechia Gdańsk
W pierwszym sparingu podczas letnich przygotowań do sezonu 2023/24 rozegranym w centrum treningowym Legii w Urszulinie Legia Warszawa wygrała 3-1 z Lechią Gdańsk po bramkach Carlitosa, Josue i Ramila Mustafajewa. Mecz z pierwszoligowcem był pierwszą okazją by obejrzeć w koszulce z eLką na piersi trzech nowych zawodników - Patryka Kuna, Marca Guala i Radovana Pankova.
Fotoreportaż z meczu - 73 zdjęcia Mishki
Zapis tekstowej relacji LIVE!
Wyjściowy skład "Wojskowych" na to spotkanie był mocno eksperymentalny. Legioniści po raz pierwszy wyszli w ustawieniu z trzema napastnikami, które ma być sprawdzane w najbliższyh tygodniach. Zmiana ma wynikać z profilu piłkarzy, których po transferach do dyspozycji ma Kosta Runjaić. Swoje szanse dostali Ihor Charatin czy Patryk Kun. Już w 12. minucie boisko z powodu urazy mięśnia musiał opuścić Jurgen Celhaka. Początek meczu był wyrównany, choć to gospodarze przebywali częściej przy piłce i budowali ataki pozycyjne. Przyniosły one swój skutek w 22. minucie, kiedy to Carlitos dopadł na 15. metrze do piłki wybitej przez obrońców i uderzył bardzo mocno przy słupku, otwierając wynik spotkania. Sześć minut później było już 2-0. Przy linii bocznej pola karnego faulowany był Makana Baku i arbiter musiał podyktować rzut karny. Jedenastkę na bramkę pewnym płaskim strzałem, przy prawym słupku zamienił Josue. W doliczonym czasie gry niezwykle aktywny dziś na prawej stronie Baku posłał na 5. metr pola karnego dobrą piłkę do Blaza Kramera, jednak Słoweniec minimalnie przestrzelił główkując. W ostatniej akcji pierwszej połowy w podobnej sytuacji, co przy zdobytym golu znalazł się Carlitos, ale tym razem spudłował.
fot. Woytek / Legionisci.com
Na drugą część sparingu Legia wyszła w całkowicie zmienionym składzie. Szansę na pokazanie swoich umiejętności dostali m.in. Marc Gual i Radovan Pankov oraz wracający z wypożyczenia Gabriel Kobylak i Ramil Mustafajew, który ustawiony był na lewym wahadle. Od początku przebiegała ona podobnie co pierwsza połowa. Legioniści dominowali w posiadaniu piłki i starali się podwyższyć prowadzenie, choć ciężko im było stworzyć większe zagrożenie. Pierwsza groźniejsza akcja pojawiła się dopiero w 64. minucie. Patryk Sokołowski zagrał dobrą piłkę na pole karne do Guala, ten przedłużył do Tomasa Pekharta, ale swój zespół przed stratą bramki uchronił Michał Nalepa, który wybił Czechowi futbolówkę sprzed nogi. Szansę na dobitkę miał jeszcze Robert Pich, ale jego strzał również zatrzymał się na nodze rywala. Cztery minuty później Słowak zagrał dobrą piłkę na lewą stronę do Mustafajewa, który bez problemu pokonał bramkarza i było już 3-0. Po tym golu młody wahadłowy opuścił boisko, a zamienił go Jakub Jędrasik.
W 77. minucie świetnym przechwytem i zagraniem w pole karne do Guala popisał się Sokołowski, Hiszpan nie zdecydował się jednak na strzał, a odegrał za plecy do Pekharta, co przekreśliło szansę na podwyższenie prowadzenia. Chwilę później znakomitą szansę miał Paweł Wszołek, który otrzymał zagranie na 3. metr od Artura Jędrzejczyka, ale zabrakło mu kilku centymetrów by dosięgnąć piłki i skierować ją do siatki. W 84. minucie przyjezdnym udało się zdobyć honorowe trafienie. Fatalny błąd Kobylaka w przyjęciu natychmiast wykorzystał Kacper Sezonienko, który przycisnął golkipera i uprzedził go kierując piłkę do pustej bramki. W końcówce w dobrej sytuacji na linii pola karnego znalazł się Gual, ale jego strzał trafił prosto w bramkarza.
W niedzielę zawodnicy Legii mają wolne, a w poniedziałek z samego rana wyruszą na zgrupowanie do Austrii. Drużyna poleci z lotniska Chopina do Monachium, a następnie autokarem do hotelu Seehof w Kranzach niedaleko Kössen. Zapraszamy na nasze codzienne relacje ze obozu!
Fotoreportaż z meczu - 73 zdjęcia Mishki
mecz towarzyski
#LEGLGD
bez udziału publiczności
24.06.2023
13:00
Asystent trenera: Przemysław Małecki, Inaki Astiz
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Filip Latawiec
Masażyści: Bartosz Kot
Asystent trenera: Paweł Ściebura