NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Środa, 31 maja 2000 r. godz. 21:03

Nie spe?ni?em oczekiwa?

Wywiad z: Pawe? Skrzypek, źródło: Gazeta Wyborcza

Wywiad z Paw?em Skrzypekiem.



Wojciech Hadaj: - "Bez ambicji! Bez ambicji!" - krzyczeli kibice pod koniec meczu z Polonią. Czy uwa?asz, ?e ich zarzuty by?y s?uszne?

Pawe? Skrzypek: - Nasi kibice są bardzo rozgoryczeni. Piąty rok czekają na mistrzostwo i ponownie si? go nie doczekali. Z?oś? powoduje, ?e dosadnie określają naszą postaw?. Gra?em w tym meczu tylko ostatnie osiem minut. Z ?awki rezerwowych obserwowa?em kolegów i by?bym niesprawiedliwy, gdybym zarzuci? im brak ambicji. Do utraty bramki strzelonej przez Olisadebe mecz by? wyrównany. W pierwszej po?owie to my mieliśmy przewag?. Ostatnie 20 minut mo?na nazwa? koszmarem. Usz?o z nas powietrze, widzia?em za?amanie na twarzach kolegów. Dwie nast?pne bramki by?y tego konsekwencją.

- Takiej pora?ki Legia nie ponios?a od jedenastu lat. To prawdziwy szok, kompromitacja!

- Wynik na coś takiego móg?by wskazywa?, ale nie graliśmy a? tak beznadziejnie. Zresztą, co ja b?d? wi?cej na ten temat mówi?. Kibice mają prawo do takiej oceny, bo od Legii zawsze wszyscy oczekują zupe?nie innych wyników.

- Jesteś w Warszawie trzy i pó? roku. Przechodząc z Rakowa na pewno myśla?eś, ?e teraz nastają "t?uste lata", bogate w sukcesy. ?ycie bardzo skorygowa?o te oczekiwania.

- Zacz??o si? pi?knie. Po otrzymaniu transferowej propozycji z Legii mia?em wra?enie, ?e "wchodz? na inną orbit?". Raków, pomimo stara? dzia?aczy, nie wytrzymywa? ?adnych porówna?. Zaczą?em gra? na ?azienkowskiej od razu w podstawowym sk?adzie. Wielu pi?karzy czeka na to najcz?ściej jakiś czas. Trener Miros?aw Jab?o?ski postawi? na mnie. By?em w formie na tyle wysokiej, ?e otrzymywa?em powo?ania równie? do reprezentacji. Wystąpi?em mi?dzy innymi w meczu Polska - W?ochy w Chorzowie i jak pó?niej mówiono, nie da?em pogra? s?ynnemu Zoli. Pierwszą wiosn? w Legii mia?em udaną sportowo. Zdobyliśmy Puchar Polski, pokonując GKS Katowice 2:0. Nic mi nie dolega?o. Jesienią zaczą? si? mój pech. W spotkaniu z Vicenzą po oko?o 20 minutach musia?em opuści? boisko z powodu kontuzji. Potem ju? los mnie nie oszcz?dza?.

- D?ugi okres leczenia, wiele miesi?cy bez treningów. Jak znosi?eś "odstawienie na boczny tor"?

- Nauczy?em si? pokory i cierpliwości. Okaza?o si?, ?e ?ycie ma równie? ciemne strony. Stara?em si? dzielnie znosi? taki wyrok losu. Pomaga?a mi ?ona i dzieci. Du?o czasu sp?dza?em z nimi, nadrabiając rodzinne zaleg?ości. Przez te d?ugie miesiące leczenia sta?em si? ekspertem w dziedzinie medycyny sportowej. Dowiedzia?em si? wiele o urazach i teraz s?u?? podpowiedziami kolegom, którzy walczą o powrót na boisko.

- Leczenie ostatniej kontuzji trwa?o wyjątkowo d?ugo, bo a? rok. Nie zwątpi?eś w mo?liwoś? kontynuowania kariery?

- 30 kwietnia ubieg?ego roku w meczu z Wis?ą w Warszawie "rozsypa?em" si? po raz trzeci. Szpital, operacja, rehabilitacja, niepewnoś?, chwile s?abości. Potem, gdy wydawa?o si?, ze jestem ju? zdrowy, w meczu rezerw nastąpi?o odnowienie dopiero co zaleczonej nogi. Ponowne leczenie. Stara?em si? nie myśle? o najgorszym, wierzy?em w dalsza gr?. Cierpliwie wykonywa?em wszystko, co zalecali lekarze. Te walk? zako?czy?em zwyci?stwem.

- Pojawi?eś si? ponownie w l-ligowych meczach. Niestety, w okresie smutnym dla Legii i jej kibiców.

- Myśla?em o innym zako?czeniu tego sezonu, tak jak sądzi?em, ?e ca?y pobyt w Legii b?dzie dla mnie lepszy. W ka?dym sezonie nie gra?em przez co najmniej dwa miesiące, a ostatniego nie mog? zaliczy? nawet do przeci?tnych. Bezustanne leczenie, a potem gra, gdy prawie wszystko by?o wyjaśnione. Nie daje mi to satysfakcji, jestem rozczarowany i zawiedziony.

- Twoje samopoczucie mo?e si? pogorszy?, jeśli oka?e si?, ze trener Franciszek Smuda umieści Ci? na liście tych pi?karzy, którzy nie maja w Legii przysz?ości.

- By?aby to bardzo niemi?a informacja. Zdaj? sobie spraw?, ?e w pewnym stopniu nie spe?ni?em oczekiwa?, przede wszystkim z powodu kontuzji. Jeśli oka?e si?, ?e musz? odejś?, przyjm? te informacj? godnie. W Legii zawsze czu?em si? dobrze, uwa?am, ?e jest to jeden z najlepszych klubów w Polsce.

- Co zrobisz jeśli oka?e si?, ze musisz opuści? Legi??

- Najlepszym wyjściem mog?oby si? okaza? wypo?yczenie. Tam stara?bym si? wróci? do odpowiedniej formy, a wtedy moje szans? na gr? w jakimś dobrym zespole sta?yby si? wi?ksze.

- 30 czerwca ko?czy Ci si? kontrakt z Legia. Mo?esz wiec odejś? gdzie chcesz i to bez pieni?dzy zap?aconych Legii za Ciebie.

- Teoretycznie tak, ale jestem przekonany, ?e wcale nie by?oby to ?atwe. Przecie? Legia nie odda mnie za darmo. Niepotrzebnego zawodnika tez si? sprzedaje, ?eby zarobi?. Ja chcia?bym zosta? w Legii. Uwa?am, ze gdybym dosta? szans? na przekonanie trenera do siebie, wykorzysta?bym ją. Wreszcie jestem w pe?ni sprawny i mog? normalnie przepracowa? obozy przygotowawcze. Ale decyzja nale?y do pana Smudy. Przyjm? ją godnie.

- Ale w razie czego nie obrazisz si? na Legi? i nie przestaną interesowa? Ci? jej wyniki?

- Nie. Myśl?, ze informacje o grze w Legii i o tym, co si? w tym klubie dzieje, zawsze są czytane i s?uchane w pierwszej kolejności. Legia wzbudza emocje. W czasie gry w Cz?stochowie interesowa?a mnie bardziej, ni? inne zespo?y. Gdybym musia? odejś?, nic si? w tej kwestii nie zmieni. B?d? ciekawy wszystkiego, co si? tu dzieje.





Rozmawia? Wojciech Hadaj


3
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.