Astiz: Momentami było widać zmęczenie w nogach
- Jest to nasz dzisiąty dzień przygotowań, tylko jeden mieliśmy wolny. Naprawdę ciężko pracujemy. Dziś momentami było widać zmęczenie w nogach - powiedział po sparingowym spotkaniu z FC Botosani aystent trenera Legii Warszawa, Inaki Astiz.
- W pierwszej połowie byliśmy dobrze zorganizowani, przyspieszaliśmy grę i od razu pojawiały się sytuacje. Szukaliśmy przestrzeni za linią obrony, stosowaliśmy dobry pressing. Te spotkania są po to, by pokazywać się, walczyć o swoje miejsce w składzie. Obejrzymy to wszystko na spokojnie, bo cały czas staramy się rozwijać i grać lepiej, na tym się skupiamy.
- Trzy bramki Kramera bardzo cieszą. Każdy widzi, że jest w nim ogromny potencjał. Miał ciężki okres, ale po powrocie zdobył nawet gola przy Łazienkowskiej. Każdy dziś na ławce cieszył się z jego występu. Dzisiejsze gole dadzą mu dodatkową wiarę w siebie.
- To nie jest tak, że ci grający w pierwszej połowie są bliżej wyjściowej jedenastki na sezon. Było ustalone tak, że każdy miał dziś zagrać 45 minut. Staraliśmy się, żeby drużyny były porównywalne. Tak samo będzie w kolejnych meczach. Powoli będziemy wyłaniać ten wyjściowy skład.
- Ciężko cokolwiek powiedzieć o Ilayu Elmkiesie. Trenuje dopiero dwa-trzy dni, wcześniej trenował indywidualnie. Trenujemy ciężko i nie wiem czy on temu podoła. Trudno ocenić mi jego dzisiejszy występ, bo skupiałem się na występie całej drużyny. Teraz do zespołu dołączą Jurgen Celhaka oraz Bartosz Slisz i zobaczymy jak będzie wyglądać na ich tle.